Witam, mam problem z nadgarstkami, niedawno musiałem sobie zrobić przez to przerwę w treningach(już 3 tygodnie przerwy, dam sobie siana do nowego roku), byłem z tym u chirurga który usunął mi tego guzka który wyrósł mi na nadgarstku. Nie był zbyt duży, ale blokował mi możliwości ruchu w nadgarstku, no i mocny nacisk na niego był bolesny. Guzek okazał się mazią stawową która wypłynęła przez malutkie pęknięcie torebki stawowej. Chirurg usunął mi to strzykawką, co było niesamowicie bolesne, jeszcze troszkę tego zostało ale teraz mi nie przeszkadza i przy odpowiednim smarowaniu przepisaną przez niego maścią powinno zniknąć. Chodzi jednak o to że istnieje opcja że to może wrócić od obciążeń nadgarstka(chirurg sam stwierdził że to najprawdopodobniej od tego, jednak mi się wydaje że od jednorazowego uderzenia które spowodowało u mnie kiedyś duży ból w miejscu guzka, ale mniejsza już o to). Co mam zrobić żeby to się już nie pojawiło? Czy pomogą
ściągacze na nadgarstki czy mam spróbować czegoś innego? Zapewne wielu z was miało coś takiego(podobno to bardzo powszechne), więc liczę, że dowiem się czegoś ciekawego
Żeby nie było niedomówień - mam 16 lat i jestem z grudnia więc moje stawy i kości są jeszcze zapewne w fazie wzrostu a takie kontuzje mogą być spowodowane tym że moje kości nie są jeszcze dobrze zrośnięte.
EDIT. Aha, jeszcze jedno, guzek się nie powiększa co pewnie oznacza że torebka się zarosła, na drugiej ręce mam tak samo ale bardzo mały i nie przeszkadza w niczym i też nie rośnie.
Zmieniony przez - Granathar w dniu 2007-12-19 20:34:59