Sport walki a uraz łękotki- jaka sztuka walki?

Witam, mam pytanie do osób mających jakiś uraz kolana, a dokładnie łękotki uprawiających aktywnie jakąś sztukę walki. Posiadam tak zwaną zdeformowaną łękotkę i po wypadku na desce rownież delikatnie uszkodzoną. Jedyne objawy mojej kontuzji to poprostu lekkie bóle po uprawianiu jakiegokolwiek sportu. Ponieważ jestem człowiekem który generalnie musi coś robić(ćwiczyć) to szukam jakiejś sztuki walki która jak najmniej obciąża kolano. Jakie byście zaproponowali?

Zastanów się, zanim coś napiszesz. Niskie pozycje, jumping z cięciami na rozgrzewce, silne "wbicie" nogi przy zadaniu ciosu... Kendo odpada.
Cavior, ty tez;) Nie znam sie na kendo, nie bylem nigdy na zadnym treningu dlatego napisalem MOZE.

zmartwie cie ale wszystkie sztuki walki obciazaja w pewnym stopniu kolana

Proponuje boks. Tam nie obciaza sie za bardzo kolan. Chwytane i kopane sobie daruj - zdrowie wazniejsze.

jak kazdy sport, wszystkie sztuki walki w jakims stopniu obciazaja kolano, ja szukam poprostu takiego ktore najmniej. W boksie odrzuca mnie troche wizja złamanego nosa i wycinania chrzastki z nosa (kobita by mnie chyba zabila :) ). A jak jest z róznymi odmianami karate? Bardzo obciążają kolano, czy może dałoby sie jakoś tego unikać na treningu?

Pozdrawiam

Idź do jakiegoś dobrego lekarza i niech Ci doradzi co z tą łąkotką (mnie zawsze takiej nazwy uczono) zrobić. Jeżeli chcesz trenować w takim stanie jak teraz, to boks albo coś chwytanego. Wydaje mi się, że w chwytanych raczej nie będziesz miał problemów z łąkotką pod warunkiem, że będziesz unikał skrętówki na nogę albo w porę odklepywał.

Wydaje mi sie ze wszystkie style Karate odpadaja. Te kontaktowe z wiadomych powodow, a na bezkontaktowych tez sie bardzo duzo kopie w powietrze wiec kolana beda siadac. Wogóle bedziesz mial problemy z gibkoscia bo niestety wiekszosc cwiczen rozciagajacych obciaza kolana. WWWaldek ma racje. Powiniens wybrac taki chwytany gdzie nie dominuja dzwignie na staw kolanowy dlatego np. judo odpada. Zresza specem od kulania nie jestem wiec jak sie juz zdecydujesz na chwytany do to napisz w dziale grapling - tam ci dobiora najodpowiedniejszy styl.

Frezekk w judo nie ma dzwigni na nogi,są tylko i wyłącznie dźwignie na rece.W brazylijskim ju-jitsu,są dźwignie na kolana ale wystarczy w pore odklepać,a od judo bjj chyba mniej obciąża kolana,poniewarz w judo jest dużo stójki,ciągłe podskakiwanie,zrywy co troche obciąża kolana,natomiast w bjj jest mało stójki(chociarz to w pewnym sensie tez kwestia sekcji),a w parterze kolana nie są tak obciążane.Wsumie wydaje mi się,że obciążenie jest podobne z lekkim przechyleniem na niekorzyść judo.Chociarz tu można polemizować,bo jak robisz judo technicznie to kolana są mniej obciążone niż naprzykład w innym sporcie chwytanym jakim są zapasy.W zapasach jest dużo wyniesień w których trzeba unieść dużą mase przeciwnika co naciska na kolana, i jest tam sporowięcej takich zrywow niż w judo.
Jeśli chodzi o boks to wątpie,aby w treningu dla samego siebie,nie zawodniczym była konieczność wycinania kostek z nosa,na jednym forum bokserskim czytałem,że bokserzy do konca broną swojejkostki i wycinają jak najpózniej ale to inna klasa(bez urazy).
Nie takim złym wyborem mógłby być jakiś combat,bo naprzykład w takiej Krav Madze nie ma chyba dużo kopnięć w powietrze itp. i przy okazji nauczyłbyś się bronić.Jeśli nie chodzi Ci na samoobronie tylko na typowo rekracyjna aktywności fizycznej to może aikido(do którego jestem sceptycznie nastawiony i osobiście nie trenowałbym tego ale stram się być obiektywny).
Jeszcze cena:Judo chyba nie jest drogie,bjj nie wiem ale w mojej sekcji jest tanio,boks nie nalezy do najtańszych ale zdarza się i taniej,Krav Maga chyba droga.



Zmieniony przez - Sawior w dniu 2007-01-14 23:01:38

bjj. bardzo długo nie ma tam dźwigni na kolana. judo za bardzo je obciąża

Jeśli nie chodzi Ci na samoobronie tylko na typowo rekracyjna aktywności fizycznej to może aikido

Aikido absolutnie nie nadaje się dla kogoś kto ma problemy z kolanami. Na dobrą sprawę kolana to według nie jedyna część ciała, której poważny uraz uniemożliwia podjęcie treningu nieomal każdej sztuki walki. Niskie pozycje(nie ma ich za dużo, ale się zdarzają) i ćwiczenia w siadzie klęcznym(w praktycznie każdej sekcji, w niektórych jest tego bardzo dużo) nawet zdrowe kolana potrafią zmęczyć. Do tego dochodzą pady. Początkujący są uczeni dotykania kolanem maty (w praktyce uderzają kolanami zarówno przy padach w tył jak i przy niektórych technikach dźwigni po których leci się do przodu). Zanim opanują technikę na tyle, by kolano podkładać "wślizgiem" lecąc w tył (o wysokich padach nawet nie wspominam) minie ładnych parę miesięcy.

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2007-01-15 11:42:15

siłownia chłopie !

a co to za sport walki?