Hmmm
Nitrox - jego czułem i fajnie sie cwiczyło i majac do wyboru pump-techa czy nitroxa to wole nitroxa bo jego duzo lepiej czułem. Nie wspominajac juz o cenie
t. creatine - zwykle mono, ja malo w zyciu kretki jadlem to cos tam dało ale osobiscie jakbym miał kupowac ze swoich pięniedzy to wolałbym wydac wiecej i kupic jakiegos stacka.
testosterol - w takie cuda nie wierze wiec tego bym nie kupił.
AAB - białko jak białko, wydaje mi ze jest dobre. Przez 2 tygodnie piłem je spokojnie ale potem tak zbrzydło ze juz 4 razy bardziej wolałem ostrowie + kakao. Smak lipa, gdyby smak byl ok to bym polecił ale w tym wypadku ciezko mi to zrobic
Mass gain - działanie wydaje mi sie ze dobre. Duzo kcal na 100g. Smaki tragedia, miałem 3 smaki(trusk, czeko i wanilia) i przez pierwsze pare dni moglem w miare normlanie pić ale nie mozna tu było mówic o przyjemnosci. Pozniej bez zatykania nosa nie było hooya zeby to wypić. Gdyby smak byłby ok to rowniez bym polecił , chyba ze ktos jest hardcorowiec i nie ma znaczenia dla niego smak to proszę bardzo.
Reasumujac
- nitrox/t. creatine - moim zdaniem warte uwagi.
- testosterol - imo na to szkoda pięniadzy
- AAB/MASS GAIN - Jesli dla kogos smak jest sprawa zupełnie nie ważną to moge polecic z czystym sercem. Sensacji żoładkowych nie miałem po tym, tylko ten smak zuplenie mnie odstrasza