a ilości towaru też nie bagatelka.
Myślę, że jeślibyś rozłożył to na poszczególne etapy cykolowe
czyli cykl+PCT - OFF - cykl+PCT itd
to byłoby lepiej.
Ważne jest imo to, co się dzieje na OFF
czyli umiejetność utrzymania jak najwięcej z tego, co dały soki.
Sylwetka wiadomo bardzo fajna, solidna, masywna,
ale to dochodzenie do niej dla mnie przegięte.
Jasne, jesteś kowalem swego losu, Twoje ciało, Twoje życie
ale warto pomyśleć o OFFie
chociaż myślę, że nie chcesz tego zrobić bo sam dla siebie
możesz stać się wtedy nikim.
Dobrze wiesz, że po odstawieniu towaru lecisz łeb na szyję
po takim czasie szprycy, i ta myśl nie pozwala Ci zejść z cyklu.
Twarz przetyrana, zmęczona, postarzała.
Nie warto mimo wszystko.
Pamiętam jak kiedyś gadaliśmy na GG i nie chciałem rozpisac jednego ze swoich cykli, w obawie o to, że inni mogą z nich skorzystać, zrobić sobie krzywdę - jakoś tak to zaargumentowałeś,
a tu raptem, zarzucasz Centerowi, że on przesadza.
Imo jesteś mistrzem.
Życzę Ci zdrowia i w miaręszybkiego zejścia z soków.
ex TyreX.