Dzień 4
Trening nr 3 - Barki + Nogi
I Barki
-
Wyciskanie sztangi zza głowy na siedząco
1s. ; 12 powt. - 25 kg
2s. ; 12 powt. - 28,5 kg
3s. ; 10 powt. - 30,5 kg
4s. ; 8 powt. - 34 kg
- Unoszenie sztangielek bokiem
4s. * 10 powt. * 6,5 kg
II Nogi
- Przysiady ze sztanga trzymaną na barkach
1s. ; 15 powt. - 32 kg
2s. ; 12 powt. - 37 kg
3s. ; 10 powt. - 40,5
4s. ; 8 powt. - 43,5
- Przysiady wykroczne z sztangielkami
1s. ; 15 powt. - 12kg
2s. ; 12 powt. - 12 kg
3s. ; 10 powt. - 12 kg
4s. ; 10 powt. – 12 kg
Wyciskanie sztangi zza głowy na siedząco, ćwiczenie dosyć ładnie poszło, ostatnia seria trochę ciężko, ale dałem rade.
Unoszenie sztangielek bokiem,pierwsze 2 serie zrobiłem oburącz, ale wiedziałem że za bardzo się odginam do tyłu, klatka szła z hantlami do tyłu, więc postanowiłem robić jedną ręką przy futrynie, tak lepiej i łatwiej no i poprawnie.
Przysiady ze sztanga trzymaną na barkach, raczej dobrze szło, ostatnia seria ciężko ale zrobiłem ładnie.
Przysiady wykroczne z sztangielkami , tu chyba muszę zmniejszyć obciążenie bo bolały mnie tak palce w 3 serii, że już 4 nie zrobiłem, dokładnie 2 palce od lewej ręki od trzymania gryfu ;/
Trening uważam za udany.. chociaż ciężko było z samopoczuciem, wiatraczek mi zimne powietrze dmuchał, za co mu bardzo dziekuje
tak jak pisałem wyżej przed trg wypiłem horse power, który jednak od pierwszej porcji nie dał się szczególnie we znaki, po treningu wypilem mono i za chwilę gainera. Białka jednak nie spróbowałem, może jutro. Strasznie **ujowo sie czuje, na treningu chcialo mi sie żygać, byłem osłabiony, ciężko się ćwiczyło kurde, nie wiem co jest grane, może to ten felerny posiłek przedtreningowy, blee. Ide się położyć troche, może przejdzie. Do usłyszenia. Cze
Zmieniony przez - akk0 w dniu 2007-06-08 19:38:48
Zmieniony przez - akk0 w dniu 2007-06-08 19:39:36