...
Napisał(a)
a ja na przerwie w klasie zostać nie mogę. gdyby tylko o klase chodziło to lajt. przyzwyczaiłbym ich. ale u mnie w szkole wychodzi na to, że musze jeść perfidnie na parapecie na przerwie wśród pozostałych 500-set osób %-(
...
Napisał(a)
mam kilku znajomych co wychodza pojemnikiem na korytarz i wcinaja ryz z kurakiem xD nikt sie krzywo nie patrze :P w sumie koles jest najwiekszy w szkole to ttez bym sie nie patrzył xD
...
Napisał(a)
od 2 lat wyciągam, na początku patrzyli dziwnie, teraz normalnie,
teraz pierwszaki przyjdą to też będą się pewnie dziwić,
w sumie żarcie, to jeszcze żarcie, ale jak wyciągnę worek piguł, to dopiero sensacja
białka nie noszę, bo mi zawsze wypiją
teraz pierwszaki przyjdą to też będą się pewnie dziwić,
w sumie żarcie, to jeszcze żarcie, ale jak wyciągnę worek piguł, to dopiero sensacja
białka nie noszę, bo mi zawsze wypiją
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]
...
Napisał(a)
sami 'odważni' tutaj :P ja jeden cykor no kurde boje się reakcji 500-set ludzi jak wszyscy wlepią we mnie gały. tym bardziej, że jeszcze, podkreślam jeszcze wielki nie jestem, a wręcz przeciwnie - chudzielec
no nic na razie ponoszę kanapki z kurakiem, jakiś owoc i gainera a potem zobaczymy - może się przełamie
no nic na razie ponoszę kanapki z kurakiem, jakiś owoc i gainera a potem zobaczymy - może się przełamie
...
Napisał(a)
Wlasnie sobie poprzegladalem tematy tego typu z ubieglych lat. Pomysly na rozwiazanie tego problemu byly bardzo podobne, ale jeden post, bardzo krotki, potrafil rozwiazac ten problem definitywnie. Oto jego tresc:
"jak ktos sie wstydzi jesc ryz i to przy kumplach, to chyba pora wydoroslec"
Ja dodam, ze ten wstyd moze sie rowniez brac z tego, ze gdy bedziemy probowali wytlumaczyc srodowisku uczniowskiemu czemu jem kurczaka z ryzem na korytarzu w czasie gdy reszta uczniow wcina kanapki, uznaja nas za koksa i ciagnie sie ten stereotyp polskiego pakera ktory to sie szpikuje srodkami anabolicznymi, ma zamiast mozgu wode, okrada staruszki po nocach, jest wandalem itp. Jezeli sie wstydzisz tego kim jestes i jaki masz cel to jestes zerem, niedojrzalym szczeniakiem, ktory jeszcze w pelni nie wyszedl na swiatlo dzienne i zmierzylem sie z g*wnem tego swiata. Nigdy nie dojdziesz do oczekiwanych efektow jezeli sam sobie bedziesz rzucal klody pod nogi. Takie juz oklepane to 60-70% zalezy od diety. I gdzie masz ta diete od godziny 7 do 16? W domu? W lodowce? Twoja masa tez tam zostanie, w lodowce... Masz mozliwosc? To czemu z niej nie korzystasz? Boisz sie tego co powiedza ludzie? Tego ze beda sie z Ciebie smiac? Haha, Ty bedziesz sie smial ostatni a oni beda wytrzesczac galy na Twoja mase. Nie wstydz sie tego, wydoroslij. Tak juz kiedys zaczynales z pierwszymi laskami, tez za wczesnego mlodu kumple sie z Ciebie smiali jak chodziles z dziewczyna za reke, a jednak to robiles. Dlaczego? Wierzyles ze jest to sluszne i nie robisz tego na darmo. Dlaczego zatem wstydzisz sie wziasc zarcie ktore kazdy inny je, chociaz nie bedac w szkole? Co jest w tym takigo nienormalnego? Tylko obawa wziecia zdrowego posilku do szkoly jest nienormalna... Pozdro dla wszystkich odwaznych.
Zmieniony przez - Mishacheq w dniu 2007-09-02 13:07:58
"jak ktos sie wstydzi jesc ryz i to przy kumplach, to chyba pora wydoroslec"
Ja dodam, ze ten wstyd moze sie rowniez brac z tego, ze gdy bedziemy probowali wytlumaczyc srodowisku uczniowskiemu czemu jem kurczaka z ryzem na korytarzu w czasie gdy reszta uczniow wcina kanapki, uznaja nas za koksa i ciagnie sie ten stereotyp polskiego pakera ktory to sie szpikuje srodkami anabolicznymi, ma zamiast mozgu wode, okrada staruszki po nocach, jest wandalem itp. Jezeli sie wstydzisz tego kim jestes i jaki masz cel to jestes zerem, niedojrzalym szczeniakiem, ktory jeszcze w pelni nie wyszedl na swiatlo dzienne i zmierzylem sie z g*wnem tego swiata. Nigdy nie dojdziesz do oczekiwanych efektow jezeli sam sobie bedziesz rzucal klody pod nogi. Takie juz oklepane to 60-70% zalezy od diety. I gdzie masz ta diete od godziny 7 do 16? W domu? W lodowce? Twoja masa tez tam zostanie, w lodowce... Masz mozliwosc? To czemu z niej nie korzystasz? Boisz sie tego co powiedza ludzie? Tego ze beda sie z Ciebie smiac? Haha, Ty bedziesz sie smial ostatni a oni beda wytrzesczac galy na Twoja mase. Nie wstydz sie tego, wydoroslij. Tak juz kiedys zaczynales z pierwszymi laskami, tez za wczesnego mlodu kumple sie z Ciebie smiali jak chodziles z dziewczyna za reke, a jednak to robiles. Dlaczego? Wierzyles ze jest to sluszne i nie robisz tego na darmo. Dlaczego zatem wstydzisz sie wziasc zarcie ktore kazdy inny je, chociaz nie bedac w szkole? Co jest w tym takigo nienormalnego? Tylko obawa wziecia zdrowego posilku do szkoly jest nienormalna... Pozdro dla wszystkich odwaznych.
Zmieniony przez - Mishacheq w dniu 2007-09-02 13:07:58
...
Napisał(a)
fajnie to napisałeś. trochę ostre słowa z tym 'szczeniakiem' - bo wypraszam sobie, ale masz niestety racje. wstydzę się tego co robię i o co walczę - a to jest nienormalne :) wiele to mi daje do myślenia. masz racje to normalny posiłek który zjadają wszyscy w domu, tylko ja go będę zjadał w szkole. wiesz z czasem na pewno przekonam się do pojemników, ale najpierw przez miesiąc przyzwyczaję ich do tego co robie. zastosuję powolną terapię szokową, a nie wszystko od razu na raz. oni jeszcze nawet nie wiedzą że na siłkę chodzę
...
Napisał(a)
Musze przyznac, ze sie nakrecilem tymi wszystkimi postami i wezme w tym tyg, np we wtorek taki pojemnik na probe. No bo faktycznie to zaden wstyd nosic zdrowe jedzenie ze soba.
A jak z gainerem? Bo trzeba go pic zaraz po przygotowaniu, wiec rozumiem, ze musze go w szkole zrobic, to jak to? Osobno mleko i w worku proszek?
A jak z gainerem? Bo trzeba go pic zaraz po przygotowaniu, wiec rozumiem, ze musze go w szkole zrobic, to jak to? Osobno mleko i w worku proszek?
...
Napisał(a)
Tak czytam czytam i sie nakręciłem i zaczynam nosić pojemnik do szkoly i zajadał
Jeszcze sie nie spotkałem w mojej szkole aby ktos szamał ale jak to powiedziano zawsze musi byc ktos pierwszy Nakręciłem sie
Zmieniony przez - djprzemo w dniu 2007-09-02 14:48:56
Jeszcze sie nie spotkałem w mojej szkole aby ktos szamał ale jak to powiedziano zawsze musi byc ktos pierwszy Nakręciłem sie
Zmieniony przez - djprzemo w dniu 2007-09-02 14:48:56
...
Napisał(a)
Hawk 89, lepiej proszek w szejker, a wode w butelce (albo dwie butelki). Zalewasz, wstrzasasz i wypijasz.
...
Napisał(a)
ja tam nosze w szejkerze odmierzona porcje... :) jak jest czas na bialeczko to wode w skelpie kupuje, rozrabiam i pije gdy wszyscy sie patrza co ja robie ...xD haha
Polecane artykuły