KOBIECE OKRAGLOSCI-reaktywacja:)

https://www.sfd.pl/temat291295/

Szanowni umiesnieni Panowie oraz Drogie smukle panie

Chcialabym schudnac:)
celem sa mniejsze uda i pupa

Płeć: Kobieta

Wiek: 14

Waga: 62

Wzrost: 166

Obwód klatki: 90

Obwód ramienia: 30

Obwód talii: 70

Obwód uda: 57

Obwód łydki: 36

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 5%

Aktywność w ciągu dnia: szkola


Uprawiany sport lub inne formy aktywności: pon-kikaerobik
wt-aerobik
sr-taniec
pi-plywanie(ale chyba przestane, bo sie urabiaja miesnie plecow)

Odżywianie: co lubie:
ser feta, jogurty,owsianke,wszystkie owoce i warzywa,owoce morza, kus-kus,losos, krewetki, piers kurzczaka, zupy warzywne, barszcz


Cel: szybka redukcja

Ograniczenia żywieniowe: nie

Stan zdrowia: zdrowa

Preferowane formy aktywności fizycznej: http://www.bangor.ac.uk/maesglas/health.php.en

to ,co jest w tej rozpisce po poludniu

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: nie

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: nie

Stosowane wcześniej diety: dieta kapusciana,800 kcal, 1000kcal,dieta south beach(niski index glikemiczny)

Lubien mi pomogl z dietka:)Teraz ona wyglada tak:

sniadanie8:00:70 gram platkow owsianych, garstka orzechow,200 ml niepelnotlustego mleka.
w szkole(jestem tam codziennie 7 godzin:)2 kanapki z razowym chlebem(jedna z szynka, druga z serem zoltym)+jakis owoc
posilek przedtreningowy(okolo16:00)najpierw 100 gram piersi kurczaka, po 10 minutach 50 gram ciemnego ryzu /kaszy gryczanej albo makaronu pelnoziarnistego
jak jestem glodna to jeszcze 2 marchewki
posilek potreningowy:najpier 50 gram wegli(kasza, ryz albo makaron),po 10 minutach 100 gram rybki albo piersi kurczaka
na pol godziny przed snemkrewetki /ryba/kurczaczek

Co o tym myslicie?Czy zamiast kaszy/makarou/ryzu moge sobie zjadac fasole,soczewice albo peczak?(bardzo te rzeczy lubie)Pozdro dla wszytskich wielbicieli sportow!

Dieta w wakacje wygladala tak:
sniadanie9:00
jogurt naturalny i 2 kromki chrupkiego chleba, 2 plastry szymki/alboowsianka na mleku sojowym

przekaska: jablko

Obiad14:00/15:00:
maly talerz szpinaku, pol pomidora, garstka krewetek, ziola, pomidor

albo /gotowana piers kurczaka i maly talerz warzyw
albo fasola i pieczona ryba


bez kolacji

ewentualnie 1 kromka pieczywa chrupkiego albo garstka suszonych owocow albo garstka orzechow
Przewaznie krecilo mi sie w glowie pod koniec dnia

5 kubkow zielonej herbaty albo czerwonej pu-erth dziennie


Stracilam sporo kilogramow ale pewnie tez tkanke miesniowa

Dieta od wakacji do teraz:

sniadanie:8:00
porzadna miska platskow owsianych/zytnich/jeczmiennych z poltlustym mlekiem krowim
albo jogurt naturalny ,2 kromki ciemnego chleba z szynka ,serem feta, salata i pomidorami

lunch 12;40

2 jablka

obiad 16:00/17;00
zupa pomidorowa z ciemnym ryzem basmati /albo
warzywka z ryba
albo pelnoziarniste spaghetti ze zmielonymi na miazge pomidorami
albo ciemny ryz z sosem curry i piersia kurczaka
albo kotlet z ziemniakami
albo kus-kus z ryba albo jakims miesem

17;00
2 jablka

w tym momencie przewaznie bylam baardzo glodna i zamiast sjesc porzadnie obiadu zajadam sie batonikami :D::D


kolacja:
jogurt naturalny, albo kanapki z szynka ,

1 szklanaka zielonej herbaty dziennie
albo 1 szklanka pu-erth dziennie

POMYLILAM SIE CO DO BODYFAT!

MAM 19,22%

no... raczej by nie bylo mozliwe posiadanie przez Ciebie 5% ;)

A 19.22% to ponizej normy, jesli takowe istnieja.

Jestes mlodziutka, pewnie kazdy ci to mowi. Masz 14 lat i jescze rosniesz wiec nikt ci tu diety redukcyjnej nie poleci!I mam nadzieje, ze to zrozumiesz. Jedyne co ci moge doradzic, to jesc zgodnie ze swoim bilansem kcal i zdrowo. Zero batonikow, slodyczy, tluszczy trans (chipsy, ciastka z cukierni i inne), zero pzretworzonego jedzenia etc. To bedzie najlepsze co zrobisz dla swojego organizmu:).

Bedziesz jesc duzo i zdrowo, a ew spalone kcal bedziesz czerpac z treningu i ruchu!

Moze byc

Twój organizm na pewno zapamięta sobie, że nie dostał składników odżywczych kiedy najbardziej ich potrzebował, kiedy się rozwiał. Być może nie pokazuje Ci teraz, że potrzebuje, ale tak jak powiedziałem zapamięta sobie i być może odezwie się za kilka/kilkanaście lat. Wtedy już będzie za póżno by coś naprawić, nie cofniesz czasu. Myśl przyszłościowo, naprawdę można dostarczać orgaznimowi składniki odżywcze i poprzez umiarkowaną aktywność stopniowo, powoli kształtować wymarzoną sylwetkę. To jest najlepsza droga dla Ciebie, wbrew pozorom najskuteczniejsza. Wszelki diety zbliżone do głodówkowych odpadają. Kilka dni/tygodni się pomęczysz, potem głód będzie tak silny, że nadrobisz wszystko z nawiązką. W ten sposób, ani nie dostarczysz skadników odżywczych, ani nie zgubisz tkanki tłuszczowej.

Spróbuj wprowadzić do swojej diety zdrowe jak najbardziej naturalne produkty. Produkty zawierające jak najwięcej witamin, minerałów i innych cennych skadników. Ogranicz słodycze, wszelkie fast-foody, zawierające dużo kalorii i niewielkie ilości skaładników najbardziej potrzebnych. Zacznij regularnie uprawiać jakiś sport np: siatkówkę, albo coś w tym stylu. Jeśli już coś wybrałaś to poświęć na to trochę więcej czasu. Nie sprawdzaj co chwila w lustrze jakie daje to efekty, zapomnij o wadze. Tak będzie lepiej dla zdrowia, w dłuższym rozliczeniu dla sylwetki również

Zmieniony przez - ellis w dniu 2006-11-03 15:23:55

nic dodac

tylko eliminacja produktow, ktore sprzyjaja nadwadze

spotkalem sie tez kilka razy z faktycznie fajnnym odzywianiem u kobiet
w sensie wyeliminowania znacznej czesci wlasnie takich produktow

Natomiast problem z nadwaga byl nie do zwalczenia
Okazalo sie ze apetyt na slodkie i ogolnie ssanie w ciagu dnia byl nadrabiany napojami slodzonym i sokiem
Wiekszosc osob nie specjalnie w temaci, nie przywiazuje uwagi i nie traktuje tych produktow powaznie bo "sok to tylko sok"
A tu niespodzianka i ukrytem bomby kaloryczne

W twoim wypadku to odpada
ale takze trafilem na przypadki typu

w ciągu dnia
skladniki pozywienia ok
kalorie tez ok
ale wieczorem dla zabicia apetytu lub towarzysko piwko
i znow efekt....jak w temacie



Zmieniony przez - BULMASTIF w dniu 2006-11-03 16:58:05

Do Ellis
Ale mnie przestraszyles.
Jakie moga byc efekty moich glodowek??

efekty, jakie doznaly dziewczyny z mojego otoczenia to m.in. zanik okresu (ponad pol roku sztuczne przywracanie na tabletkach hormonalnych, a teraz modly, zeby "zostal"), pozbycie sie biustu i prawdopodobnie moglyby jeszce urosnac pare cm.

glupota jednak boli;)

Jeśli to coś zmieni, zaczniesz szanować potrzeby swojego organizmu w tym bardzo ważnym dla niego okresie to nie żałuje.

Nie będę pisał co może z tego póżniej wynikać. To jest chyba logiczne, jeśli nie dbamy o siebie, to potem są tego konsekwencje. Póżniej pojawia się problem zdrowotny i pytanie dlaczego ja? Być może ze względu na błędy popełnione dawno temu. Nie stresuj się tym co było, każdy popełniał kiedyś błędy większe lub mniejsze. Ważne by nie było ich zbyt wiele. Skoncentruj się na tym w najbliższej przyszłości.

dzieci biorą sie za diety i wynalazki.
wracaj do nauki.
zdr.