Bieganie przeciwnik masy...czy aby napewno?

/Wstep
Zainspirowany przez Dona Garcie.
Otoz widze ze coraz popularniejsze staje sie to co probowalem lansowac kilka lat temu na forum. Bieganie i robienie masy.
Odkiedy zostalo spopularyzowane haslo katabolizm miesniowy ludzie [szczegolnie nowi w temacie] unikaja biegania jak ognia.
Przeciez dawniej byla moda na bieganie [szczegolnie stany] dzis moda na retro wraca, wszystko jest retro...a bieganie? a bieganie wlasnie jeszcze nie.

/czemu biegac?
Otóz teoretycznie dostepny cukier w krwi ponien niedopuszczac do sytuacji w ktorej organizm pobiera energie z miesni.Ale jak wiemy teria swoim torem zycie swoim;)
Jak rzecz ma sie u kulturysty? otoz kulturysci maja o wiele wieksze potrzeby cwiczen ruchow, niz osoba nie cwiczaca.Cwiczenie na silowni, rozne podnoszenia nie sa cwiczeniami ruchowymi ale posiadaja ich wlasnosci!Podczas przenoszenia ciezarow gromadzony jest w miesniach kwas mlekowy, a wraz z nim przychodzi do nas bol miesni. System krwionosny oczyszcza organizm z kwasu mlekowego, co pozwala na dalsze beztroskie cwiczenie. Wszelkie zwiekszanie cwiczen ruchowych pozwala na szybsze usuwanie kwasu mlekowego z organizmu- ktory nie jest dla nas kozystny.Zwieksza sie tez liczba naczycwlosowatych co w efekcje przyspisza proces dostarczania tlenu do miesni i wspomaga oczyszczenie organizmu- mozna wiec efektywniej cwiczyc na silowni!A chyba wlansie po to robimy planowane cykle, zarzywamy suple by wszysrtko bylo efektywne prawda?
Wbrew opini powszechnej areoby nie sa tylko na pozbywanie sie tk tluszczowej.Ba nawet nie sa najbardziej efektywne jesli o to chodzi, one sa doskonalym dopelnieniem treningu silowego i porpawiaja ogolna kondycje i stan zdrowia.Dzieki nim zyskuje sie lepsza wydolnosc i wytrzymalosc!

/Katabolizm...
Katabolizm miesniowy jest to zjawisko ktore niewatpliwie istnieje ale nie jest to co co porzre nas calych w 1 dzien.
Po 1 glowna zasada co kolwiek robimy na silowni robimy z glowa.
Katabolizmowi mozemy zapobiec przedewszystkim jedzac przed bieganiem czy to normalny posilek czy np odzywke bialkowa [wpc], badz biorac antykataboliki.
Pozatym nie oszukujmy sie, nie beigajac na czczo jedzac normalnie wg diety, to nie jest katabolizm w wielkich rozmiarach!ktorym nas strasza.
Wiem ze moze zaraz powstac 1 argument- tracimy kalorie ktore tak nam sa potrzebne podczas budowania masu- hm nic bardziej mylnego owe kalorie mozemy dodac korzystajac ze wzoru:

Trening areobowy
5 - 10 kcal na minutę w zależności od intensywności
EPOC - Kalorie spalone po wysiłku
-lekka intensywność - dodatkowe 5 kcal
-średnia intensywność - dodatkowe 35 kcal
-wysoka intensywność - dodatkowe 180 kcal

/Dla kogo
Wlasciwie dla wszystkich [ no moze nie polecalbym osoba ktorym naprawde ida b cienzko milimetry pozdro yarek],a przedewszystkim idealne dla endomorfikow dla ktorych kazda aktywnosc fizyczna jest na miare zlota.

/Koniec
Chcialbym podsumowac, mimo zagrozenia katabolizmem uwazam ze warto podjac to ryzyko poniewaz w moim odczucie bieganie [ przykaldowo 2x w tyg] moze nam przyniesc wiecej korzysci niz strat. W polaczeniu z leko dodatnia dieta i intensywnym treningiem silowym mozemy byc naprawde mile zaskoczeni!
Chcialbym rowniez zaznaczyc ze na podstawie kilku wiadomosci w internecie pisalem niektore watki, ale w 80% jest to moje doswiadczenie z tym zagadnieniem- nie mowie tu po to by sie chwalic, jedynie chce juz w tym miejscu zaznaczyc ze to moje subiektywne odczucie w tym temacie nie kazdy musi sie z tym zgadzac, wiec jeszcze raz zanzaczam moje subiektywne odczucia a nie prawda naukowa.

No własnie i tu jest pies pogrzebany. To czy chudniemy podczas biegania zalezy odbardzo dużej liczby elementów. Więc od czego w końcu to zależy?

-od naszego DNA
-diety
-po czym biegniemy (nawierzchnia, w góre czy w dół)
-jak biegniemy (ogólnie tempo oraz czy jest to bieg ciągły czy z przerwami, czy z przyśpieszeniami)

DNA nie będe komentował bo sprawa oczywista (a poza tym to temat rzeka)
Dieta, też w sumie wiadomo jak ktoś nie chce chudnąć to musi uwzględnić ten wysiłek w ogólnym bilansie kalorycznym. Z doświadczenia wiem że łyżeczka cukru + ok pół litra przed biegiem skutecznie chroni przed 'znikaniem' nóg. Coś czego nie bierzemy z reguły pod uwage- nawierzchnia. Po bierzni biega sie o wiele lzej niz po pichu, po asfalcie biega się twardo i dlatego odruchowo bardziej spinamy łydki aby amortyzować nasz bieg (chodzi o to ze na asfalcie biegamy bardziej na samym śródstopiu)) na trawie już tego nie robimy, bo sama w sobie jest wystarczająco miekka. Podczas biegu w dół rozkład obciążeń na poszczególne mięśnie jest inny niż podczas biegu w górę. Intensywność biegu także ma wpływ na przybieranie/tracenie masy

Ale reasumując- biegając wolnym truchtem po biezni z doliczeniem kalorii i napiciem się przed biegiem sprzyja wzrostowi naszych mięśni; stosunkowo małe dystanse

Natomiast biegając stylem szarpanym (z przyśpieszeniami) na długie dystanse z zerowym lub ujemnym bilansem kcal będziemy chudnąć

Sprint- kilka krótkich odcinków (50-100m) też to spowoduje wzrost ud

Powyższe informacje zostały zapisane z własnych doświadczeń i doświadczeń moich dwuch znajomych (biegają regularnie) oraz z obserwacji, natomiast nie mam bladego pojęcia jak sprawa wygląda z szybkim marszem. W tym arcie już któryś raz spotykam się z opinią, że w szybkim marszu spala się więcej kalorii niż w wolnym biegu, truchcie, więc na ten temat się nie wypowiadam

pozniej przeczytam cały ale
ja osobiscie mimo iz duzo sie czyta ze to nienaljepszy sposob
na masie duzo biegałem i teraz tez niedługo zaczne(musze sie zebrac tylko), ale głowny powod jest taki ze po siłowni nagle mam przypływ mocy, jakos duzo energii i wtedy lece se pobieagac na dobicie- super- choc moze i zle robie

Ja właśnie dzisja sie dowidziłem ze bede musiał takie aeroby wkonywać. Niestety mam cykl na mase mój pierwszy. Wlepie new temat i tam napisze co mnie boli. To seba mi doradzi

ja ma sks 2 razy w tygodniu a tam sie zap*****ala dodalem troche kalori
i nie widze/czuje zeby organizm zjadal moje miesnie tluszcz sie nie odklada popieram i polecam ludziom edno/mezo/ektomezo

a i jak kto ma kase i czas, basen to swietna sprawa, na mnei osobiscie swietnie działa (choc teraz nie mam czasu) , i zawsze po siłowni chodziłem, spałem jak dziecko pozniej, rewelacja,
tym bardziej ze problemy z barami mam i mimo ze lekarz raczej zabronił to czułem ze basen mi pomaga, rozciagałem sie, rozgrzewałem stawy, wzmacniałem jak nie mogłem tego robic na siłce z obciazeniem znacznym
nie wiem jak to z punktu medycznegoi wyglada ale taka moja teoria

no no juz przydole nie spamowac mi tu;)

Prosze seba tutaj masz mój topic https://www.sfd.pl/temat289461/ masz oakzje zastosowac wiedze w praktyce

Wiecie ja naprawde katabolizm ten umiarkowany bralbym bardziej pod katem osob przygotowujacych sie do zawodow, osob ktorym z trudnoscia z dieta 5kcal przychodzi w rok np zrobienie kilku mm w obwodach [skrajnych hardgeinerow].
A nie osob ktore przedewszystkim zaczynaja ten sport, osoby ktore w normalny sposob reguja na bodzce.
Wiecie kiedys [jakies chyba 3 lata temu] ktos bardzo madry powiedzial mi cos co pamietam do dzis "Seba pamietaj kulturysta to nie utluczona swinia to osoba ktora potrafi przypier...i spier....kiedy trzeba"
Wiem wydaje sie wam ze to okreslenie jakiegos kolegi ktory nie ma za grosz kultury osobistej.Otoz jest to wypowiedz pewnego trenera ktory mnie trenowal ktory cwiczyl od bodajze wieku lat 20 czy 22 a dzis ma lat ponad 60 i nadal cwiczy, jedzi na wyklady za granice itp.
Ale do rzeczy w czym tkwi pointa? a to po latach ja to tak zrozumialem ze nie wolno przez cale zycie patrzec na wszystko przez pryzmat miesnia, ze trzeba byc normalnym zdrowym chlopakiem/mezczyzna.Kim jest kulturysta? toosoba wysportowana a czy wysportowana znaczy nie mieszczaca sie w futryne? chyba nie...
I takie rzeczy jak brak ruchu, biegania bronienie sie katabolizmem wg mnie jest nie dopuszczalny gdyz zyjemy w tkaich czasach gdzie kazda aktywnosc jest na miare zlota, a u niektorych pojecie katabolizmu miesniowego przeradza sie w pranajoje- przyklad? z tego forum pewnien nastolatek pyta sie "nas" [urzytkownikow forum] czy gdy bedzie kosil trawe to mu miesnie nie urosna/dojdzie do duzego katabolizmu.
Wiecie moze dla was to twierdzenie dot kulturysty jest glupie, a dla mnie wypowiedzi tego czlowieka sa genialne poniewaz od ogolu [prostego i zrozumialego] potrafi osobe ktora go slucha pomyslec nad szczegolem, i sensem wypowiedzi ktory wg mnie jest mimo wszystko szeroki.

hm no to chyba tyle przemyslen dot tego co chcialbym dodac.

//olowek jutro bo zmeczony jestem i film ogladam pozatym napewno jakis dobry czlowiek tam zajrzy [don,krzychu,apokalipsa]

no dałbym ci soga jak bym mogł -
to jeszcze zalezy od celu jaki chcemy osignac ale z grubsza masz racje jak najbardziej

dzieki za art. swoja droga teraz najlepszy okres zaczac biegac - cieplo, rozruszac sie po wakacjach nigdy nie zaszkodzi... do tego maly detox dietetyczny, zeby byc w formie na nastepne lato (;

jako aerob lepszy szybszy marsz niz bieganie.


ja poza sezonem robie 10-15 min po każdym treningu.

do lata daleko.

potem będzie dłuuuugoooooo z aerobami