bo ja za wesolych nie miałem
zamkneli mi siłownie u kumpla w bloku przez takiego jednego starego s****ysyna który nawet nie mieszka w tym bloku (jest po rozwowodzie i tylko czasem odwiedza ta swoja spasioną konkubine)
takze postanowiłem wziasc sprawy w swoje rece i chce kupic sobie sprzet na silke
waszym zdaniem 2500zł na poczatek wystarczy???
Na co mnie stać w swoim życiu osiągnę
A czy przed Bogiem zdążę tego naprawdę nie wiem
Niejeden mówił martw się sam za siebie