Szacuny
0
Napisanych postów
20
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
41
sorry ze zasmiecam... ale mam pytanie... czy zdarza wam sie ze np. jak zdarzy sie odstepstwo powedzmy jakis paton pizza itd... ze dajecie sobie tego dnia luz i dalej nie trzymacie diety a wrecz objadacie sie z mysla ze jutro waracam do menu?
i co teraz w takim wypadku zrobic... mam pewne produkty ktore powoduja u mnie taka lawine... przedewszystkim slodycze owoce pieczywo... jakies jadlo nie z menu...
i teraz co robic... czy unikac tych produtow czy wplesc w codzinne menu?
powiem tylko tyle ze jestem na koncuwce redukcji w werski 1300kcal mysle ze jeszcze z miesiac i koncze... wczesniej trzymalam sie restrykcyjnie menu... ale jak sie zaczynala wpadka to szla cala lawina...
Szacuny
15
Napisanych postów
1586
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
24560
Ja obecnie przygotowuję się (psychicznie) do ostrego trzymania diety przez większą częć roku
Odstępstwa na masie strasznie mszczą się na redukcji( w moim przypadku ze 102 kg na masie musiałem zredukować się do 87, a i tak nie uzyskałem satysfakcjonującej formy), dlatego uważam że wszelkie snickersy, jeżyki i wszelakie inne "pocieszacze kobiet" są BE!
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
jaka masz diete? jakas zwykla zbilansowana?
tak to sie wlasnie konczy, a propo postu kolegi, ktory mamie ulozyl w diecie 3 kostki czekolady, u kobiet to nie przejdzie
jedynym dla ciebie wyjsciem jezeli chcesz sobie popuscic to raz na jakis czas zjedz cos calkiem pod wieczor i idz spac, innego wyjscia nie widze
Zmieniony przez - michal_bas w dniu 2006-09-01 15:11:40
Szacuny
126
Napisanych postów
4616
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
53303
Twój problem jest całkiem naturalny. Niektórzy mają lepsze efekty bez odstępstw, bo nie potrafią się na nich powstrzymać by nie przesadzić z ilością kalorii. Całkowita rezygnacja jest trudna, ale dla niektórych tak jest lepiej... jeśli jednak nie chcesz rezygnować to określ sobie np: jeden dzień na tydzień/dwa tygodnie w którym w ostatanim posiłku zjadasz coś na co masz chęć i na drugi dzień wracasz do diety.
Szacuny
0
Napisanych postów
20
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
41
ej no chodzilo mi o batona... mam dysortografie i pamiery na to... do tego tzw. lustrzane odbicie i nie odruzniam p/b ale to nie przekresla faktu ze jestem inteligetna osoba