SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DWUBÓJ OLIMPIJSKI

temat działu:

Aktualności - Sporty Siłowe

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 112538

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 51 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1763
Parę słow o użyteczności dwuboju dla fighterów.

Jak wiadomo rwanie i podrzut angażują całe ciało w dynamicznym ruchu i w zasadzie nie są to nawet pojedyncze ćwiczenia lecz "athletic events"-konkurencje atletyczne, ponieważ na rwanie i podrzut składa się kilka ruchów połączonych w dynamiczną i płynną sekwencję. Stąd korzyści dla sportów w tym sportów walki są ogromne.

Dwubój w przeciwieństwie do klasycznego treningu siłowego rozwija moc całego ciała, wykształca ścieżki motoryczne potrzebne do dynamicznych szybkich ruchów (analogicznie cios pchany "koksa" vs. cios boksera z wykorzystaniem pracy nóg, pełnego skrętu tułowia itd.), wykształca zdolność ciała do tolerowania nagłych przeciążeń. Rwanie i podrzut wykonywane w większych ilościach powtórzeń lub/i jako część treningu obwodowego bardzo angażują układ krwionośny i moga stanowić znakomity środek rozwijający wytrzymałość siłową i kondycję.

W treningu pod kątem sportów walki bardzo przydatne mogą być właśnie split lifts, czyli techniki "na nożyce", które w latach 60-tych wyparły obecnie stosowane techniki "na siad". Pozycja ciała w której jedna noga jest wysunięta do przodu a druga do tyłu występuje bardzo często w sportach walki np w boksie, muai thai czy MMA.

Ponizsze linki obrazują rwanie i podrzut technika nożycową:

http://media.crossfit.com/cf-video/josh_everett_lift.mpg
http://media.crossfit.com/cf-video/CrossFit_SplitSnatch.wmv

Artykuły pomocnicze:

http://www.bodybuilding.com/fun/hale16.htm
http://www.jopp.us/freeinfo//splitlifts.pdf

Nobody is gonna hit as hard as life. But it ain't how hard you hit; it's about how hard you can get hit, and keep moving forward.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
_Knife_ Moderator
Ekspert
Szacuny 204 Napisanych postów 11365 Wiek 42 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 86830
numinti - co do sportów walki to odsyłam tutaj - mam podobne spostrzeżenia

http://klub.chip.pl/mma/trening_silowy.html

jednak co do kondycji to są znacznie lepsze dedykowane metody pod dane dyscypliny.

Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 51 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1763
Oczywiście pisząc "kondycja" miałem na myśli użycie tego rodzaju ćwiczeń np w treningu stacyjnym na wytrzymałość siłową (który to trening wykonują w odpowiednim okresie przygotowania zawodnicy obok treningu typowo na siłę i moc) i raczej jako GPP czyli przygotowanie ogólnorozwojowe a nie jako zamiennik specjalistycznych ćwiczeń pod kątem danego sportu. Złożone ruchy po prostu mocno angażują serce (to samo co 20-rep squat tylko dynamicznie) Skoro izolowanie mięśni ma ograniczone zastosowanie w treningu atletycznym, to logicznie rzecz biorąc najbardziej wartościowe są ćwiczenia angazujące tych mięsni jak najwięcej w jak najbardziej złozonych ruchach. Wskazywałoby to na to że podrzut jest lepszy od wiosłowania ze sztangą a wiosłowanie lepsze od uginania ramion na modlitewniku siedząc, uwzględniając oczywiście fakt że wszechstronność i różnorodność ćwiczeń ma nadrzędna wartosć. Niemniej jednak walory rwania i podrzutu są oczywiste i różne ich odmiany czy to w ujęciu typowo ciężkoatletycznym (1-5 powtórzeń) czy w bardziej wytrzymałościowym (hybrid lifts, słynna "ruska siła" ang. "the bear", javorek's complex training- http://staff.jccc.net/ijavorek/bookdb.html) powinny się cyklicznie znależć w każdym powaznym programie treningowym.

Nobody is gonna hit as hard as life. But it ain't how hard you hit; it's about how hard you can get hit, and keep moving forward.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 93 Napisanych postów 17167 Wiek 41 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 56957
Ktoś tu jeszcze w ogóle zagląda?

Haha! Pamiętam kompleksy sztangowe, wykonywałem je kiedyś, ale teraz widzę że działają u mnie metody nieco bardziej sprecyzowane, ograzniczające sie tylko do trzech ruchów i wykonywanych z bardzo długimi przerwami, już nie wspominając o progresji.

Gdzieś nawet dawałem artykuł o kompleksie sztangowym...

Co do przydatności ćwiczeń izolowanych w programach mających na celu poprawić wydolność atletów, to uważam że są stratą czasu - zbyt małe obciążenie ukladu krążeniowo-oddechowego by uzyskać porządane efekty. Dlatego zamiast robić ATC wolałem opierać się na metodach Javorka. O ile dobrze pamiętam wiele osób po tym wymiotowało...

Knife - clean and press nadal istnieje, w pewnym sensie, tylko że robi się to w bardzo dynamiczny sposób - tzw. chyba nazywa się to power jerk, Khakhiashvilis i Dimas stosowali tę metodę wyciskania. Press był bardzo nieefektywny, na dodatek zbyt trudny do sędziowania bo zawdnicy tak kombinowali że nie wiadomo było czy zaliczyć czy nie.
Zresztą podnoszenie ciężarów ewoluowało - dziś to sprawdzone latami praktyki i udoskonalone boje pokazują jaki wielki wysilek może wykonać ludzkie ciało. Popatrz na tabele rekordów w rwaniu z pierwszych zawodów kategorii superciężkiej - zaczynano od 90-100 kilo, a po kilkudziesięciu latach niektórzy przekraczali 210!
Natomiast podczas zawodów z serii strongman nadal można zobaczyć archaiczne metody zarzucacie axla na pas a dopiero potem na obojczyki - coś co było praktykowane dziesiątki lat temu i kompletnie niewidowiskowe. Nie mówiąc o zagrożeniach dla kręgosłupa... a zatrzymywanie ruchu axla nadgarstkami zamiast pozwolenie na załadowanie go na przednią część barków też raczej dobre nie jest...

Zmieniony przez - Kruszek w dniu 2007-03-31 00:56:18

Wesoły wegan :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 487 Wiek 38 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 43251
Ja zaglądam, ale nikt nic nie pisze
Dzisiaj jest drugi dzień Mistrzostw Polski Seniorów w Podnoszeniu Ciężarów, ciekawe jakie wyniki padną. Szkoda, że Ciechanów jest tak daleko ode mnie, bo chętnie bym obejrzała na żywo Kołeckiego czy Dołegę.

Ja dalej się bawię w pc, idzie mi coraz lepiej, ale mam jakieś problemy z barkami, czasem bolą mnie jak robię wybicie i nie wiem, co z tego będzie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 93 Napisanych postów 17167 Wiek 41 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 56957
Też mam ten problem, dlatego np. nie robię rwania, bo zawsze ujawnia się moja dawna kontuzja w prawym barku. Całe szczęście power cleans czy snatch pulls mogę robić bez problemów

Może trochę się ostatnio przeforsowywałaś dziczku?

Wesoły wegan :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 51 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1763
"archaiczne metody zarzucacie axla na pas a dopiero potem na obojczyki - coś co było praktykowane dziesiątki lat temu i kompletnie niewidowiskowe."

To tzw continental. W tych czasach kiedy na podnoszenie ciężarów składało się wiele bojów wykonywanych oburącz i jednorącz, w kwestii zarzutu sztangi na klatkę rozróżniano dwie metody: continental oraz clean. Ta pierwsza choć niedozwolona w zawodach dwuboju, jest intuicyjnie łatwa technicznie do nauczenia (wystarczy brutalna siła) i pozwala na podnoszenie bardzo dużych ciężarów. Sztanga zawsze zatrzymuje się w okolicach pasa, a potem zwykle w jednym lub kilku ruchach jest zarzucana na pierś. W sumie trudno powiedzieć co jest bardziej widowiskowe, metoda stosowana w dwuboju czy ta stara stosowana obecnie w zawodach strongman.






Nobody is gonna hit as hard as life. But it ain't how hard you hit; it's about how hard you can get hit, and keep moving forward.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 93 Napisanych postów 17167 Wiek 41 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 56957
No właśnie, zwykła siła - a połączenie siły z doskonałą techniką daje naprawdę niesamowity rezultat, czego wynikiem jest widowiskowośc dwuboju. Dziwi mnie to dlaczego dwubój olimpijski ustępuje miejsca takim sportom jak kulturystyka czy strongman, nawet trójbój wydaje się być popularniejszy - dla mnie te trzy ostatnie są troszeczkę nieatletyczne i często strasznie naciagane (aż nazbyt widoczne nadużycie sterydów, czy tona sprzętu ułatwiającego podnoszenie). Także dobrze że dwubój postawił na dynamiczne i czyste technicznie ruchy a nie na dziką walkę z ciężarem.

Wesoły wegan :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 51 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1763
"No właśnie, zwykła siła - a połączenie siły z doskonałą techniką daje naprawdę niesamowity rezultat, czego wynikiem jest widowiskowośc dwuboju. Dziwi mnie to dlaczego dwubój olimpijski ustępuje miejsca takim sportom jak kulturystyka czy strongman, nawet trójbój wydaje się być popularniejszy - dla mnie te trzy ostatnie są troszeczkę nieatletyczne i często strasznie naciagane (aż nazbyt widoczne nadużycie sterydów, czy tona sprzętu ułatwiającego podnoszenie). Także dobrze że dwubój postawił na dynamiczne i czyste technicznie ruchy a nie na dziką walkę z ciężarem."

Wydaje mi się że "atletyczność" danego zawodnika wynika przede wszystkim z siły i mocy w stosunku do wagi ciała (tzw relative strength). Zarówno ciężarowiec jak i trójboista którzy przysiadają i "ciągną" ciężary będące odpowiednimi wielokrotnościami ich masy (raczej nie dotyczy to najcięższych kategorii) będą dysponować np dobrym wyskokiem, dobrymi wynikami w sprintach itd. W gruncie rzeczy te dyscypliny pominąwszy tzw "gear" są dosć pokrewne bo obie bazują na przysiadach i ciągach także nie można mówić że to jest dobre a to jest złe. Zarówno ciężarowcy wykonuja na treningach wyciskanie leżąc (patrz Kołecki) jak i tójboiści trenują okresowo bez sprzętu i wykonują np power clean. Oprócz tego w trójboju stosuje się wiele technik promujących rozwój mocy i szybkości w tych czysto siłowych ćwiczeniach (np box squat, speed days, chains, bands etc). Następna sprawa to cała rzesza zawodników dyscyplin siłowo-szybkościowych: miotacze, biegacze, futboliści amerykańscy, rugbyści, zapaśnicy itd którzy w swoich treningach uwzględniają zarówno elementy podnoszenia ciężarów i trójboju i inne. Praktycznie każdy szanujący się klub bazuje w treningach na przysiadach, wyciskaniu, martwym ciągu, rwaniu, zarzucie i podrzucie, odpowiednio ustawionych w cyklach treningowych (np hipertrofia-siła-moc-ewetualnie wytrzymałość siłowa-roztrenowanie) uzupełnionymi o ćwiczenia specyficzne dla danej dyscypliny. Teoretycznie rzecz biorąc dla sportowca czyli atlety posiadającego dobre wyniki w dwuboju (rwanie, podrzut), duża siła w wyciskaniu leżąc może być tylko zaletą. Trójbój obowiązujący futbolistów na sprawdzianach na większości uczelni w stanach to przysiad, wyciskanie leżąc i zarzut (power clean). W judo zawodnicy stosują przysiad, wyciskanie leżąc, zarzut/podrzut i dociąganie na ławce, czyli też mieszankę. Nie trzeba dodawać że futboliści legitymują się doskonałym wyskokiem (np:

). Nasz wszechstronnie utalentowany lekkoatleta a później bodajże kulturysta Marian Rossa w latach 60-tych ćwiczył z kadrą ciężarówców i w udzielonym przez siebie wywiadzie stwierdził że to głownie dzięki przysiadom miał dobry wyskok i zarzucał więcej na proste nogi niz ciężarowcy z kadry (prawdopodobnie Paliński) (w tamtych czasach przysiady nie były jeszcze tak doceniane w ciężarach). Przy dwuboju istnieje cos takiego jak kwestia predyspozycji. Nie każdy może uprawiać dwubój w wersji zawodniczej. Wynika to np z niedostatecznej ruchomości w stawach (barki, nadgarstki) oraz takich proporcjach tułowia i kończyn które w opinii selekcjonerów będą w przyszłości uniemozliwiać osiąganie dobrych wyników. Są to cechy uwarunkowane genetycznie które często będąc wadą w podnoszeniu ciężarów są zaletą w innych sportach czy to siłowych czy siłowo-szybkościowych. Dla wielu osób sam dwubój czy trójbój jest nudny, a ćwiczą siłowo w ramach uprawianej przez siebie dyscypliny i maja doskonałe wyniki w bojach. Jeżeli chodzi o kulturystów to również niektórzy dysponują niesamowitą siłą, ale z racji nastawienia na hipertrofię nie rozwijąją siły względnej czyli mierzonej w stosunku do masy ciała, stąd ciężko pewnie byłoby ronniemu c. pakować do kosza nie mówiąc już o kondycji. Jeżeli chodzi o koksy no to nie oszukujmy się. Sport zawodowy i doping to rodzeństwo. I kto więcej używa czy ciężarowcy czy trójboiści czy kulturyści czy lekkoatleci to tylko oni wiedzą (jak to mówi Pudzian -chcesz wiedzieć jak jest w sporcie zawodowym to zostań sportowcem), a prawdopodobnie każdy wali ile wlezie tylko ten typowy wygląd koksa jest skutkiem ubocznym uprawianej dyscypliny (np większy rozwój masy u trójboistów, strongmanów i kulturystów niż dwuboistów bo wykonują więcej ćwiczeń na gorne partie ciała). Sukcesy kadry chińskiej przedstawionej gdzieś w dziale niedawno na zdjęciach i ich monstrualne ciężary nie biorą się przecież z nowoczesnego treningu. Fajnie to wygląda jak dziewczynka przysiada nad głową więcej niz faceci ale wystarczy sprawdzić kto prowadzi czy prowadził kadre chińską pod względem medycznym i sprawa jasna.

Nobody is gonna hit as hard as life. But it ain't how hard you hit; it's about how hard you can get hit, and keep moving forward.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 93 Napisanych postów 17167 Wiek 41 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 56957
Ja wiem że są to dyscypliny ze sobą sporkewnione, mój trening to w sumie wypadkowa tych dwóch rzeczy - bo lubie i ciężkie wyciskania i szybkie ruchy ciągnące.
Mi jednak chodzi o to że gdy oglądam jakieś zawody z TS, to każdy ma jakiś cholerny kombinezon, pas uciskowy, knee-pad'y itp. No po prostu strasznie mi się to nie podoba, w pewnym momencie nie wiadomo czy poprawa wyniku o te parę kilo to efekt ciężkiego treningu czy też nowej koszulki do wyciskania - to kto wyciska czy siada naprawdę rekordy? Ktoś kto robi to w pełnym zakresie ruchu i bez sprzętu, czy osoba cięższa o 5 kg od samego sprzętu i robiąga ruch w połowicznym niemal zakresie.
Każdą dyscyplinę reprezentują najlepsi w niej zawodnicy - wiem że nie każdy nadaje się do uprawiania tego czy tamtego - jednak nacisk na te "ławiejsze" dyscypliny ostatnio wydaje się przytłumiać moim zdaniem jedną z najciekawszych metod wykorzystania treningu siłowego - który prowadzi do uzyskania naprawdę niesamowicie atletycznej formy nawet u przeciętnego trenującego - fajnie by było gdyby jednak położono nacisk na tę atletyczność a nie dziką siłę czy monstrualne rozmiary - bo to się powoli staje jedynym skojarzeniem z dźwiganiem ciężarów.

Co do Chińskiej reprezentacji, to nie tylko chemia ale i utrudnianie kontroli antydopingowych utrzymuje ich zawodników w tak wysokiej formie. Ciemna strona medalu, no ale nadal uważam że promowanie dwuboju i zrobienie z niego bardziej powszechnego sportu było by bardzo miłą rzeczą - każdy niemal wie jak wyciskać na płaskiej ławce, a o istnieniu takich ćwiczeń jak rwanie czy zarzut zazwyczaj większość osób nie wie.

Zmieniony przez - Kruszek w dniu 2007-03-31 17:42:35

Wesoły wegan :)

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Mistrzostwa Polski 2006 dla Początkujących!!!!!!!!

Następny temat

Zawody w TS-Gdynia 9-10.12.2006

WHEY premium