Problem polega na tym iz na treningu moje lydki odmawiaja posluszenstwa pewnie niektorym bedzie sie to wydawalo smieszne ale nie dla mnie
Podczas dzisiejszego treningu bylo najgorzej.
Sytuacja wyglada tak , ze podczas biegu z pilka w pewnym momencie dostaje tak silnego skurczu lydek ze nie jestem w stanie sie ruszyc no i jak wiadomo glupio trace pilke , co niesie za soba nerwy u kolegow z druzyny .
Nie mowilem o tym nikomu jak dotad , myslalem ze mi to przejdzie po jakims czasie ale niestety sie mylilem
p.s. rozgrzewka jest wporzadku
Czy ktos z was spotkal sie juz z takim czyms ?? LICZE NA WASZA POMOC.
DZIEKUJE Leo .
nie ma ciezkiej pracy ani chvjowej genetyki..poprostu dawki sa za male by B50
**Ulubiency bogów umieraja mlodo,pozniej zyja wiecznie w ich towarzystwie**
Staraj się być najlepszy, rób więcej niż możesz, kochaj przyjaciół..
mów prawdę, bądź wierny, szanuj swego ojca oraz matkę...JOE WEIDER