Jak być krzywym - czyli o sprzęcie słów kilka

FU - kto czuje, ten czuje, czy w pierwszych tygodniach/miesiącach ćwiczeń też dokładnie wyczuwałeś wszystkie problemy sprzętowe ?

Pewne różnice w wadze sprzętu będą zawsze i bez sensu byłoby wyważanie sprzętu co do grama - niemniej jednak różnice sięgające 5-10% są dużymi różnicami, a żeby móc je zniwelować odpowiednim chwytem - należy przede wszystkim zdawać sobię sprawę z tego typu rzeczy.

Danielloo - Twoje teksty są bezsensowne i niegrzeczne. W artykule przedstawiłem pewien problem, którego istnienia nie można zaprzeczyć. Jeżeli ten problem ciebie nie dotyczy, to po jaką cholerę włazisz do tego tematu i pleciesz bzdury ?

"wiec nie ******lcie, ze ciezar jest wazniejszy od techniki."

Gdzie wyczytałeś takie zdanie człowieku ?

Zaznaczyłem też wyraźnie, że chodzi mi głównie o ludzi ćwiczących w piwnicach lub w warunkach domowych - nie umiesz czytać czy logika szwankuje ? Nie tobie też decydować o tym kto dostanie "medal" za swoją pracę. Jeżeli mój art pomoże choćby jednej osobie - to czas poświęcony na jego pisanie nie będzie stracony.

Ponieważ jestem zmęczony wykłócaniem się z takimi jak ty - następne "wycieczki osobiste" pod moim adresem wynagrodzę banem. Jeżeli masz coś pożytecznego do napisania - to pisz, a jeżeli nie, to zajmij się czymś pożyteczniejszym niż czepianie się ludzi i popisywanie się wątpliwą elokwencją.


Pozdro
Podpisano - Twój Wielki Mistrz Krzych


P.S. A może Danieloo się wściekł, bo poważył swoje kółka i okazało się, że te 100 kilo, którym się chwalił na osiedlu - to ledwo 80, i krzych pozbawił go złudzeń

Zmieniony przez - krzych666 w dniu 2006-12-15 07:32:42

A co do dwóch ostatnich linijek to jak zwazyłem to co podnosze w ostatniej seri to mi wyszło nie120kg a 132kg ale ja to sprawdze pójde w poniedziałek na profesjonalną siłownie to zobaczymy!Bo waga przeciesz tez moze zle podawać wyniki!

Krzych, nie moj wielki mistrzu- ja pisalem o normalnych silkach, a nie piwniczanych. Tam sprzet jest prosty, ciezary tak samo nierowne, a jakos niektorzy ludzie rosna prosci. Po prostu twoj post nic nie wniosl ciekawego do zycia i nic nie zmieni. Wnioskujac z tego co napisales, wszyscy powinni byc krzywi, bo wszystkie ciezary sa roznej masy. Zrobiles duzy problem z czegos, co po prostu bylo jest i bedzie. Zauwaz, ze wciaz pisze tylko o tym nieszczesnym obciazeniu, bo krzywy sprzet do cwiczen jest marginalnym zjawiskiem- po prostu niewygodnie sie na takim cwiczy i to czuc. Juz wiekszy wplyw na krzywosc ma noszenie plecaka na jednym tylko ramieniu.
FU, tez cie pamietam z tamtych czasow. I jeszcze pare osob, ktore jak widze sie juz nie udzielaja.
Krzych- 100 kg to by mnie zabilo, nie rob ze mnie az takiego kozaka


Zmieniony przez - Danielloo w dniu 2006-12-15 09:47:02

"Krzych, nie moj wielki mistrzu- ja pisalem o normalnych silkach, a nie piwniczanych."

I tu właśnie występuje rozbieżność, ja pisałem o piwniczanych, o ciężarach z "allegro", kradzionych z obciążników kolejowych, odlewanych z betonu lub produkowanych przez różne dziwne firmy. Wiadomo, że sztanga - zestaw olimpijski będzie lux.

"Po prostu twoj post nic nie wniosl ciekawego do zycia i nic nie zmieni."

Daruj, ale to tylko czas może pokazać, a ponieważ było już kilka postów od ludzi, którzy po moich uwagach posprawdzali sprzęt (a ćwiczyli u kumpla w piwnicy na ławce-samoróbce") i dziękowali mi potem bo "wyrównywali się". Dlatego postanowiłem napisać post.

Skoro ten temat nie wnosi niczego nowego - to co powiesz o ludziach, którzy pytają o podstawowe rzeczy? O to czy należy zmieniać ćwiczenia, rozgrzewać się i.t.p. ? Mam im nie odpowiadać, bo nie odkryję Ameryki?
Wiedzy nigdy za wiele, doświadczonym taka wiedza nie jest potrzebna bo ją dawno nabyli - ale zauważ, że jest tu mnóstwo osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z siłownią. Nie możesz patrzeć na wszystkich ze swojego punktu widzenia, bo to, co oczywiste dla nas - dla nich jest często "czarną magią". Dla osób, które ćwiczą 10 lat i więcej - 99,9% postów nie wnosi niczego nowego.

"Zrobiles duzy problem z czegos, co po prostu bylo jest i bedzie."

Ja nie stworzyłem tego problemu - ja go tylko pokazałem

"Zauwaz, ze wciaz pisze tylko o tym nieszczesnym obciazeniu, bo krzywy sprzet do cwiczen jest marginalnym zjawiskiem- po prostu niewygodnie sie na takim cwiczy i to czuc."

Czuć tylko wtedy, jeśli możesz to z czymś porównać. Jak się ktoś położy pierwszy raz w życiu na ławeczce do wyciskania - to zawsze mu będzie niewygodnie, bo nie zna tego ćwiczenia, a potem przyzwyczai się do krzywej ławki i "niewygodnie" mu będzie na prostej.

"Juz wiekszy wplyw na krzywosc ma noszenie plecaka na jednym tylko ramieniu."

Racja, toteż wielu lekarzy apeluje o równomierne rozkładanie ciężaru w celu unikania skrzywień. U mnie półroczne noszenie ciężkiej torby na jednym ramieniu spowodowało 3 cm różnicę w wysokości kapturów (mierząc "od przodu" przy szyi).

Czy celem naszej dyskusji jest próba udowodnienia, że krzywy i niepewny sprzęt jest super ? To przecież jeden z podstawowych elementów. To nasz warsztat do pracy nad sylwetką. Kiepskimi narzędziami trudno zrobić arcydzieło.

"Krzych- 100 kg to by mnie zabilo, nie rob ze mnie az takiego kozaka"

Może więc miałem rację, że to było 80

bez urazy
pozdro

ok Krzych, peace. Dlatego jestem zwolennikiem, by przygode z kulturystyka zaczynac na silowniach, a nie w piwnicach, to pozwoli ustrzec sie wielu podstawowych bledow, czesto nawet niezawinionych i nie stracic nawet kilku lat pracy. Wiem niestety z doswiadczenia. Moze na ten temat lepiej zrob posta

Masz rację, dlatego zawsze trąbię, żeby nie zaczynać zbyt wcześnie, żeby nie zaczynać bez opieki i.t.p.

Ale już mnie zakrzyczeli, że w wieku 10-12 lat spokojnie można już dawać

Już widzę te grupy 12 latków bijące rekordy na krzywym sprzęcie...zgroza

z igły widły!

Krzych, po jakim czasie zacząłeś ważyć to swoje obciążenie? byłeś już krzywy bo wcześniej miałeś niezważone?

Zważyłem jak zacząłem ćwiczyć w domu. Zakupiłem obciążenie i kiedy chciałem zrobić wyciskanie wąsko na triceps to dostałem przechyłu jak statek trafiony torpedą. Wtedy zacząłem szukać przyczyny - i w końcu znalazłem.

Może dla ciebie problem wydaje się niewielki - bo i obciążenia masz niewielkie - ale z całym szacunkiem przyjacielu - ja wyciskam wąsko 2 razy więcej niż ty ważysz

Zmieniony przez - krzych666 w dniu 2006-12-15 11:27:49

No dobra, nawet jakbym się bardzo starał to nie zobacze tego z Twojej perspektywy.

co do tej wagi, do czasu
heh.

Niekoniecznie - pamiętaj, że siła rośnie szybciej niż masa