Miałam właśnie pytać, czy przy nauce podrzutu też zdarzało się Wam walnąć się sztangą w twarz? Ja wczoraj pierwszy raz próbowałam podrzucić 40 kg, i przy wybiciu tak huknęłam się w podbródek, że aż zobaczyłam gwiazdki przed oczami, zupełnie jak na kreskówkach, i krew się polała.
...
Napisał(a)
Cześć. Kruszku - bardzo fajnego posta założyłes. Ja też ostatnio trochę interesuję się podnoszeniem ciężarów, i uczę się techniki. Bardzo mi się to spodobało, natomiast właścicielowi siłowni chyba trochę mniej. Szkoda, że tak mało jest miejsc, gdzie są warunki żeby amatorsko potrenować podnoszenie ciężarów. Na mojej siłowni jak robię jakieś ćwiczenia ciężarowe to wszyscy patrzą jak na kosmitę, a co bardziej dociekliwi pytają co to za ćwiczenia, i czy rośnie od tego klata i biceps.
Miałam właśnie pytać, czy przy nauce podrzutu też zdarzało się Wam walnąć się sztangą w twarz? Ja wczoraj pierwszy raz próbowałam podrzucić 40 kg, i przy wybiciu tak huknęłam się w podbródek, że aż zobaczyłam gwiazdki przed oczami, zupełnie jak na kreskówkach, i krew się polała.
Miałam właśnie pytać, czy przy nauce podrzutu też zdarzało się Wam walnąć się sztangą w twarz? Ja wczoraj pierwszy raz próbowałam podrzucić 40 kg, i przy wybiciu tak huknęłam się w podbródek, że aż zobaczyłam gwiazdki przed oczami, zupełnie jak na kreskówkach, i krew się polała.
...
Napisał(a)
Mi się to nie przytrafiło - za to podczasz push press nie odchyliłem głowy do tyłu i też oberwałem w brodę - trochę bolało. Raz znad głowy 100 kilo spadło mi na kark, ale nic się nie stało
Dziczku - polecam przynosić na siłownie jakieś gumowe podkładki pod sztangę, lub używać gumowanych obciążeń - choć zapewne takich nie mają. Ja też nie mogę trenować na siłowni - z mojej uczelnianej zrezygnowałem po jednej wizycie bo opieprzono mnie za hałas, hehehe. Jeżeli robisz clean, to rzeczywiście trenuj na razie na mniejszym ciężarze, to strasznie trudne ćwiczenie. Natomiast jeżeli robisz prosty power clean, to możesz już nieco zaszaleć - sam tak robię, lepiej zacząć od ćwiczeń pomocniczych - high pull, clean pull, power clean dla podrzutu - a dla rwania snatch pull, hang power snatch ect. Na youtube masz starsznie dużo ciekawych filmików, które ładnie przedstawiają wynokanie niektórych ćwiczeń
Pytają się czy od tego rośnie biceps? O matko - skad biorą się tacy kolesie - ale poczekaj, będzie zabardziej jak w rwaniu podnosić bedziesz więcej niż oni
Zmieniony przez - Kruszek w dniu 2007-02-03 20:01:41
Dziczku - polecam przynosić na siłownie jakieś gumowe podkładki pod sztangę, lub używać gumowanych obciążeń - choć zapewne takich nie mają. Ja też nie mogę trenować na siłowni - z mojej uczelnianej zrezygnowałem po jednej wizycie bo opieprzono mnie za hałas, hehehe. Jeżeli robisz clean, to rzeczywiście trenuj na razie na mniejszym ciężarze, to strasznie trudne ćwiczenie. Natomiast jeżeli robisz prosty power clean, to możesz już nieco zaszaleć - sam tak robię, lepiej zacząć od ćwiczeń pomocniczych - high pull, clean pull, power clean dla podrzutu - a dla rwania snatch pull, hang power snatch ect. Na youtube masz starsznie dużo ciekawych filmików, które ładnie przedstawiają wynokanie niektórych ćwiczeń
Pytają się czy od tego rośnie biceps? O matko - skad biorą się tacy kolesie - ale poczekaj, będzie zabardziej jak w rwaniu podnosić bedziesz więcej niż oni
Zmieniony przez - Kruszek w dniu 2007-02-03 20:01:41
Wesoły wegan :)
...
Napisał(a)
No już podnoszę najwięcej, bo nikt inny tego nie robi.
Czasem zabieramm jeden gryf i idę do innej sali, wyłożonej gumowymi matami, ale to tylko jak jest mało ludzi, bo inaczej wszyscy drą mordy.
Niedaleko mnie jest klub z sekcją podnoszenia ciężarów, i zamierzam się tam wkrótce wybrać zapytać, czy mogłabym tam trenować, chociaż pewnie usłyszę, że w moim wieku to już raczej pora umierać, niż zabierać się za ciężary.
Czasem zabieramm jeden gryf i idę do innej sali, wyłożonej gumowymi matami, ale to tylko jak jest mało ludzi, bo inaczej wszyscy drą mordy.
Niedaleko mnie jest klub z sekcją podnoszenia ciężarów, i zamierzam się tam wkrótce wybrać zapytać, czy mogłabym tam trenować, chociaż pewnie usłyszę, że w moim wieku to już raczej pora umierać, niż zabierać się za ciężary.
...
Napisał(a)
Myśle że nie odmówią ci trenowania, nie kobiecie, hehehe. Jeżeli ktoś chce trenować tla własnej przyjemności, to i tak go przyjmą. A nie dość że tam każdy kocha hałas walącego się żalaza (uwierz mi, zrzucenie sztangi na ziemie po podniesieniu to fajne uczucie - takie maczo, hehe), to jeszcze powiedzą ci co i jak - bez pomocy trudno jest opanować tak ciężkie techniczne ruchy, jak te olimpijskie.
Swoją drogą, kobiety podnoszące ciężary są niesamowite - najbardziej lubie Pawinę Thongsuk - w 2004 roku ważąc około pięc kilo mniej niż przeciwniczni rozniosła konkutencję - gdybyś tylko widziała z jaką łatwością wykonywała przysiad z zarzuconą na klatkę sztangą!
Swoją drogą - lubisz robić rzeczy, o których inni mają nikłe pojęcie? Fajne uczucie gdy patrzą na ciebie jak wryci, bo nie wiedzą co to za magiczne ćwiczenie...
Swoją drogą, kobiety podnoszące ciężary są niesamowite - najbardziej lubie Pawinę Thongsuk - w 2004 roku ważąc około pięc kilo mniej niż przeciwniczni rozniosła konkutencję - gdybyś tylko widziała z jaką łatwością wykonywała przysiad z zarzuconą na klatkę sztangą!
Swoją drogą - lubisz robić rzeczy, o których inni mają nikłe pojęcie? Fajne uczucie gdy patrzą na ciebie jak wryci, bo nie wiedzą co to za magiczne ćwiczenie...
Wesoły wegan :)
...
Napisał(a)
Widzę, że temat troszki rozkręciliśmy na szerszą skalę osób. Hehe Zapraszamy do tego tematu sympatyków dynamiki i dużych obciążeń, a Panom od "zestawów dyskotekowych, czyt. Klatka + biceps podczas sesji trenigowej" dziękujemy. Spodobał mi się ten komentarz, co do podrzutu.
Youtube to fajna stronka i polecam ją, świetnie motywuje do dalszej pracy, wystarczy obejrzec kilka ciekawych filmow i cala moc psychiczna wraca. Zawsze tak robię, gdy mi samopoczucie spada, włączam Youtube i oglądam kilka krótkich filmików i zaraz chęć do walki z żelastwem się podnosi. Dodatkowo własnie technikę można szlifować, przeglądając jak robią to doświadczeni. W każdym razie warto zajrzeć i przeszukać!!
Youtube to fajna stronka i polecam ją, świetnie motywuje do dalszej pracy, wystarczy obejrzec kilka ciekawych filmow i cala moc psychiczna wraca. Zawsze tak robię, gdy mi samopoczucie spada, włączam Youtube i oglądam kilka krótkich filmików i zaraz chęć do walki z żelastwem się podnosi. Dodatkowo własnie technikę można szlifować, przeglądając jak robią to doświadczeni. W każdym razie warto zajrzeć i przeszukać!!
"Motywacja jest tym, co pozwala Ci zacząć, nawyk tym, co pozwala Ci wytrwać"
Pozdrawiam,
Promass
...
Napisał(a)
Jedna mała uwaga do dwóch rzadkich ćwiczeń, które odpowiednio użyte mogą nieźle pomóc - chodzi mi o clean pull i snatch pull. Oba są wykonywane z pozycja startowych do dwóch głównych ćwiczeń olimpijskich clean pull zaczyna się tak samo jak clean, a w snatch pull mamy szeroki rozstaw rąk, zupelnie jak podczas rwania. Z tej pozycji szybko podnosimy obciążenie do pozycji, w której jestesmy juz wyprostowani, jednoczesnie gwaltownie wzruszajac barkami i wybijajac dodatkowo łydkami całe ciało w górę. Jeżeli ktoś robi te ćwiczenia, to koniecznie z obciążeniem większym niż to dla rwania, podrzutu - inaczej wyrobi się złe nawyki ruchowe, oba te ruchy są nieco mniej dynamiczne niż ich "pełne" wersje.
Ten sport fajnie zmienia podejście do własnego ciała. Wcześniej koncentrowałem się na częściach ciała - teraz na ćwiczeniach, które wymagają pracy całego ciała - ćwiczy mi się zupełnie inaczej. Szkoda że nadal tak wiele osób nie docenia dobrodziejstw podnoszenia ciężarów i nadal chodzą na te siłownie, które mają najwięcej maszyn itp.
- tutaj w pewnym momencie widać Snatch Pull.
- Clean pull
Ten sport fajnie zmienia podejście do własnego ciała. Wcześniej koncentrowałem się na częściach ciała - teraz na ćwiczeniach, które wymagają pracy całego ciała - ćwiczy mi się zupełnie inaczej. Szkoda że nadal tak wiele osób nie docenia dobrodziejstw podnoszenia ciężarów i nadal chodzą na te siłownie, które mają najwięcej maszyn itp.
- tutaj w pewnym momencie widać Snatch Pull.
- Clean pull
Wesoły wegan :)
...
Napisał(a)
to ja mam pare pytanek. wiadomo co jest najgorsze, ze cie chamuje brak mozliwosci do robienia czegos. jest pare silowni w miesce, ktore sa ukierunkowane typowo kulturystycznie, nei ma warunkow (czasami mnie zastanawia, czy oni okrzykuja masą miesnie czy poprotu zalane cialo). jest tez awf: czy mozna sie tam zapisac i dla przyjemnosci pocwiczyc, czy odrazu jakis trenerow i jak nie jestes w kadrze to won? a co z suplami? czy kolagen wskazany albo inne sprawy. no i wrescie czy wzrost 195 nei jest przeszkoda w uprawianiu tego sportu?
ps: kruszek do tego planu co podales to dodaje sie cos (czyli czy jest uzupelnieniem/uzupelnia sie treningiem silowym, czy to juz jest finalna wersja calosciowego planu?
ps2: to juz nie lubisz franka zane'a?
Zmieniony przez - tamten w dniu 2007-02-04 13:49:00
ps: kruszek do tego planu co podales to dodaje sie cos (czyli czy jest uzupelnieniem/uzupelnia sie treningiem silowym, czy to juz jest finalna wersja calosciowego planu?
ps2: to juz nie lubisz franka zane'a?
Zmieniony przez - tamten w dniu 2007-02-04 13:49:00
...
Napisał(a)
No ja na szczęście mam od kogo się uczyć (i to nie od byle kogo), bo jednak uczenie się techniki z filmików nie zastąpi kontaktu z kimś, kto potrafi wychwycić błędy ćwiczącego i je skorygować.
Kruszku, oczywiście że lubię jak się gapią, w końcu każdy lubi być podziwiany, a kobiety są pod tym względem wyjątkowo próżne. No i zauważyłam, że cieszę się sporym szacunkiem na siłowni, nawet największe koksy mi się grzecznie kłaniają.
Zmieniony przez - dziczek1 w dniu 2007-02-04 14:06:44
Kruszku, oczywiście że lubię jak się gapią, w końcu każdy lubi być podziwiany, a kobiety są pod tym względem wyjątkowo próżne. No i zauważyłam, że cieszę się sporym szacunkiem na siłowni, nawet największe koksy mi się grzecznie kłaniają.
Zmieniony przez - dziczek1 w dniu 2007-02-04 14:06:44
...
Napisał(a)
Z tym AWFem nie chcę zapeszać - u nas trenować można na uczelni tylko jak się jest studentem - więc nie wiem jak to będzie, ale z pewnością jest to pierwsze miejsce w którym bym szukał sekcji ciężarowej - pogadaj, wydaje mi się że pozwoliliby ci ćwiczyć.
Co do wzrostu - to daję turtaj zdjęcie brązowego medalisty z Aten - Cholakova - wyniki 207.5 - 240 - zgadnij ile ma wzrostu.
Co do suplementów - nie znam się na tym, szczerze powiedziawszy poza multiwitaminami i okazyjną kreatyną nie używam niczego - wolę polegać na diecie i treningu - ale kolagen jest ok, jeżeli boisz się o stawy. Jeżeli chodzi o plan który podałem - to pewnie masz na myśli 5x5 - tutaj oczywiście możesz dodać asysty - po jednym ćwiczeniu na brzuch i łydki, w dzień drugi zrób coś na biceps i triceps - zawsze po trzy serie, dla łydek i brzucha po 10-12 powtórzeń, dla ramion 6-8 i po sprawie. Zapewniam że wyniki potrafią być niesamowite na tym programie - moja progresja w power cleanie to 27.5 + w ciągu jedenastu tygodni! Program jest świetny - bo wybierasz tylko najbardziej podstawowe ruchy i na nich się koncentrujesz, nie ma możliwości żeby nie było postępu - no chyba że zaczynasz śmigać ciężarami dwa razy większymi niż twoja waga.
Wesoły wegan :)
...
Napisał(a)
Widzisz Dziczku - to dlatego, że olimpijskie podnoszenie ciężarów jest takie mistyczne, owiane tajemnicą - niby większośc z nich wygląda jak przeciętny człowiek, ale podnoszą takie ciężary o jakich nawet strongmani czy trójboiści mogą tylko marzyć - nic dziwnego że ci nikt nie podskakuje, nie wiedzą czy ty też czasem nie dźwigasz bóg wie jakich ciężarów, hehe. Możesz im pokazać zdjęcia olimpijskich karków - czworoboczne sztangistów należą do najsilniejszych - może to by ich zainteresowało, hehehe.
A od kogo się uczysz? Kołeckiego? Dołęgi? :P
Wesoły wegan :)
Poprzedni temat
Mistrzostwa Polski 2006 dla Początkujących!!!!!!!!
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- ...
- 42
Następny temat
Zawody w TS-Gdynia 9-10.12.2006
Polecane artykuły