Szacuny
2
Napisanych postów
51
Wiek
38 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
703
moje pytanie dotyczy treningu opornych grup.
u mnie najciężej z łydkami i kapturami.
probowalem roznych metod, progresja, superserie, schodzenie z powtorzeniami do nawet 2 w serii, wszystko bez wiekszych efektów.
Miesiąc temu zaczalem robic trening bazujący na duzej ilosci powtorzen. Robie 2 cwiczenia na podane partie w kazdym 4 serie po 50 powtorzen lekko zwiekszajac ciezar pomiedzy seriami - tak by pierwszą serie wykonac w miare luzno a dalej coraz ciezej, bazuje na tym zeby seria ZAWSZE miala 50 powtorzen - nawet kosztem techniki w kilku ostatnich.
zazwyczaj wyglada to tak ze juz po 25-30 powtorzeniach odczuwam palenie w miesniach robie jeszcze kilka z przytrzymaniem w momencie napiecia, a jak juz nie moge to gnam te kilka ostatnich do 50 . Podobnie jak np w treningu miesni brzucha.
No i wreszcie cos drgnęło.
co sadzicie o takim treningu ?
czy wiecej powtorzen, mniejsze ciezary i przedewszystkim dokladna technika moga rywalizowac w budowaniu masy z seriami naprawde ciezkimi gdzie ciezary oscyluja w granicach +80% max ??
robil ktos podobnie ?
moze przeplatac taki trening z normalnym ?
Nawet gdy wszyscy w Ciebie zwątpili pokaż że sie mylili . . .
Szacuny
315
Napisanych postów
5572
Wiek
54 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
16915
Nie ma czegoś takiego jak "idealna technika". Dwie osoby wykonujące identyczne ruchy mogą mieć totalnie odmienne efekty z powodu genetycznych różnic w budowie sylwetki.
Ja bezproblemowo robię wyciskania w wąskim chwycie (dłonie tuż przy sobie) a wielu osobom wyłamuje to nadgarstki. Technika musi być zawsze rozpatrywana indywidualnie. Oczywiście podstawowe założenia obowiązują wszystkich, ale diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach
Dodatkowo jeśli przez lata robisz ten sam ruch to mimo jego prawidłowości dorobiłeś się stagnacji. Wówczas lekka zmiana przy "zepsuciu" techniki spowodować może przyrost. Jeżeli zaś ktoś wykonuje po 50 powtórzeń - to ciężar będzie na tyle mały, że raczej nie spowoduje kontuzji.
Rekin rośnie przez całe życie... Bądź jak rekin, k***a!!!
Szacuny
4
Napisanych postów
696
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
12290
przedewszystkim TECHNIKA!
no wlasnie nie koniecznie... na poczatku jak najbardziej ale zauwazylem ze wielu juz doswiadczonych gosci robi czesto nie dokonca technicznie cwiczenia i im to dobrze wychodzi
przykladem moze byc np skracanie ruchu dzieki czemu mozan zastsowac wieksze ciezary co tez przeklada sie na wieksze przyrosty sily/masy, a ewentualne obawy o skrocenie miesnia sa zapobiegane przez rozciaganie oraz poprzez np ostatnią i pierwszą serie gdzie ruch juz jest w pelnym zakresie
wiec jak juz ktos sie raz nauczy techniki to nie oznacza ze jak z niej rezygnuje to popelnia kardynalny blad bo czasem wiec co robi...
Szacuny
4
Napisanych postów
291
Wiek
34 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
3799
Tzn akurat kaptury nie iwem jak lydki wymagaja wiekszej ilosci powtorzen. Nie wiem dlaczego tak jest dokladnie ale tak wiekszosc zrodel ktore ja czytalem i zapmietalem podawalo.
Z tego co pamietam to wlasnie brzuch, przedramie (na pewno), kaptury i wlasnie lydki wymagaly wiekszej ilosci powtorzen, ja sie zawsze staram przy tych praticha robic conajmniej 10 powt i nie jest zle poki co.
W kazdym badz razie z tego co ja pamietam OGÓŁEM brzuch, kaptury i przedramie duzo powtorzen i wydaje mi sie ze lydki kolo 10-20 takze nie malo.
Szacuny
386
Napisanych postów
37478
Wiek
4 lata
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
126446
łydki faktycznie mogą dobrze "zareagować" na tego rodzaju trening, kasptury już wątpliwe troszkę- ogólnie taki trening można także wykonywac i na inne grupy/ja często robiłem 100 powt.-na jedne było dobrze na inne katastrofa/ przeplatając je z klasycznym.
"Każdy ma w swoim życiu swoje Westerplatte"
Jan Paweł II
"Gorzki to chleb jest polskość"
C. K. Norwid