Co do jedzenia to nikt z mej grupy nie komentuje . Wręcz przeciwnie mówią wykładowcom że trzeba 15 minut na przerwe bo muszą zjeść albo że zaraz przyjdę bo kończe posiłek na korytarzu albo jak widzą że jem to mi nie zawracają dupy .
Z początku trochę budziłem kontrowersji na uczelni , wszyscy na mnie patrzeli i kukali co szamam . W sumie jest tak wciąż aż do teraz bo co roku są pierwszaki i ci są z dziwni bo wstydzą się bułkę wyciągnąć z torby a tu widzą kolesia co wp*****la ryż z kurczakiem z pojemnika widelcem . I tak dzień w dzień . Co do wykładowców , raczej ich nie pytam czy mogę jeść poprstu wyciągam i jem najwyżej powie że mam schować . Póki co nawet u najostrzejszych spotkałem się z aprobatą bo to wieczorowe po pracy nie każdy ma czas zjeść . Podchodzą patrzą mi w pojemnik i „ ooo widzę zdrowe jedzenie , dieta to w takim razie smacznego proszę spokojnie dokończyć „ . Na ogół to się ślinią wiosnom kiedy jem ryż albo makaron z jagodami i śmietaną albo zamiast jagód truskawki to wtedy sami by sobie podjedli . Kilka razy im proponowałem czy chcą skosztować to się zawstydzili i podziękowali . Czasem bywa że dziewczyny czy wyluzowani goście na uczelni mówią smacznego czy to jakoś mile z komentują . Są też ci co i krzywo patrzą jak te pierwszaki .
Filmiki będą z maxów na koniec . Mi głupio robić fotki na siłowni bo ja tam chodzę ćwiczyć a nie się lansować i robić za primadonnę . Na tej siłowni nikogo nie znam . Więc raczej nie podejdę do obcego i powiem „sory nagrasz mi filmik ? „ albo „ pstryknij mi jak napinam bica przy uginaniu „ no chyba bym się spalił ze wstydu . To tyle co do fotek czy filmików z siłowni , tak przynajmniej do czasu aż coś się zmieni . Ale na brak fotek to chyba nie możecie narzekać ? .
Chaczyk - Ja się nie garbić ja się pochylać by napełnić gęba ryżem
Zmieniony przez - Gosteczek w dniu 2007-03-08 19:23:05