SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

"Hałas jako przeszkoda"- artykuł na temat ćwiczeń przy muzyce.

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3648

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 35 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 908
Artykuł nie jest mojego autorstwa, jest przepisany z magazynu "Extra Large" autorstwa Michała Wareckiego. Warty przeczytania i przemyślenia :).

"
Hałas jako przeszkoda

Wzrost poziomu lęku i agresji

Na początek trochę teorii. Jak zachowują się istoty żywe, gdy pozostają w polu wpływu silnych bodźców akustycznych? Aby wyeksponować problem, posłużę się dość ekstremalnymi przykładami hałasu, jakiego raczej w klubach sie nie spotyka.
Otóż uwagę badaczy zwróciła drgawkowa reakcja padaczkopodobna, jaką obserwowano u zwierząt w następstwie silnej stymulacji akustycznej. Reakcję tę można traktować jako model zjawiska nadmiernej patologicznej aktywizacji ruchowej w warunkach długotrwałego działania stresora (czynnika powoduącego stres).
Autorzy stwierdzili, że bezpośrednio po zakończeniu stymulacji badane osobniki zachowywały postawę nieruchomą. Wprawdzie większość zwierząt była rozluźniona i pokorna, jednak u częsci osobników wzrastał poziom lęku i agresji, jako reakcje na najsłabsze nawet dźwięki, np. szmer. Ponieważ jednak warunki zewnętrzne blokują wybór odpowiedniego zachowania obronnego, pojawiają się reakcje zastępcze: napinanie i rozluźnianie mięśni, co jest interpretowane jako konflikt między skłonnością do ruchowego reagowania obronnego a niemożliwością reagowania ze względu na ograniczoną swobodę ruchów.

Depresja jako reakcja na hałas

W warunkach stresu akustycznego zmiany funkcjonalne zachodzą we wszystkich układach regulacyjnych organizmu. W początkowych fazach działania silnej styumacji akustycznej, w zapisie EEG ludzi i zwierząt obserwuje się depresję, zarówno w fazie wyjściowej, jak i wywołanej hałasem. W warunkach nieograniczonej swobody ruchów (możliwość ucieczki lub ataku) objawy stresu wywołane bodźcem akustycznym są słabsze.
Rezultaty badań nad hałasem i jego skutkami informują, że nie tylko silny, lecz także stosunkowo mało intensywny, ale długotrwały hałas (niezbyt głośna, ale agresywna muzyka), powtarzający się cyklicznie w skali dni lub miesięcy, może w końcu doprowadzić do obniżenia wydajności treningu, znużenia ćwiczenami, a nawet do reakcji patologicznych organizmu. Do takich patologicznych reakcji zalicza się między innymi zanikanie tkanek. Krótko mówiąc - my robimy wszystko, co możliwe, aby następował przyrost siły i mięśni, a organizm odpowiada nieoczekiwaną reakcją kataboliczną o zwiększonym zakresie.
Ekstremalność silnych bodźców akustycznych jest uwarunkowana między innymi tym, że człowiek nie jest przyzwyczajony do bodźców o takiej intensywności. Z literatury przedmiotu wynika, że rymitcznie powtarzające się bodźce, a więc głośna muzyka ciągła, są bardziej stresotwórcze
niż bodźce pojedyncze. Mała odległość między osobami ćwiczącymi a źródłem hałasu stwarza dodatkowy stres: pozorne zagrożenie. Podświadomie zaczynają się kurczyć mięśnie, a umysł doznaje przejściowych objawów osłupienia.
Trzeba mieć na uwadze fakt, że trening kulturystyczny z prawdziego zdarzenia kojarzy się zawsze z optymalną koncentracją na wykonywanych ćwiczeniach. Jak spełni się ten warunek, jeżeli podświadomość zostanie wypełniona muzyką agresywną, która z natury swej nie pozwala na pełną koncentrację?

Usztywnienie Ruchów

Zwykle po pewnym czasie następuje adaptacja do natężenia hałasu, ale nie jest to proces jednorodny i typowy dla każdego osobnika. Są ludzie reagujący aktywnie, biernie lub niezmiennie. Pierwsi doznają przeżyć emocjonalnych o charakterze dodatnim lub ujemnym, natomiast drudzy- dyskomfortu emocjonalnego i obniżenia aktywności ruchowej. Tacy nie korzystają do końca z dobrodziejstw treningu, bo ich wyobraźnia będzie zapełniona irytacją, nawet jeżeli będzie to irytacja nieuświadomiona.
Ogólnie rzecz biorać, silna stymulacja akustyczna wywołuje reakcje obronne pod postacią automatycznego gwałtownego napinania dużych grup mięśni oraz toniczne reakcje prostowników i zginaczy, co oznacza, że osoba pozostaje w mniejszym lub większym napięciu przez dłuższy czas. Jednak nawet krótkotrwałe zmiany tego typu nakładają się na strukturę czynności treningowych i w konksekwencji deformują działanie zawodnika, co może być szczególnie niekorzystne w sytuacjach, wymagających doskonałej koordynacji i szybkości ruchów.
Hamowanie czynności treningowych w warunkach głośnej muzyki jest też związane z wydłuzaniem się okresu refrakcji, czyli tego okresu w pracy mięśnia sercowego, kiedy jest on niewrażliwy na działanie bodźców.
Niekorzystny wpływ hałaśliwej muzyki na samopoczucie i wydolność organizmu jest mniejszy, gdy osoby pozostające pod jego wpływem mają możliwość wyłaczenia źródła hałasu. Ktoś może podejść i wyciągnąć wtyczkę z kontaktu. Efekt taki występuje nawet wtedy, gdy grupa rzadko korzysta z tej możliwości. Poczucie kontroli zmniejsza więc niekorzystne oddziaływanie stresu akustycznego, co wskazuje, że w odbiorze stresora znaczącą rolę odgrywa jego obraz subiektywny, ale mimo to konflikt, wywołany streorem muzycznym, rozgrywa się najczęsciej w podświadomości, co jeszcze bardziej nas usztywnia i czyni nasz trening mniej wartościowym.
Z reguły efekty stresu są silniejsze, gdy jednocześnie działajądwa lub więcej stresory. Stres akustyczny w połączeniu z wibracją (wada techniczna głośników) nasila ruchy mimowolne i drżenie.

Społeczne skutki hałasu

Wielu badaczy zwraca uwagę na zmiany zachowań społecznych pod wpływem łącznego działania hałasu i czynników emocjonalnych. Hałas zwiększa na przykład agresję widzów, oglądajacych pobudzający do takiej agreji film. W badaniach stwierdzono, że po obejrzeniu epizodów, zawierających sceny bójki, osoby badane wykonywały więcej ruchów typu "cios", a same "ciosy" były silniejsze niż po obejrzeniu filmu o sporcie.
W warunkach silnej stymulacji akustycznej zwiększa się drażliwośc. W świetle wyników tych badań nieprawdą jest, że głośne koncerty rockowe łagodzą obyczaje, bo młodzież ma okazję rozładować tam swoje emocje. Otóż rzecz ma się odwrotnie! Na takich koncertach młodzież "ładuje się" agresją, którą z kolei rozładowuje w przypadkowych okolicznościach, często ze szkodą dla innych osób lub obiektów.
Warto zwrócić uwagę na reakcję publiczności oglądającej westerny, gdzie muzyka jest bardzo czytelna, melodyjna i łatwa do natychmiastowego odtworzenia przez słuchaczy. Człowiek podświadomie pozostaje w kręgu odczuć pozytywnych, jest "naładowany" energią twórczą, podczas gdy muzyka ostra i agresywna "ładuje" energią destrukcyjną, niestanowiącą dobrego podłoża emocjonalnego do treningu.
Trzeba też wiedzieć, że w siłowniach, gdzie ćwiczył Arnold Schwarzenegger, nie włączano nigdy żadnej muzyki, ponieważ mistrz niezwykle cenił sobie możliwość koncentracji podczas treningu, a nie potrafił skoncentrować się w głośnej sali. Ba, w siłowniach Arnolda nie wolno było nawet rozmawiać!

Zaburzenia natury fizjologicznej

Analizator słuchowy jest jednym z elementów układu, zabezpieczającego orientację przestrzenną i ściśle współdziała między innymi ze wzrokiem oraz receptorami powierzchniowymi skóry. Niewygodne, drażniące ze względu na swoją siłę bodźce akustyczne nie tylko wywołują zmiany słuchu, lecz również zaburzają odbiór innych bodźców.
Hałas o intensywności dochodzącej do 130 decybeli (koncerty rockowe), zawierający elementy składowe o zmiennych częstotliwościach, może wywołać zawroty głowy oraz zaburzenia spostrzegania (zamazanie konturów) przedmiotów, znajdujących się w pewnej odległości od obserwatora. Zaburzeniom ulega zarówno spostrzeganie samego siebie w środowisku, jak i spostrzeganie otaczającej przestrzeni. Zaburzenia spostrzegania mogą być uświadamiane, mimo to błąd utrzymuje się i przybiera postać złudzenia (np. złudzenia zawrotu głowy, złudzenia ruchu ogładanych przedmiotów).
A z drugiej strony silne bodźce akustyczne wywołują zmiany w odczuwaniu bólu, co wykorzystali niektórzy eksperymentatorzy, stosując bardzo głośną muzykę do "znieczuleń" w trakcie zabiegów stomatologicznych. Chorzy sami regulowali intensywność stymulacji, podkręcając gałke dźwięku aż do poziomu, przy którym ból w ogóle przestawał być odczuwany lub był znacznie zredukowany. Z przebadanej grupy 1000 pacjentów w 65 procentach przypadków stymulacja dźwiękowa całkowicie zlikwidowała ból, a w 35 procentach przypadków osiągnięto częściowe znieczulenie.
W podsumowaniu badaczy znalazła się potwierdzona konkluzja, że w wyniku działania dodatkowej stymulacji akustycznej, w róznych punktach kory mózgowej powstają dominujące ogniska pobudzenia miejscowego, które tłumią reakcje na inne bodźce, w tym również bodźce bólowe.

Koncentracja potrzebna również na treningu

Niektórzy właciciele siłowni celowo instalują na salach urządzenia nagłaśniające, próbując w ten sposób przekonywac przyszłych mistrzów, że podniosą więcej, jeżeli im się zagra. Niestety, nie jest to prawda. W zasadzie, opierając się na materiale przedstawionym powyżej, należałoby sądzić, że w siłowni powinna panować sterylna cisza, przerywana tylko dźwiękiem ciężarów. Nie jest to praktycznie możliwe, ponieważ nasze ośrodki kulturystyczne stanowią jednocześnie miejsca towarzyskich spotkań, na których raz się podnosi, a drugi raz się rozmawia o wzystkim. Ale zastanówmy się, dlaczego w trakcie meczu ping-ponga kibice milczą do momentu utraty piłeczki przez któregoś z zawodników? Dlaczego podczas celowania z łuku lub karabinku nikt nie wrzeszczy "Polska gola!"? Dlaczego jest tak, że kiedy zawodnik podrzuca 200 kg, sala wstrzymuje oddech?
Przykłady można mnożyć, ale przecież jedno jest pewne: ludzie instynkownie wyczuwają, że zawodnikowi potrzebna jest koncentracja. Czy potrafią zrozumieć, że koncentracja jest potrzebna nie tylko na zawodach, ale również na treningu - to już inna sprawa. W każdym razie, postępy robi się tylko w warunkach, w których organizm nie doznaje zaburzeń fizjologicznych ani psychologicznych. Tych uświadamianych i tych zatrzymywanych w podświadomości. Aby osoba trenująca robiła postępy, musi mieć warunki na skoncentrowanie się na tym, co robi.
W profesjonalnej siłowni nie tylko nie gra radio, ale również zawodnicy porozumiewająsię między sobą jedynie w koniecznej sytuacji i możliwie krótko. Natomiast w popularnej siłowni "towarzyskiej" robi się wszystko na odwrót, bo ludzie przychodzą po to, aby się rozerwać. "
Michał Warecki.
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 35 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 908
Osobiście lubie gdy podczas wykonywania ćwiczeń gra muzyka, niekoniecznie głośna ale raczej agresywna ;) Jest to swego rodzaju sposób na pobudzenie, co troszke się kłóci z twierdzeniami autora ale każdy wie co dla niego najlepsze i to, jak i wiele innych kwestii, to indywidualna sprawa.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 49 Napisanych postów 10951 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 73516
lubie muzyke na siłowni...
za to ze chcaiło sie przepisac
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 315 Napisanych postów 5572 Wiek 54 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 16915
Etam, to zależy od osoby, ja zawsze jak ćwiczę to nastawiam głośno coś ciężkiego i ostrego. W ciszy nie mogę dać z siebie wszystkiego, a jak słyszę muzę, którą dobrze znam (to jest warunek) to dopiero mogę jechać na max .

Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 80 Napisanych postów 8751 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 42589
Krzychu- przysiady na 5 powt przy Down with the sickness albo rise, hell, liberate- disturbed-

mi poprostu bez muzyki ucieka motywacja i tyle.

cięzka muzyka wprawia mnie w nastrój bojowy
bo tak jestem pan "śmieszek"

a ten co mi zmienił podpis na jestem lamerem sam jest lamerem i niech sie wali na ryj.

pozdrawiam

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 41 Napisanych postów 2566 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 10268
Albo jak jakaś fajna dupa wejdzie na siłkę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 1742 Wiek 1 rok Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 17683
Bez muzyki się nie da żyć :)

Destiny is in your hands.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 714 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 16545
ja właączam coś co emanuje nienawiścią
,wtedy moge ninawidzić sztangi ,i nienawidze swoich słabych mieśni,mam wtedy sumienie brutalnie je karcić! tylko do biegania coś w średnim tempie.tak wogóle to bez głośnej muzy nie wyobrażam sobie aerobów.przez 1,5-2h bym sie chyba zaziewał na śmierć
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 45 Napisanych postów 1370 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 15179
> Albo jak jakaś fajna dupa wejdzie na siłkę

No wtedy to jest komedia, jak samce zaczynaja sie prezyc i stroszyc piorka.

Run Forrest, run!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 35 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 908
Pampuch ja staram się pokochać sztange i stać się z nią jednością :D musze sprobować ją znienawidzić może mój trening będzie efektywniejszy ;]
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 1321 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 22407
trening bez muzyki? nie wyobrazam sobie. Dotychczas ZADNEGO treningu nie odbylem bez muzyki. a co do rodzajow to roznie, trance, hard-trance, czasem hardstyle, a czasem jakis rock gitarki zmuszaja do dzialania ogolnie muza 100x polepsza stan samopoczucia.

...

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

CO Z BICPSEM

Następny temat

Przyrost mięsni

WHEY premium