Hej hej nie spamować mi tu!
No dobra pomyliłem się. Jednak nie jest tak kolorowo jak mi się wydawało. Po prostu w swoim mieście takich ludzi nie spotkałem. Ale wróćmy do tematu.
Jednych stylów/sztuk/systemów się uczysz szybciej innych wolniej. Pewnie że boksu można się nieźle nauczyć w rok a po takim samym czasie w karate dopiero się raczkuje. Ale im większy stopień zaawansowania tym większe różnice. Wydaje mi się że po tych 5 latach treningu zawodnik MT rozniósłby boksera z takim samym stażem w trymiga nie mówiąc już o jakichś ulicznikach. Ale walka boksera z kyokushinowcem też nie byłaby łatwa. Jednak żeby wyrokować na temat jakiejś sztuki trzeba naprawdę zjeść zęby na treningach i trenować pełną parą.
Podtrzymuje swoją tezę. Wszystkie style są skuteczne na odpowiednim stopniu zaawansowania.
Tak jak pisał kopt:
Jak chcesz dobrze uderzać rękami: Boks
Jak chcesz dobrze kopać: MT, Kyoku, TKD
Jak chcesz być dobry w parterze: BJJ, Judo
Jak chcesz znać niezłe chwyty:
Combat 56, Kravmaga, Aikido
Jak chcesz nauczyć się wszystkiego po trochu: (uwaga) KARATE Shidokan lub też Sambo.
Ale jak chcesz walczyć za***iście SKUTECZNIE to wybierz połączenie:
MT + BJJ + Boks + Siłka
I po roku nie ma na Ciebie bata..