Trening po złamaniu ręki :(

Witam wszystkich ćwiczących na siłowni. Ja zacząłem ćwiczyć w marcu i do września miałem regularnie 4 treningi dziennie. Przez te kilka miesięcy nabrałem masy (wiele masy mięśniowej ) oraz dużo siły. Treningi miałem rozpisane mnie więcej tak:
pon - klata
środ - bic, tric
piąt - barki
niedziela - plecy

Trenowałem naprawdę ciężko, starałem się maksymalnie zwiększać ciężar oczywiście do pewnych granic przy których łatwo o kontuzje. Do września szło jak po maśle a pod koniec wakacji przybyło mi w stosunku do początku:
- biceps - 10cm obwodu
- obwód pasa - 7-8cm
Ostatecznie na klatkę mogłem wycisnąć 82kg.

Teram mam wielki problem złamałem rękę (kość ramienna pękła podczas siłowania na rękę - powodem była zła pozycja oraz brak używania masy ciała podczas siłowania) w październiku - co kompletnie pokrzyżowało plany osiągnięcia magicznych 100kg na klatke co więcej ręka zrastała się ponad 3,5 miesiąca z powodów patologicznych ruchów kości oraz nieudolności polskich lekarzy. Ostatecznie sam po 1,5 miesiąca od złamania szukałem informacji o złamaniach i pokierowałem lekarza co ma robić okazało się że pierwsze 1,5 miesiąca były stracone przez źle założony gips oraz zbyt słabo usztywniony TYLKO 1 STAW!!! po tym czasie zażądałem zmiany gipsu!!! Tak też się stało i po kolejnych 1,5-2 miesiącach ręka zrosła się .

Koniec opowieści teraz czas na konkrety.

Chciałbym znowu zacząć ćwiczyć, a ponieważ nie wiem co należy uwzględniać podczas treningów po złamaniu oczekuję iż znajdzie się ktoś pomocny kto może udzielić porady co mam robić?

Mam ogolne pojęcie o treningu, nawet dość obszerne lecz obecna sytuacja zmienia postać rzeczy

Zmieniony przez - OgórMix w dniu 2008-02-10 00:38:51

Zmieniony przez - OgórMix w dniu 2008-02-10 00:41:32

Tylko konsultacja z lekarzem da ci odpowiedz na watpliwości. Radziłbym do 6 miesiecy gimnastykę tej ręki i takie obciążenie aby mięśnie swobodnie kontrolowały ciężar.
Ja po zlamaniu sródręcza lewej ręki dopiero około 4 miesiące po zdjęciu gipsu mogłem w miarę mocno zacisnąć dłoń i nie czuć bólu. Odpadały ćwiczenia pleców (sciąganie drążka, podciąganie). Przy klatce nic mnie nie bolało bo to inny układ ćwiczenia. A ćwiczę tylko amatorsko.
Lekarz w konsultacji powiedział mi ze po 6 miesiacach nie ma przeszkód w ćwiczeniach. Wszystko zależy od rodzaju złamania (czy została skruszona kość, jak ściegna itp.). Ja do roku czasu odczuwalem głupią kostkę a co dopiero ręka??.

Ja miałem złamane przedramiona... do treningu wróciłem jakieś 2 miesiące po ściągnięciu gipsu. Przez te 2 miechy pływałem dosyć sporo i ogólnie aktywny byłem, potem to już ostrożnie z siłką jechałem... zaniżyłem ciężary i wprowadziłem delikatną progresję... ale to było ze 2 lata temu i boli mnie nadal podczas większości ćwiczeń, i nie tylko... wystarczy, że 0,5 kg mam w ręce i mnie już boli... Więc uważaj z treningiem

'Chciałbym znowu zacząć ćwiczyć, a ponieważ nie wiem co należy uwzględniać podczas treningów po złamaniu'

Nogi koniecznie uwzglednij

Konsultowales sie juz z jakims porzadnym lekazem? Powiedzial ci ze mozesz juz spokojnie wrocic na silownie?

Jesli tak to oczywiste ze trzeba wrocic powoli, koniecznie zaczynajac od ACT.

Gdzieś do pół roku po zroście mozesz dać sobie spokój z treningeiem siłowym, a napewno z większymi ciężarami.

Skonsultuj uraz z porządnym traumatologiem i pomyśl nad jakąs fizykoterapią przyspieszającą rekonwalescencję (najprostrza jonoforeza wapniowa)

Pozdrawiam

Dzięki porady się przydadzą . Może ktoś jeszcze się wypowie??

P.S. Nóg nie trenowałem bo grałem dużo w piłkę i nogi były moją najlepszą stroną

Odświeżam. Może jest ktoś kto ma podobny problem i go rozwiązał lub też ludzie którzy wiedzą jak w takich sytuacjach postępować. SOGI za każdą pomoc!!!

Mialem podobny przypadek. Kiedys na meczu podczas upadku mialem skrecenie nadgarstka i nie obeszlo sie bez gipsu. Po zdjeciu konieczna byla rehabilitacja etc. Pozniej pomalu zabawa z ciezarami jednak bez przesady. Musisz wyczuc na ile sobie mozesz pozwolic a co wazniejsze skonsultowac sie z lekarzem tak jak kolega wyzej radzi. Czesto odczuwam bol ktory ogranicza mnie w kwestii zwiekszenia ciezarow choc sily jest nadmiar. Na poczatku mozesz stosowac usztywniacz jednak tylko po to by sprawdzic swoja reke. Dluzsze jego stosowanie oslabia stawy itp. poniewaz sa ciagle przez niego wzmacniane i po zdjeciu nie maja wzmocnienie a co za tym idzie sa bardziej podatne na kontuzje.

pozdrawiam

Dzięki IVERSON o takie porady mi właśnie chodzi. Im będzie ich więcej tym lepszą wybiorę ćwiczyć zaczynam za około 2 tygodnie. Boje się tylko o to, że mój charakter może okazać się niszczący. Chodzi o to, że uwielbiałem treningi gdzie dawałem z siebie maxa, katowanie ciężarami. Dla mnie było tak ciężej=lepiej.

P.S. IVERSON SOG!!

Wiem jak to jest gdy ambicje przekraczaja granice wytrzymalosci organizmu. Uwazaj kolego bo o powrot kontuzji nie bedzie latwo.Jesli jednak podejdziesz do tego z glowa powinno niedlugo byc tak dobrze ze i treningi beda mogly byc na takim poziomie jaki lubisz.
Powodzenia

Mam nadzieje IVERSON, że uda mi się znowu ćwiczyć jak dawniej . Chociaż czuję, że początkowo te małe ciężary będą mnie raczej wkur****. Chociaż teraz widzę, że z każdym tygodniem coraz większy ciężar mogę podnieść i sprawia mniejszy ból. Ciekawe czy wrócę do formy sprzed złamania (chodzi mi tylko o moją prawą rękę). Dzięki IVERSON za te słowa, podniosły mnie na duchu. Poszukam tematów z Twoim postem i nabije Ci Sogów

Nie nabijaj kolego sogow ja tutaj pisze z dobrej woli i pomagam tyle ile potrafie. Trenuj i rosnij duzy. W razie pytan pisz.
Pozdrawiam