Duzo jem, i stojem...

Witam. Na poczatku przepraszam, ze robie taki temat. Czytalem te glowne artykuly, wiem ze nie lubicie tematow typu: Co jest zeby przytyc itp. Ale spytam sie krótko:
- Jestem osobą, ktora duzo je i nie tyje. Co powinienem zrobic, aby przytyc? Chodzi mi o taka wypowiedz w 3 zdaniach.

- Czy wizyta u dietetyka pomoze mi?

- Moze jak zaczne cwiczyc, to organizm zacznie pracowac i cos przytyje?

Prosze o wyrozumialosc, oraz o pomoc!(bardzo)

Moje wymiary:
Wzrost >> 167cm
Waga >> 50kg
Wiek >> 15 lat
Mozliwe, ze rosne i to mi troche przeszkadza, ale niektorzy moji koledzy takze dojzewaja, mniej jedza, a sa grubsi.

Pozdrawiam.

EDIT:
Co myslicie o tych srodkach:
http://www.kulturystyka.sklep.pl/product_info.php/cPath/122/products_id/2453/products_name/biogenix-hmb-1000-monster-caps-120-kaps1000mg.html
http://www.kulturystyka.sklep.pl/product_info.php/cPath/124/products_id/2667/products_name/activita-hmb-xxl-120-tabl1250mg.html

A moze cos innego? To sa srodki, ktore hamują katabolizm, i przez ten katabolizm wlasnienie nie moge przytyc tak?

Zmieniony przez - margaryna0 w dniu 2007-11-11 14:38:54

skoro nie tyjesz to jesz mniej niz spalasz, czyli musisz wiecej jesc. Te srodki są przereklamowane i nie działają


Cwiczenia siłowe są wskazane, aby nabrac mase miesniowa a nie tluszczowa, przy okazji zwiekszy Ci sie wydatek energii co spowoduje, ze bedziesz musial jesc jeszcze wiecej aby przytyc . Ogolnie wiem ze cierpisz, a musisz jeszcze bardziej, aby upchac to jedzenie, ale zeby Ci ulzylo to powiem ze ja jestem endomorfikiem i kazda nadwyzka kcal u mnie to kupa tluszczu, a zjesc lubie.

Krótko mówiąc: jedz wiecej



Zmieniony przez - kolos88 w dniu 2007-11-11 14:45:16

Wklej najlepiej dietę, jeśli masa nie idzie to dostarczasz widocznie za mało kcal. U ektomorfików dużą nadwyżkę zabiera NEAT, dlatego trudno im przytyć.
Jeżeli zapiszesz się na siłkę to na pewno przytyjesz, bo dasz bodziec do wzrostu, ale siłownia to dwa razy większe zapotrzebowanie, a Ty bez niej nawet nie mozesz przytyć

Najprawdopodobniej tak ale odpuść sobie te suple, ułóż dietkę (wszystkie potrzebnie info masz w podwieszonych) i zobaczysz jak Ci masa skoczy.;) To że jesz dużo niekoniecznie musi znaczyć ze będziesz tył siorbaj to: http://darkthorn.republika.pl/dp.htm

Dzięki za wasze odpowiedzi. Moze nie koniecznie te srodki sa przereklamowane, a w kazdym badz razie nie kazde. Prubowalem jesc, ryze, makarony... dalej jem. Nie sadze takze, ze jem malo. Zgadzam się, ze jem mniej niz spalam. Ale w moim przypadku musialbym obiadek w wannie gotowac? Naprawde nie jem malo. Zawsze rano jem platki z mlekiem. W szkole kanapki z szynka, nie jakies badziewne nutelle itp., po szkole pozadny obiad, potem jakis baton, banan, 2 h. po obiedzie jem jakis makaron, ryz. No i kolacja 2xjajka na twardo. Nie sadze,ze bedzie malo kalorii. Chodzi o to, ze ja jestem czlowiekiem, i nie dam rady jesc jak slonc, i moim celem jest uzyskanie odpowiedzi, czy bede jak patyk, czy jest szansa na przybranie na masie z takim spalaniem. Acha i czy wizyta u dietetyka ma jakis sens?

Zmieniony przez - margaryna0 w dniu 2007-11-11 15:45:13

Napisz dokładniej jak jesz

7:00
Platki z mlekiem (musli)

10:00
2 kanapki z szynka(zlozone)
13:00
Ziemniaki
Kotlet schabowy
Surowka
Sok pomaranczowy
i jakas przekąska np. baton, lub jakis owoc
16:00
Makaron lub 2 kanapki z serkiem ALMETTE

20:00
2 jajka na twardo z majonezem lub jajecznica.
Herbata

ale ze wzgledu, ze faceci nie moga za duzo jajek to ogolnie:
3 kanapki z szynka lub
sandwiche

I zdazy sie ze o 22:00/23:00 cos jeszcze zjem.

no nie mogą za dużo jajek , ja jadłem i skrzydła mi prawie urosły


a jak stojesz to znaczy że musisz jeść żeby stojeć

ogolnie to sie przyjmuje, ze facet powinien jesc ilosc jajek rowne n-2 aby zachowac rownowage

Ogolnie to ja moge jesc wszystko co jadalne, byle zeby sie zapchac, bo i tak mi to nie da^^

Zapisz się na siłownie i PRZEDE WSZYSTKIM unikaj innych sportów związanych z aktywnością ruchową! Dużo odpoczywaj. Unikaj alkoholu ( ja na przykład jak troche wypije to mam gwałtowny spadek wagi!) Jedz jeszcze więcej, rozpychaj żołądek. Kroczek po kroczku będziesz mógł zjeść coraz więcej.