MEGA TEST - Kaizen by Hardened pods. str.90-92

To od diety tez byl urlop?

Było kiedyś do kupienia Dymetedrine 25+(efka,kofa i aspiryna) ale podejrzewam jak od cybera nabedziesz nowego Thermala to też się ładnie potniesz,zręsztą zobacz co saib ze soba zrobił

dzi: od diety urlopu nie było, ale nie wstawałem o 6 rano, by przygotować sobie 4 posiłki.

Litwin25: uhm, biorę TPE pod uwagę.

No skład ma dobry,chociaz równie kusząco wygląda Thermal blast extreme(32 mg efki na kapsa).

mysle ze nie ma co wskakiwac na TBX
na pierwszy raz spokojnie TPE wystarczy
jeszcze zalezy jak sie reaguje EC

Ale ja pisałem także o cenie,za 120 kapsów bez etykiety płacisz 99 zeta z etykietą 159

Litwin25: Nie analizowałem jeszcze za mocno oferty dostępnych spalaczy, ale z kontekstu wynika, że ten polecany przez Ciebie należy do najmocniejszych, a nie chciałbym przeszarżować (szkoda serca). Cena bez etykiety rzeczywiście jest świetna, ale skąd pewność, że w środku jest to, co trzeba. Zakładam, że gwarancją jest w tej sytuacji reputacja Cybera...

Zawsze możesz zobaczyć po saib'ie czy działa.Podejrzewam że skoro ma swoją firme Cyber to wałków nei bedzie robić,w końcu musi ją wypromować,a wiadomo że ludzie zawiedzeni krzyczą najgłośniej.Skład ma mocny ale przez to jest bardziej ekonomiczna,weźmiesz 2 kapsy i styka.Ale zrobisz jak uważasz.

Litwin25: saib testuje tutaj ten stuff, więc na 100% będzie miał dobry towar, choć i pozostały powinien być ok, bo rzeczywiście zły marketing w tym miejscu musi być bolesny. Co do mocy środka, to nie sądzę, bym potrzebował aż tak ostrego wycinania, choć oferta jest bardzo dobra. Efedryna w sporych dawkach jednak trzepie organizm i ogranicza apetyt, a nie planuję za ostro lecieć z waga w dół. Modelem nie mam zamiaru zastać i będę się raczej starał zachować przy odtłuszczaniu całość tkanki mięśniowej, a nawet ją jeszcze rozbudowywać, by wynik na wadze się zgadzał .

Cofnąłem się myślami wstecz i wygląda na to, że ubiegły rok był moim najefektywniejszym ze wszystkich spędzonych na siłowni. W 2006 poszedłem do przodu o 9 kg (przy takim samym poziomie tkanki tłuszczowej). Nikt mi już nie wmówi, że suple w połączeniu z sensowna dietą nie dadzą efektów. Każdy narzeka na genetykę (no, może oprócz IboKa i Domisa ). Mi też bynajmniej życia nie ułatwiała, ale nie wymiękłem. Teraz to już pora na koncentrację na zmianie proporcji między masą mięśniową a tłuszczem.

PS. Dziś dopadło mnie potworne niewyspanie, bedące chyba skutkiem panującej nam niemiłościwie angielskiej pogody. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić jak będe wieczorem przerzucał przez 1,5 godziny żelazo... ale i tak plan wykonam. Niech się wyobraźnia ćwiczy, a co! .

Zmieniony przez - Hardened w dniu 2007-01-03 12:57:09

No pogoda dzis dramat...

Ja wczoraj zaczalem Kaizenowskie WPC waniliowe. Pyszne, az strach probowac z mlekiem bo moze uzaleznic