tak sobie czytam i czytam i stwierdzam ze chyba najlepiej nic nie jesc by nie przytyc sama woda tylko nie tuczy , a bo w nabiale jest to, a w warzywach nie ktorych to i niektorych owocow tez trzeba sie wystrzegac sama juz niewiem co jesc serio, mam taka paranoje ze jak cos kupuje to patrze na składniki i jak czegos jest za duzo to rezygnuje hahha. W pracy u mnie jest bufet i sklep , ktoregos dnia zeszlam by cos lekkiego zjesc stalam przy kasie z pol godziny i nic nie kupulam bo nie znalazlam niczego nie tuczacego w kazdym produkcie bylo czegos za duzo, chyba mam juz jakas paranoje. Mama mi gotuje warzywa na obiad ale tak dlugo nie da sie wytrzymac, do domu mi sie nie chce wracac jak pomysle o warzywach gotowanych.
Moze ktos ma jakies fajne przepisy ? Jakies posilki nie tuczace?
Bo mi juz nic nie przychodzi do głowy.
Pozdrawiam
Marieta
Gadu-Gadu 1284
Moze ktos ma jakies fajne przepisy ? Jakies posilki nie tuczace?
Bo mi juz nic nie przychodzi do głowy.
Pozdrawiam
Marieta
Gadu-Gadu 1284
Marieta