Szacuny
0
Napisanych postów
109
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
1183
Ja tez sie martwie jak mi sie twarog skonczy albo chleb albo cos xD ale zadko sie to zdaza bo kochana mamusia zawsze robi zapasy na jakis tydzien xD ja osobiscie wp*****lam jakies 2-3 twarogi dziennie xD
Szacuny
90
Napisanych postów
15094
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
101723
no to zjedz sobie 150g. tego twarogu, dopij oliwą i idz na impreze
tam tylko mozesz zadbac o to, zeby Ci sucho w mordzie nie bylo, popijac wode czy cos, bo kto by sie zarciem podczas imprezy przejmowal?
a rano zjedz normalnie, nawet na sile
"Jak kraść, to miliony.
Jak ruchać, to księżniczki"
Szacuny
0
Napisanych postów
50
Wiek
37 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
290
Ja również jestem zdania że nie można treningu traktować jako czegoś najważniejszego w życiu. Jesteś młody idź na impreze pobaw się. Skoro nie przesadzasz z piciem ( a skoro nie pijesz juz prawie rok to nie przesadzasz to pozwól sobie na troche luzu. Nie zarabiasz tym na życie. Takie moje zdanie
Szacuny
0
Napisanych postów
141
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
2471
wylliam => twaróg w takiej ilości przed alko????????? jak już to niech mamusia zorbi CI tłusty rosołek i zjedz rosół ale nie z makaronem sam musisz dobrać z czym jeśli chcesz pić goude to najlepiej idź do Maca i strzel ze 3 hamburgery i sie nie martw
pzdr
...tylko piękne samochody i szybkie kobiety...
bo nie chodzi o to żeby było miło,
chodzi o to żeby nie było ch**owo