Aeroby a siłownia - pytanie

olej treningi,
zmarnujesz tylko swój czas.


pzdr/

nie jem duzo i ostatni posilek lekko przed 15:00, jesli akurat w ten dzien robie aeroby. Po bieganiu/innych treningach ew. wszamam jakiegos banana. Zdaje sobie sprawe z tego, ze pod tym wzgledem rewelacji nie ma, ale czy to bedzie az tak bardzo mocno blokowalo oczekiwane efekty?
przed 15? to o ktorej chodzisz spac/wstajesz?
po bieganiu/innych treningach trzeba wszamac bialko, ewentualnie z bananem
bedzie blokowalo efekty, piszesz wczesniej o spalaniu miesni.. poczytaj sobie np. o nocnym kataboliźmie mięśni
z tym ost. posilkiem koszmar

pzdr

Co do treningu - ze sztuk walki nie zrezygnuje, bo akurat w tym przypadku nie chodzi mi o pomoc w redukcji i nie licze, ze te cwiczenia do tego sie przyczynia. Czyli rozumiem, ze akurat dzien z tym trenigiem smialo pozwala na dodanie aerobow, nawet na godzinke przed jego startem?

Z tym ostatnim posilkiem to jest tak - dzien jest jeszcze krotki, a wieczorami nie biegam, wiec robie to w chwili obecnej najpozniej od 16. Z przynajmniej troche wypelnionym zaladkiem biegac potrafie, ale nie lubie, wiec przynajmniej godzinna przerwa miedzy posilkiem a aerobami. Stad wziela sie ta 15. W domu jestem ok 17, a po kolejnej godzinie jem tego banana. Na tym sie konczy... Spac chodze o 23, 24, wstaje roznie - godz. 7, 8, 9...
Odnosnie tego katabolizmu to, z tego co pamietam, wieczorem przed snem nalezy zjesc bialko i weglowodany zlozone, aby go powstrzymac.
Tak jak wspominalem dieta to dla mnie ryzykowna sprawa, choc nie uwazam, bym ostatnim razem mocno jej nie przestrzegal, stad postanowilem, ze raczej pozostane przy w miare normalnym sniadaniu i w miare normalnym obiedzie. Rozumiem, ze jak po treningu zjem tego banana a pozniej jeszcze bezposredniu przed snem bialko np. w postaci twarogu czy chudego miesa (przy ostatniej diecie byla to zdaje sie cielecina) to w dalszym ciagu nie ma to sensu? Dobrze obrana droge widzisz tylko w diecie? Prosilbym o odzew i jakas rade. Sam nie wiem czego sie "czepic", by nie zabijac efektow, ktore z czasem daja i biegi i silownia.

Pozdrawiam.

Zmieniony przez - el.jot w dniu 2008-01-10 14:57:38

sluchaj, musisz ustalic swoj dzienny limit kaloryczny
zaczynasz od ustalenia aktywnosci

Współczynnik aktywności: Bardzo aktywny = 1.4 - 1.5 (Codzienne intensywne ćwiczenia + praca fizyczna przez większa część dnia)Aktywny = 1.3 1.4 (Codzienne intensywne ćwiczenia + praca 'na nogach')
Średnio Aktywny = 1.1 - 1.2 (Ćwiczenia 3 razy/tydzień + praca siedząca)
Nisko Aktywny = 1 (brak ćwiczeń + praca siedząca)


nastepnie dieta
kierujesz sie zasada bialko+tluszcz+warzywa
wegle zwykle okolotreningowo

białko - chude mięso, ryby, jaja, twarogi

warzywa - wszelkie surowki, kapusta, ogorki (kiszone tez), seler, marchew,..
nie za czesto konserwowe (ziemniaki to nie warzywa)

zdrowe tłuszcze - oliwa z oliwek, olej lniany, orzechy (zwłaszcza wolskie), nasiona słonecznika, dyni, siemię lniane, ryby tłuste, awokado

węgle (okolotreningowo) - kasze, ryz brązowy, makaron z maki razowej, płatki owsiane, chleb jeśli już to razowy

unikaj
-przetworzonych produktow, smazenia, wyrobow/podrobow miesnych typu kielbasa zwyczajna, parowki, pasztety itd,
-slodyczy, cukru we wszelkiej postaci,
-produktow wedzonych, konserw
-smazenia, margaryn, tlustych sosow itp


po tych popoludniowych aerobach zjedz banana ale z bialkiem szybkoprzyswajalnym, np. chude mieso (jesli chodzi o normalny posilek) lub odzywke
na noc twarog ok

to, czy beda efekty, zalezy m.in. od Twojego bilansu kalorycznego
jesli bedziesz go przekraczal, przytyjesz (i odwrotnie)
jednak musisz pamietac rowniez o jakosci spozywanych pokarmow
szczegolnie niebezpieczne sa tluszcze trans (znajduja sie w roznych przetworzonych produktach, nie wspomnijac o fastfoodach itd.) i cukier
pzdr

Zmieniony przez - 6roove w dniu 2008-01-10 15:23:03

byłeś kiedyś na treningu Sw, z trenerem?
czy sztukami walki nazywasz walenie w worek z sianem i piaskiem gdzieś w piwnicy?

btw
mam od rana zły humor, bo Bul się mnie czepia, więc jeśli jestem niemiły wybaczcie.

Treningiem sztuki walki nazywam profesjonalne zajecia z trenerem i ponawiam pytanie - czy do dnia z tymi zajeciami mozna i warto dolozyc bezposrednio przed aeroby?

6roove - to cale wyliczanie rozumiem, bo juz kiedys ukladalem na podstawie tego diete, ktora pozniej, po uprzednich poprawkach, stosowalem. Jednak dalej bede sie upieral przy tym, zeby jednak tej scislej diety nie stosowac, bo po prostu najzwyczajniej w swiecie nie mam to do niej motywacji, a przy braku tego najwazniejszego czynnika moim zdaniem narobie sobie tylko szkody.
Chodzi mi o pozostanie przy jedzeniu nie swobodnym, ale ograniczonym i w miare rozsadnym. Ograniczonym czyli mniej niz dotychczas na talerzu i tylko to, o czym pisalem wyzej, po treningu wieczorem (gdzie wczesniej byla dosyc obfita kolacja). Rozsadnym czyli odmawianie sobie slodyczy, cukru, bialego chleba, wspomnianych fast-foodow... Ja wiem, ze przestrzegana dieta w polaczeniu z samymi aerobami potrafi zdzialac wiele, ale czy "metoda", o ktorej pisze, to zla droga?

Na wszystkich treningach sw, na których bywałem, czy to jako zawodnik, czy też obserwator kładziono duży nacisk na ćwiczenia kondycyjne, typu bieg, bieg bokserski, skakanka, slalomy, czy też uderzanie w worek przez określoną jednostkę czasu - taki małe hiity...po takim treningu człowiek nie ma sił na nic, więc pytam jeszcze raz - trenujesz już, czy masz zamiar trenować?
A to czy trening sw pomaga w odchudzaniu - uważam, że nie ma nic lepszego na redukcję waginiż trening sportów uderzanych

Nie, nie trenuje jeszcze. W tym tygodniu 1 zajecia. Fakt, ze po nich bede mogl cos wiecej na ten temat powiedziec i fakt, ze bynajmniej na poczatku zajecia nie do konca beda zwiazane z sama sztuka walki, ale tak jak pisalem wczesniej - mam motywacje, by dawac z siebie jak najwiecej a doszedlem do etapu, ze wycisk dla organizmu to dla mnie czysta przyjemnosc, wiec stad pojawiajace sie pytania czy tych aerobow jeszcze gdzies nie dolozyc. Po czesci to zalezy co prawda ode mnie, ile bede w stanie zrobic, ale z drugiej strony trzeba tez poznac opinie bardziej obeznanych w temacie osob, aby sie nie przeliczyc czy nie zrobic jakiejs krzywdy i potem zalowac.

Piszesz o redukcji WAGI, a sam sie przekonalem, ze zauwazalny jej spadek niekoniecznie musi isc z zauwazalna utrata tluszczu, wiec jak to jest?

Zmieniony przez - el.jot w dniu 2008-01-10 16:30:56

sw czeszą z tłuszczu, ale nie oszczędzają też mięśni.
to tak w bardzo skróconej wersji.
to samo może się tyczyć wszystkich skutecznych metod bez odpowiedniego podejścia i zabezpieczenia.

A cos wiecej na ten temat jesli mozna? Moze masz dostep do jakiegos artykulu w sieci?