SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

SAMOOBRONA A KONSEKWENCJE

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 89061

Ankieta

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
wilk80 ZASŁUŻONY
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 3436 Wiek 44 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 17160
Jeżei działam w samobronie, jeżeli jest "ona albo ja", jeżeli jest to sytuacja prawdziwego realnego zagrożenia - jakoś takie odczucia są mi obce.
Co innego, gdy reakcja jest nieproporcjonalna do zagrożenia, np. upierdliwie napolny pijaczek w knajpie chce ode mnie fajkę, a ja w odpowiedzi powybijałbym mu wszystkie zęby - wtedy pewnie sumienie by mnie ruszyło. Na szczęście nie miałem nigdy takiej sytuacji.

"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Przy okazji Dunstan-ludzie trenujący sztuki walki nie są od razu niepokonani, niezniszczalni i śmiertelnie groźni. To, że trenujesz Aikido nie znaczy, że od razu masakrujesz wszystko co się rusza jak Stefek Seagal
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 31 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 586
Cavior,rozumiem to doskonale:)Pytanie było czysto akademickie:)
Pozdrawiam:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 4 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 559
Siema wczoraj kumpel na treningu mowil ze w tv slyszal o zmianie prawa w Polsce na temat samoobrony na ulicy to prawda ?? sa moze jakies zmiany czy tylko doszla do mnie jakas plotka ? z gory dzieki za odpowiedzi =]
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
wilk80 ZASŁUŻONY
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 3436 Wiek 44 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 17160
Zajrzyj tu:
https://www.sfd.pl/Radykalne_zmiany_w_prawie_do_obrony_koniecznej-t276272.html 
Zwłaszcza na końcówkę dyskusji.

A na przyszłość czytaj uważnie co już jest w dziale albo użyj wyszukiwarki.

"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 332 Wiek 39 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 5280
Tak czytam i chce przedstawić moją sytuacje, która zdazyła sie jakoś 2lata temu lub 3 na syulwestra, juz dokładnie nie pamietam.
No więc, wracam z pokazu petard do domu na imprezke. Ide z kolesiami. Oczywiście nie jesteśmy pijani ani nic, może po lampce szapmana. No i wracając przystanęliśmy na klatce, a nawet juz nie pamiętam po co. Stoimy sobie tak, a tu z bocznej klatki wychodzi kilku ludzi, chłopy i baby, troche wstawionych, starszych i można powiwedzieć że fizycznie większych od nas (ale nie lepiej zbudowanych :D). Nagle słyszymy jakieś tam hasło w naszą strone "zamknąć mordy", no to od nas koleś krzyczy "sam zamknij morde". No i prawdopodobnie chcieli sie nie ośmieszyć przed partnerkami to idą w naszą strone. No i podchodzą do nas, jeden trzyma butelke w ręce, dwóch innych przymierza sie do każdego z nas osobno. I coś tam mówią "któy taki odważny to powiedział?", no to ja mówie, że to ja. I on do mnie podchodzi, uważałem że w celu agresji, więć ja bez zastanowienia lowkick, leży na ziemi, i przyjmuje grad butów od kolesia. Inny widząc lowkicka idzie do drugiego kolesia, a ten mu z baśki i on zalany leży. Następny z butelką idzie w strone kolesia, a że moj koleś był mniejszy troche uciekł to za nim sie wstawił większy z nas i otrzymał szampanówke na głowie (pełną). Jedną ręką trzymająć się z głowe, będąc w szkoku, atakował przeciwnika drugą ręką tak że nie można było go odciągnąć, a po typie zostałą kałuża krwi. Akcjia trwała 30sek :)
DO czego zmierzam. Na drugi czy trzeci dzień przychodzi wezwanie na psy. Każdy z nas jest oskarżóny o pobicie buahaha. No ale taka jest prwada. Porobili sobie obdukcję i grożą nam. Oczywiście my mówimy że sie broniliśmy, no ale to oni śą poszkodowani, więc oni są ofiarami i z tego co było nam przekazane przez policje, czeka nas wyrok. Koleś który otrzymał szapmanówka także został oskarżony, no parodia. Jednak chłopak pomyślał i zrobił sobie także obducję, wstrząs mózgu itp, 7dni w szpitalu :) no to on jakoś sytuację załagodził i na nim sie skończyło. Ten co z bańki pociągnął, to nawet nie wiedizał od kogo dostał więc nie miałnawet kogo oskarżać. No i całą uwaga skupiłą sie na mnie. Dość że ja zapodałem low kicka i go więcej nie dotknąłem, to miałem najbardziej prze.ane :/ no ale po rozmowach, konfrontacjach osobistych z groźbą ze ten po szapmanóce założy sprawe jak mi będa cośkręcic. Pod ługioch rozmowach wszystko ucichło. Zwróciłem tylko koszty obdukcji.
Wyciągnijcie sami z tego wnioski.

Po takich akcjach to nawet nie wiem czy lepiej dostać w piz.de i zapomnieć o wszystkim czy sie bronić, narażająć swój los na wyroki "prawne" ?

Instalacje Elektryczne - Intra Elektro www.intraelektro.eu 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11150 Napisanych postów 51595 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Hmm z Twojego opisu jesli jest zgodny z prawda mozna wysnuc nastepujace wnioskiSąd powinien uznac, obydwie strony braly udzial w bojce, gdyz w zdarzeniu wystapilo wiecej niz 3 osoby i kazda z nich wystepowala w roli atakujacego i broniacego sie. O pobiciu nie powinno byc mowy, poniewaz zadna ze stroni nie wystepowala w roli wylacznie broniacego sie. Aha no i udzial w bojce jest karalny bez wzgeldu na to czy doszlo do obrazen czy tez nie. Co do twojej sytuacji, twojego zachowania nie mozna uznac za obrone konieczna. Natomiast jezeli chcemy uniknac odpowiedzialnosci w przypadku gdy ktos nas zaczepia to powinnismy w sposob widoczny i jawny pokazac, ze chcemy uniknac konfrontacji jesli mimo to agresor dziala dalej nasza obrona bedzie usprawiedliwona oczywiscie jesli nasze dzialanie bedzie w rozsadnych granicach.

Jeszcze jedna rada, gdy ktos nas zaczepil na ulicy a my odparlismy atak i nawet zrobilismy krzywde napastnikom, dla spokoju ducha i bezpieczenstwa lepiej zglosic na policje fakt pobicia czy tez rozboju(tzn ze my bylismy ofiara).
W razie sprawy sadowej dziala to na nasza korzysc.
To tyle z teorii, napisane w bardzo duzym skrocie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 2 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 164
Witam na wstępie chciałbym sie z wami wszystkimi przywitać poniewaz jest to moj pierwszy post na forum "sfd" temat bardzo ciekawy i na topie. Chciałbym osobiscie napisaz ze tez mam czsami takie problemy ze ktos mnie zaczepia i nie wiem co wtedy zrobic czy przylac mu czy nie przejmowac sie tym. Raz 4 ludzi mnie zaczepilo z niewiadomych mi przyczyn i sie czepiali jednego z nich nawet znalem (z widzenia ) no i solo bylo dalbym mu rade lecz jak to zawsze bywa kumple mu pomogli a ja ledwo co sie pozbieralem. Teraz czesto ich samych widuje na miescie i moge ich sprac pojedynczo ale nie wiem czy powinienem mam spokuj juz mic nie nie gadaja ale nie daje mi to spokoju !! zawsze moga kumpli zwloac i po mnie doradzcie mi!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 137
Bardzo ciekawa dyskusja, ja tez zabiore glos:

- Jezeli ktos nas atakuje i nie ma broni to my nie powinnismy wyciagac swojej(jezeli taka mamy) tylko wg polskiego prawa obezwladnic napastnika nie robiac mu przy tym krzywdy, uniemozliwic mu ucieczke (np. powalic go na ziemie twarza do gleby i wykrecic reke do tylu) a potem zadzwonic na paly i mamy sprawe prawie wygrana, najlepiej jak beda jeszcze przypadkowi swiadkowie ktorzy widzieli cale zdarzenie i zechca zeznawac

- Jezeli napastnik ma bron (noz, gaz, kastet, paralizator, palke, tulipana itp.) to powinnismy go najpierw rozbroic, a potem postepowac jak wyzej (mozemy przy tym uzyc gaz lub paralizator lub inne legalne narzedzie do samoobrony) jest dowod zbrodni wiec sprawa jest na nasza korzysc.

- Nie wiem jak sprawa ma sie jak przeciwnik wyciagnie bron palna, ale wg mnie to jest tak samo jak ze zwykla bronia tylko ze zakres obrony koniecznej i srodkow obrony jest wiekszy, jezeli mamy pistolet to mozemy oddac do niego strzal ale tak zeby go nie zabic - najlepiej celny strzal w reke (malo kto to potrafi) tak aby wypuscil swoja bron.

To na tyle teori, w praktyce na 99,99% nie mysli sie o takich rzeczach.

Najwazniejszcze czynniki dla nas to to ze:
- przy obronie niezrobilismy krzywdy napastnikowi lub zrobilismy to w niewielkim stopniu
- obezwladnilismy go i wezwalismy policje
- jest narzedzie zbrodni z odciskami napastnika
- najlepiej jak sa swiadkowie

POLSKIE PRAWO JEST CHORE!!! i TO NIE TYLKO W SAMOOBRONIE
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11150 Napisanych postów 51595 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Tekst fajny, ladnie napisany ale powiedz mi jakiej podstawie oparles swoj wywod. Jesli jest to tekst wylacznie satyryczny to spoko, jesli chciales przedstawic polskie prawo to nie ma w nim nic pokrywajacego sie z prawem do obrony koniecznej.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

karate czy może coś innego?

Następny temat

Najlepsza samoobrona!!!!!!!!

forma lato