OK, no to jedziemy...
Film to ściema. Skupię się na aspektach czysto technicznych:
1.Nierozpoznane podejście. To jest to, co zrobili nasi policjanci w Magdalence. Kilka IED (które są wręcz standardem w osłonie miejscówek bojowników) i byłoby po zawodach.
2.Brak zewnętrznego pierścienia (
external perimeter) - normalna procedura przy tego typu operacjach (wewnętrzny może i jest - na filmie go nie widać).
3.Całkowicie niezgodne z wszelkimi kanonami "czyszczenie" pomieszczeń.
Nawet poruszanie się po budynku wygląda bardziej jak zadaniówka na "szybkość" niż realne działanie - zwróćcie uwagę w 2:05, że pierwszy z zespołu odwraca się plecami do kierunku działania, który pozostaje nieubezpieczany - to taki malitki, drobniutki niuansik (o pozostałych nie będę pisał

).
4.W zasadzie brak oporu ze strony przeciwnika - o ile się zorientowałem, to był tam jeden gostek, który w zasadzie nawet nie próbował się przeciwstawiać.
5.Odbijanych zakładników traktuje się jak potencjalnych terrorystów - nawet, jeżeli zna się ich tożsamość (chodzi m.in. o tzw. syndrom sztokholmski). Tutaj pokazali też odbijanych gości o rysach arabskich - sorry za uogólnienie na maksa, ale dla białego człowieka Arabowie wyglądają tak samo - stąd uzasadnione podejrzenie, że pośród zakładników ukryli się terroryści.
6.Wybór miejscówki - mamy budynek w zasadzie stojący osobno, z dala od innych zabudowań, z dala od aglomeracji. Zazwyczaj nie wybiera się takich miejsc, a raczej lokuje się zakładników w rejonie zamieszkałych osiedli - powoduje to znaczne utrudnienie operacji typu HR, a co za tym idzie dowódcy mniej chętnie decydują się na nie w obawie o osoby postronne.
Nie wykluczam, że Irakujczycy w rzeczywistości wybrali taki własnie (a może i dokłądnie ten) budynek, jednak założenie, że są po prostu głupi, jest co najmniej nie na miejscu i bynajmniej nie pasuje do SOF.
7.Nie widziałem, żeby ktokolwiek zajął się przylegającym budynkiem (na zdjęciu z góry lewy górny róg) o większej ilści kondygnacji - w tym wypadku ten budynek to tzw.
igh ground, a zajęcie go to może z powodzeniem być
deceisive point w tej operacji. całkowicie został tutaj zlekceważony. Nie wierzę, że w działaniach bojowych tak właśnie by było.
8.Zdjęcie z góry to niekoniecznie samolot rozpoznawczy (czy jak kto woli - szpiegowski), ani tym bardziej satelita. To może być zwykły samolot z dobrą optyką - a w USAF to dziś standard. Może to być np. F-15, chociaż w przypadku tego typu operacji raczej stawiałbym na P-3.
9.Moją uwagę zwróciła rozbieżność danych między filmem a artykułem - według artykułu to był SFOD-D, natomiast w filmie wyraźnie jest napisane, że to Navy Seal. Zważywszy, że od kilku ładnych lat nie istnieje Seal Team Six, zajmujący się stricte akcjami typu HR, to raczej takie zadanie wykonywałaby Delta. Chociaż - tu znowu mogę się mylić.
10.Całkowitym nieporozumieniem według mnie jest ten oto fragment:
Według niepotwierdzonych informacji w odbiciu polskiego biznesmena brał udział jeden lub dwóch żołnierzy polskiej jednostki specjalnej "Grom" w mundurach Delta Force
Współpracować to mogą ze sobą zespoły, a nie ludzie wymieszani z różnych zespołów, tym bardziej z różnych jednostek, a już w ogóle z różnych krajów. Jednym z wyznaczników skuteczności jest zgranie zespołu - tu byłoby o to wybitnie trudno...
11.Odnośnie kominarek - Amerykanie jakoś przestają przywiązywać wagę do ochrony danych osobowych, w tym twarzy. Poza tym - lubują się w uwiecznianiu swoich działań (przykład: zdjęcie z GROMowcami po udanym szturmie na Umm Kasr - z wyjątkiem ówczesnego płk. Polko wszyscy GROMowcy mają zasłonięte twarze, czego bynajmniej nie można powiedzieć o Amerykanach). Zdjęcie kominarki w tego typu działaniach eliminuje pewien element oddzaływania psychologicznego, niemniej - nie wiedzieć czemu - jakaś taka nowa "moda" u Jankesów.
12.Jestem skłonny przychylić się do tego, że ten film to pomontowana z różnych "ścinków" reklamówka. Albo po prostu filmik, jakich baaaardzo wiele na
www.grouchymedia.com - miłego oglądania
