Od kilku miesięcy jestem stałym klikaczem SFD i odnalazłem się tu świetnie. Zacząłem ćwiczyć w wieku 38 lat (luty 2002) gdy przeraziły mnie moje zdjęcia z działki - w kąpielówkach. Tragedia. Zrzuciłem wagę z 83 kg sadła do 62,5 kilo od września 2001 do stycznia 2002. Ćwiczę od lutego tego roku (nigdy wcześniej nie wiedziałem co to jest siłownia). Ćwiczenie moje oparte jest na solidnej podbudowie fachowej - dużo czytam i rozwijam się fizycznie i intelektualnie. Myślę też o otwarciu siłowni w I kw. przyszłego roku w Płocku. Trening od lutego: pierwsze 2 mies. - trening obwodowy, od tamtej pory 3 cykle kreatyny + białko(ew. gainer) + regeneracja + glutamina + dieta itd. Mam 175 cm wzrostu, obecnie ważę 72 kg niezłych mięśni, zawartość tłuszczu ok. 11%, do lata chcę nabrać jeszcze 4-5 kg. Docelowo ok. 75 na rzeźbie w przyszłym roku. Klatka 112, pas 82, bic 34 cm (tylko- chlip...), poprawiłem też nogi. Wybrałem kulturystyczny styl życia, zmieniłem sposób odżywiania, rzuciłem fajki, nie opuszczam treningów i wiem że znalazłem sposób na przedłużenie młodości. Znajomi dają mi 10 lat mniej niż mam i zamierzam ćwiczyć do późnej starości. To już sukces dla mnie, ale też ciągle mało!!!
Trening (ze zmianami) wyglądał mniej więcej tak:
Pn: klatka, biceps, brzuch
Wt: Plecy, triceps
Śr: przerwa
Czw: nogi, brzuch
Pt; barki, przedramię, kark.
Łącznie ok. 1h10min na trening, przerwy 1min30sek., zakresy od 12 do 8 powtórzeń. W międzyczasie robiłem 1 cykl - 5 tygodni na łapy - armageddon.
Obecnie (od 2 tyg.) stosuję lekki trening regeneracyjny po ostatnim cyklu kreatyny - 3x w tygodniu, 2 min pauzy między seriami. Zamierzam zrobić przerwę po tym ok. 2-3 tygodnie na święta a następnie powoli rozpocząć od treningu obwodowego, potem masa z kreatyną i białkiem do wakacji i zrzucić sadełko na lato. Mam tu doświadczenia b. dobre z aerobem - rower - ok. 40 min. bezpośrednio po treningu 3-5 razy w tygodniu. Co ciekawe jeżdżę ze swoją kobietą (była sportsmenka) i chciałbym żebyście poczuli to co ja, gdy zostawiamy małolatów na rowerach bez szans .
Siłowego treningu nie chcę - za bardzo dbam o stawy i ścięgna(nie te lata hłe, hłe), a i tak się poprawia. Obecnie potrzebuję dobrej rozpiski treningów (3 x w tygodniu) od stycznia do wakacji z ew. sugestiami od Was.
Cele: masa, masa, masa, ręce, potem z rzeźbą sam dam radę. Sprzęt: siłka w piwnicy - wyposażenie niezłe: ławki, stojaki, hantle, wyciąg, suwnica i maszyna na nogi, ławka rzymska, drążek.
Czekam niecierpliwie na rady i konkretny plan.
AndrzejQl
------------------------------