Tak jak mówiłem, ile osób tyle racji i trudno polemizować ja w każdym bądź razie wysłał bym dziecko na sport gdzie promowana jest praca zespołowa. Zaznaczam mówimy o dziecku.
Dla osoby dorosłej to fakt faktem sporty walki są dobre w celu podbudowy Syndromu Super Ego i wynikających z tego różnych następstw takich jak:
- poprawa własnego wizerunku wśród rówieśników
- poprawa samopoczucia
- wzmocnienie pewności
- pozytywne reakcje na stres
-
poprawa kondycji fizycznej
- poprawa atrakcyjności seksualnej (lepsza kondycja)
- itd......
Z tym tylko, że drodzy i sympatyczni koledzy należy Uważać by dziecko za wcześnie nie dorosło - i o tym w zasadzie chciałem wam napisać.
W dobie wyścigu szczurów należy uważać by dziecko nie wyprzedziło rzeczywistości bo zostanie w tyle.
Dlatego uważam, że Sztuki Walki dla małych dzieci zwłaszcza 10 letnich są jak najbardziej wskazane z tym, że w ograniczonym zakresie psychicznym rozwoju dziecka.
Cóż z tego że dziecko się nauczy skoro do końca nie zrozumie potem swojej roli - a nawet zacznie mu to ciążyć - bo dzień ma 24 godziny tylko.
Reasumując wysłał bym i może po waszych komentarzach dziecko na taki trening ale musiał bym najpierw sam tam pochodzić z 3 miesiące by zobaczyć jak na takiej sekcji jest naprawdę.
PRZYPOMINAM mówimy o dziecku 10 lat.
Pozdrawiam