lepiej późno niż później
Co do barow to mozesz sprobowac wzdloz tuowia, to bylo moje ulubione cwiczenie na boczne ale okazalo sie ze wlasnie przez nie mialem charakterystyczne bole (no na 80% pewnosci przez nie). Jak bedzie pasowalo to bedzie. (Czytales te wypowiedzi FairDo?)
A jak nie a mimo to chcesz zmieniac to mozesz porobic wyciskania sztangielkami, mozesz porobic wznosy na wyciagu.
Co do klaty to polece Ci cos co mi polecil Krzych666 i praktycznie teraz to moj ulubiony trening klaty: sztanga skos, wyciskanie plaska z supinacją, jakies rozpietki (ja robie na butterfly'u).
Chesz poznac sekret? Nie ma sekretu. Dzieciak byl zszokowany, ta mina sie nie zmienia. Nie wiedzial ze cala informacja
ktorej kiedykolwiek bedzie potrzebowal juz tu jest. Tu i w milionach silowni na calym swiecie. Problem w tym ze prawda
nie jest piekna. Problem w tym ze ten sekret jest nudny i nieciekawy. Sekretem jest wytrwalosc.
The Journey - Animal
tata65 podoba mi sie ten trening skorzystam z niego troche zmieniajac "nie posiadam zadnych wyciagów". mam tylko pytanie jeśli w wyciskaniu płasko zrobie 8x70kg to pózniej zmniejszyć ciezar tylko o 1-2kg czy np.4-5 kg ale zostanie wiekszy zapas powtórzen których nie wykonuje. jak to wyglada u ciebie
jeszcze jedno czy u ciebie tez tak jest że masz lepsze efekty na klate jej srodek rozpietki a płasko waski uchwyt,u mnie płasko waski lepiej niz rozpietki.pozdro
w klacie drugie to wyciskanie sztangielkami na plaskiej z supinacją
Chesz poznac sekret? Nie ma sekretu. Dzieciak byl zszokowany, ta mina sie nie zmienia. Nie wiedzial ze cala informacja
ktorej kiedykolwiek bedzie potrzebowal juz tu jest. Tu i w milionach silowni na calym swiecie. Problem w tym ze prawda
nie jest piekna. Problem w tym ze ten sekret jest nudny i nieciekawy. Sekretem jest wytrwalosc.
The Journey - Animal
KNEPSI - nie robiłem jeszcze regresji, ale z tego co czytałem (a przerobiłem chyba wszystkie arty na forum)) to spadek ciężaru wynosić gdzieś będzie 5 kg. Robię sobie tydzień sprawdzeń i samo to wyjdzie. Jeszcze jedna uwaga, jak pisał Krzych666 nie trzeba sztywno trzymać się ilości powtórzeń, lepiej robić daną serię do upadku mięśniowego i tyle, ja mam taki zamiar. Robisz teraz 8x70kg, to przy właściwej rozgrzewce i regresji pewnie jedna serie zrobisz o te kilka kilogramów więcej, więc spadki po 5kg przy nastepnej serii wyjdą naturalnie, ja przynajmniej tak myślę. Pozdrawiam "młodych inaczej"
lepiej późno niż później
Powstala jednak druga wersja zakladajaca "zapas" jak w progresji stworzona przez "progresantow"
Tato, jak nie masz sztangielek to rob sztangą Zacznij od skosu, potem plaska. Jedna z prostych metodyk WODYNA na zmiany to robic poprzedni trening od konca.
Chesz poznac sekret? Nie ma sekretu. Dzieciak byl zszokowany, ta mina sie nie zmienia. Nie wiedzial ze cala informacja
ktorej kiedykolwiek bedzie potrzebowal juz tu jest. Tu i w milionach silowni na calym swiecie. Problem w tym ze prawda
nie jest piekna. Problem w tym ze ten sekret jest nudny i nieciekawy. Sekretem jest wytrwalosc.
The Journey - Animal
To teraz można zmienić na Skos sztangielki (o ile starczy ciężaru) a potem płaska sztangielkami (tu już siła spadnie na tyle, że 19 kg powinno wystarczyć).
Nie przesadzałbym tylko z tym "upadkiem mięśniowym". Lepiej robić "prawie" do upadku.
Pozdrawiam i powodzenia
Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!
lepiej późno niż później
Rozpiętki będą tak samo dobre w obu wariantach - rób jak wolisz.
Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!
lepiej późno niż później