Mała rzecz a jednak...
Normą jest że organizm posiada wiele mechanizmów obronnych.
Na swoim przykładzie powiem, że dawka ok 250mg ew działa "pobudzająco" lecz od 500mg ew robią się pewne problemy. Psychicznie i fizycznie jestem podkręcony. Nawet odczówam działanie antydepresyjne co jest też medycznie udowodnione. Chwilowe stany euforii. Lecz tj psychicznie pobudzenie pod każdym względem jest ponad normę, tak fizjologia zawodzić zaczyna.
Zwiększanie dawki w tym wypadku może na każdego różny skutek wywołać. Z zasady jednak nawet jak będzie poprawa przez pewien czas, tak potem robi się jeszcze większy problem.
Badania testa w tych wypadkach to istna głupota! To jakby doszukiwać się niedoboru ziemniaków w hodowli szczuplejącego stada wieprzów :)
Proces ten nie ejst do końca pozany, bo medycyna konwencjonalna nie zajmuje się dopingiem, lecz osobiście stosuje banalny sposób... Jaki? ...to już po reklamach