boks + silka jak to zrobic aby wyjsc na tym dobrze.

a mianowicie tak: jestem przygotowany na drastyczny spadek wagi waze 90 kg w tym jest troszke fatu nie ukrywam ale miesnie tez są i jakas tam sila wyrobiona - chodzi mi o to jak maksymalnie powstrzymac katabolizm miesni oraz zatrzymac sile jak tylko sie da ?? oczywiscie fat niech sobie leci

trzeba tutaj moim skromnym zdaniem rozdwoić 2 opcje tyczące się dopingu, czyli kogoś kto jest napompoway i kogoś kto robi z siebie istną maszyne na ringu. Sztuczną masą nazwać tu można totalnie zbędny tłuszcz jak i nagromadzoną w tkance wodę ,bowiem mieśnia nigdy za wiele tam nie ma ;)tak więc przysłowiowy "kloc"sapiący dyszący po wejściu na 2 piętro, ważący 120kg może stanowić nielada zagrożenie dla wielu wyżyłowanych 60kg-owych zapaleńców, jednakże gdy tego drugiego waga wzrośnie do okolo 90 to sprawa zaczyna mieć inny przebieg, prosta fizyka do odpowiedniej siły potrzebna jest także i odpowiednia masa.

właściwe odżywianie (wysokobiałkowa) + właściwy trening (utrzymywanie dotychczasowych wyników siłowych) + właściwa suplementacja (spalacz, wapń, ew bcaa, l-karnityna)

Pamietaj tez o dobrej regeneracji (sen).

no to tak jak myslalem bede sie tego trzymal :) po sogu

Nie tylko sen jako regeneracja, ale i dni wolne trzeba patrzeć

niestety wolna wypadnie mi tylko niedziela

też mam lekko przesrany obecnie plan.. ale myśle,że dam rade..

poniedziałek - siłka
wtorek - boks
środka - siłka
czwartek - basen (regeneracja upragniona)
piątek - siłka
sobota - siłka
niedziela - boks

i obecnie jestem na masie..a boks i basen mają mi pomóc w ograniczeniu przyrostu dodatkowego fatu i ubicia sylwetki.

no ja troche inaczej

pon: box
wto: silka
sro: box
czw: silka
ptk: box
sob: silka
nd: wolne

chce troche z fatu zleciec zachowujac sile, diete trzymam wysokobialkowa wegle staram sie ograniczac do okolotreningowych godzin nie mam wyliczonego co do grama wszystkiego ale mysle ze powinno byc ok.. tylko rece jak patyczki zaczynaja sie robic jak sie boksuje ale cos za cos ;/ na silowni robie 8-6 ruchow z max ciezarami aktualnie.

Ręce jak patyczki od boksu? Hmm... Wychodzi na to, że bokserzy to cherlaczki bez pary w rękach...
Trenując boks spalisz tłuszcz ale nie mięśnie!
Łączenie boksu z siłownią to naprawdę dobre rozwiązanie - mitem jest, że siłka spowalnia - przecież najlepsi sprinterzy wyglądają jak kulturyści

Ręce jak patyczki od boksu? Hmm... bywa przy łączeniu boksu z whooyową dietą
Wychodzi na to, że bokserzy to cherlaczki bez pary w rękach... wcale tak nie wychodzi. Nadinterptetowujesz
Trenując boks spalisz tłuszcz ale nie mięśnie! Spalisz i to i to, chyba że zastosujesz adekwatną do obciążenia dietę i suplementację
Łączenie boksu z siłownią to naprawdę dobre rozwiązanie - mitem jest, że siłka spowalnia to prawda
przecież najlepsi sprinterzy wyglądają jak kulturyści od biegania? Daruj

W Twoim planie jest zdecydowanie za mało regeneracji.
A co do rąk, i boksu to prawda, że ciężej powiększyc obwód ramienia trenując, w szczególności takim planem jaki wkleił kolega. Tak więc zrób minimum 2, a najlepiej 3 dni wolnego w tygodniu.