Szacuny
0
Napisanych postów
563
Wiek
44 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
6575
Nie jestem naukowcem i nie mam w planach odkrywania sekretnych praw, które rządzą wszechświatem, choć swego czasu bardzo mnie to interesowało. Dlatego wierzę, żę jest inna rzeczywistość, której nie poznamy (przynajmniej nie za życia), która prawdopodobnie rządzi się zupełnie innymi prawami. Co więcej takich odmiennych rzeczywistości może być wiele. Wyparowywanie czarnych dziur mnie cholernie zainteresowało, chyba zgłębię temat
czytalem wiele wiele rzeczy na ten temat jesli tamto Cie zaciekawilo to co bys powiedzial na reszte tego co czytalem?
o
*innych zeczywistosciach (swiatach rownoleglych)
*nieskonczonosci wszechswiata
*zyciu "po zyciu" z naukowego punktu widzenia
to jest tak ciekawe i intrygujace ze na sama mysl mi sie pozytywnie podnosi cisnienie. poszperam i moze dam jakies linki
Dlatego wierzę, żę jest inna rzeczywistość, której nie poznamy (przynajmniej nie za życia), która prawdopodobnie rządzi się zupełnie innymi prawami
owszem jest i juz ja poznajemy! czytalem o tym pare mies temu. postaram sie jutro wzucic
Zmieniony przez - fightfear w dniu 2007-03-03 00:37:16
Szacuny
0
Napisanych postów
815
Wiek
48 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
8488
Widzę, że ciekawią nas podobne tematy
*innych zeczywistosciach (swiatach rownoleglych) Z tego co pamiętam, to światy równoległe są jedną z teorii mającą uprawdopodobniać możliwości podróży w czasie. Szczerze mówiąc trochę sceptycznie do tego podchodziłem. Małe prawdopodobieństwo na realność, choć dobra konstrukcja logiczna.
* nieskonczonosci wszechswiata Chyba o skończoności ? Też liznąłem temat
*zyciu "po zyciu" z naukowego punktu widzenia Tego nie zgłębiałem. Generalnie ograniczałem się raczej do fizyki w zainteresowaniach naukowych. I tak dupa z tego wyszła i zostałem informatykiem, który właśnie próbuje się wydostać z okresu bezpłodności twórczej
Szacuny
0
Napisanych postów
563
Wiek
44 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
6575
Z tego co pamiętam, to światy równoległe są jedną z teorii mającą uprawdopodobniać możliwości podróży w czasie. Szczerze mówiąc trochę sceptycznie do tego podchodziłem. Małe prawdopodobieństwo na realność, choć dobra konstrukcja logiczna. czytalem o tym swietny art. w scientific american. o ile mnie pamiec nie myli ponoc prawdopodobienstwo ze nie ma innych wszechsiatow wynosi 1 do 1000
Szacuny
0
Napisanych postów
815
Wiek
48 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
8488
Koncepcja światów równoległych, to i ile się nie mylę co innego niż koncepcja wielu weszechświatów.
Światy równoległe, to konsekwencja podróży w czasie. Przy każdej takiej podróży miałby tworzyć się nowy "równoległy świat", który od tej pory miał by własną historię, a przeskok spowrotem do pierwotnego świata miałby być niemożliwy, bo taki skok by powodował utworzenie następnego świata itd... to powoduje, że wszelkie paradoksy logiczne wynikające z analizy koncepcji podróży w czasie stają się bezprzedmiotowe. Pomimo rozwiązywania paradoksów, jakoś w to nie wierzę po prostu.
Koncepcja wielu wszechświatów, to po prostu wizja, że poza naszym wszechświatem istnieją inne. Jak dla mnie jest OK. Czemu miałyby w zasadzie nie istnieć inne wszechświaty ?
Dobranoc.
PS. Moja żona śpi, więc nie będzie zła, chyba, że rano jak mnie obudzi, to nie będę wiedział jak się nazywam
Szacuny
0
Napisanych postów
563
Wiek
44 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
6575
Koncepcja światów równoległych, to i ile się nie mylę co innego niż koncepcja wielu weszechświatów.
Albo się mylisz albo ja jestem niedoinformowany. Z tego co wiem to inne wszechświaty so po prostu kopiami naszego tyle ze każdy rozni się przynajmniej jedna zecza od innego. (może to być np. to ze we wszechświecie nr 2 teraz mrugnąłeś oczami a w „naszym” nie a może to być roznica która przy jego powstaniu spowodowala ze panuja tam zupełnie inne prawa fizyki i wszystko jest… „calkiem pochrzanione jak dla nas
Wiec swiaty rownolegle i koncepcja wielu wszechświatów to to samo. (przynajmniej to wyniakalo z tego co czytałem na ten temat, a było tego troche)
Światy równoległe, to konsekwencja podróży w czasie. Przy każdej takiej podróży miałby tworzyć się nowy "równoległy świat", który od tej pory miał by własną historię, a przeskok spowrotem do pierwotnego świata miałby być niemożliwy, bo taki skok by powodował utworzenie następnego świata itd... to powoduje, że wszelkie paradoksy logiczne wynikające z analizy koncepcji podróży w czasie stają się bezprzedmiotowe. Pomimo rozwiązywania paradoksów, jakoś w to nie wierzę po prostu.
Alez to się nie tylko trzyma kupy ale tez potwierdza to wczesniej/wyzej. Jak się przeniesiesz w czasie np. w przyszłość o 10 lat to zmieniasz „swój” wyjściowy wszechświat usowajac siebie wiec wszystko w nim się inaczej potoczy (zgodnie z teoria motyla który powoduje burze po drugiej stronie kuli ziem) tak wiec jak będziesz chciał wrócić to wracając stworzysz automatycznie nowy wszechświat w którym jestes. (w tamtym Cie nie było przez 10 lat wiec to inny wszechświat a teraz kiedy wróciłeś to nastepne 10 lat będzie inne a tym samym będzie innym wszechświatem – wiec za 10 lat nie spotkasz siebie przeniesionego tam z „przeszłości” (czyt. Teraźniejszości) bo to nie tam się przeniosłeś.
pozostalych wszechswiatow jest nieskonczenie wiele tak jak nieskonczenie wiele jest mozliwosci. wszystkie opcje maja swoj osobny wszechswiat. nowe wszechswiaty sa kreowane caly czas w tepie nieskonczonosc na np. sekunde bo w kazdej sekundzie jest nieskonczenie wiele opcji. (przenoszac sie w czasie dodalbys jeden "nowy") bylby wiec ten w ktorym cie nie bylo przez 10 lat i ten w ktorym byles (bo "wrociles")
Dla mnie jest toa absolutnie logiczne
jak znajde ten art. o ktory mi chodzi to moze wiele wyjasni
Zmieniony przez - fightfear w dniu 2007-03-03 11:04:32
Szacuny
0
Napisanych postów
815
Wiek
48 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
8488
Alez to się nie tylko trzyma kupy ale tez potwierdza to wczesniej/wyzej. Jak się przeniesiesz w czasie np. w przyszłość o 10 lat to zmieniasz "swój" wyjściowy wszechświat usowajac siebie wiec wszystko w nim się inaczej potoczy (zgodnie z teoria
Koncepcja podróży w czasie jako takich kupy się nie trzyma, ale już w połączeniu z tworzeniem światów równoległych jak najbardziej. Napisałem w poprzednim wpisie, że powrót do swojego świata nie jest w tej koncepcji możliwy, bo każdy kolejny skok powoduje utworzenie nowego świata, a ten z którego skoczyłeś żyje swoim własnym życiem. Oczywiście, twoje zniknięcie ma wpływ na to co się stanie w tym pierwotnym świecie, ale nie ma już żadnej innej interferencji pomiędzy tymi światami.
Znajdź artykuł i daj linka, dzisiaj już mnie nie będzie na forum, więc nie ma pośpiechu.
Edit:
OK. nieco odświeżyłem pamięć - rzeczywiście termin światów równoległych opiera się na teorii piątego wymiaru i alternatywnych wersji czasoprzestrzeni.
W takim razie nie wiem jak się nazywa ta teoria związana z tworzeniem światów przy skokach czasoprzestrzennych... trzeba doczytać.
Zmieniony przez - delly w dniu 2007-03-03 11:13:02
Szacuny
30
Napisanych postów
2696
Wiek
33 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
31115
andreazz tez masz uczucie ze nic nie rozumiesz?
musze przeczytac od poczatku bo pominalem dwa pierwsze, przez to reszty nie rozumialem i teraz wstyd sie przyznac nie wiem za bardzo na jaki temat ta rozmowa