KREATYNA - Sposob jej działania i sens używania! :-)

Możliwe, że nie działa na Ciebie monohydrat. Mam dokładnie to samo, za to na jabcoku wszystko pięknie idzie.

Przykładzik ciekawy, ale warto zauważyć, że nawet lokomotywa musi czasami stanąć, choćby po to, by nabrać wody, no i by był jakiś sens jej działania w ogóle (wsiadający/wysiadający pasażerowie). Inaczej kocioł może wybuchnąć :)
Ja robię przerwy. Moim zdaniem cykliczne zastosowanie supli to podstawa. Zamiast kreatyny po treningu biorę teraz glutaminę, czasami BCAA, czasami odżywkę, czyli generalnie białko, co nie byłoby możliwe w przypadku suplementacji kreatyną, gdzie zaleca się przyjmowanie jej na pusty żołądek i nie z białkiem.
60 miesięcy na krecie możliwe, ale bezsensowne. Podobnie jak cykl SAA trwający latami jest możliwy, ale z punktu widzenia budowania masy zdecydowanie lepsza jest cykliczność. To samo jeśli chodzi o trening, dietę, która też winna być zróżnicowana itp.

no jasne ze lokomotywa musi stanac - czytaj miesnie odpoczywaja w dzien nietreningowy -
ale pomocnicy caly czas sa w pogotowiu - czytaj kreatyna w miesniach

Tylko wiesz... takiego pomocnika - nawet gdy stoi w pogotowiu i de facto kompletnie nic nie robi - też opłacać trzeba. Ja wolę pewnego dnia wszystkich wywalić na pysk, by po 6 tygodniach przerwy zatrudnić na nowo, z nową nazwą (cyklem/stackiem/producentem), ulgami podatkowymi od miasta i na okres próbny więc bez obciążeń :) Tacy nowi pomocnicy, pamiętni swoich poprzedników zwykle zasuwają za dwóch, a przedsiębiorca pod innym szyldem uchodzi za inwestora zwiększającego miejsca pracy i rozwijającego gospodarkę, zatem przyjmowany jest na kolanach z kwiatami w ręku. Rzecz jasna tylko on wie, że wkrótce znowu na pysk, by po jakimś czasie pojawić się pod innym szyldem :)

Dzięki za odpowiedzi.
Miniak_DH jakie efekty masz na "jabcoku" po cyklu? Cykl stosujesz przez 3 tyg. czy dłużej?

"Tacy nowi pomocnicy, pamiętni swoich poprzedników zwykle zasuwają za dwóch" - hmm czy za dowch, taksie wydaje wlascicielowi lokomotywy bo przez ten okres zapomnial jak dobrze pracowala poprzednia ekipa pomocnikow - zauwaz ze np jak rusza pociag, szarpie i sie rozpedza nadzwyczajnie szybko do predkosci maxymalnej , ale jadac ta predkoscia kilka godzin odnosi sie wrazenie ze jedzie sie jakos wolno i nuzaco... robiac przywusowy postoj, zmniejszenie mocy, a pozniej dorzucenie pomocnikow powoduje znowu szarpniecie i szybki przyrost predkosci... ale do predk. max tylko.
Wiec po co zwalniac???? po co zmniejszac moc miesni odkladajac kreatyne?

odswiezam bo ciekawa dyskusja
wbrew ogolnie panujacej opinii w tym poscie w pojedynku suplemetnacja stala a cykliczna o wiele bardziej ceniona i wychwalana jest stała

nie ma dowodow w postaci badan naukowych ktora lepsza
mi na zdrowy rozsadek wskazuje stala co od dawna staram sie przekazac

No ale przeciez w organizmie produkowane sa jakies sladowe ilosci kreatyny no nie?
i jak bedziemy stale ja brali dodatkowo poprzez suple, to naturalna jej produkcja zostanie chyba znizona? Dobrze mysle ?:>

Ja osobiscie preferuje cykliczna suplementacje, bo na stala nie mam kasy i zawsze jest ten efekt placebo, ze zaczyna sie cykl ^^

pozdr

na poczatku zaznacze, ze nie czytalem wszystkich waszych postow
imo cały artykuł nie przedstawia zadnej wartosci merytorycznej, a wysnute zen wnioski sa zupelnie bezpodstawne
doceniam piekne porownanie miesni do lokomotywy, a kreatyny do poslancow, ale nie mozna z takich porownan wysnuwac wniosków, trzeba wziasc pod uwage, ze ciało ludzkie to jest zupełnie inna historia, jakby wymysl jakiegos psychicznego profesora na haju, nie da sie tych rzeczy wytlumaczyc tak prosto jak ta historyjka, chocby dlatego, ze organizm sie przyzwyczaja(ma niesamowita moc adaptacji), co sprawia, ze wydajnosc tych poslancow maleje(co normalnie sie nie dzieje z poslancami, gdyz nawet ich wydajnosc powinna rosnac, gdyz zdobywaja doswiadczneie w tym co robia) ten argument juz dyskwalifikuje caly ten artykul, a jakby dluzej pomyslec to mozna takich jeszcze mnostwo znalesc