Szacuny
1
Napisanych postów
34
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
677
Otóż na początek witam wszystkich
Chciałbym zadać kilka pytań odnośnie kulturystki itp
Nie wiem czy taki topic już był ale o to 1 pytanie..
Czemu według Was kebab jest niezdrowy??
No bo to że macdonald kfc pizza itp są niezdrowe to jest dla mnie jasne i oczywsiste ale kebab?? przecież tam prawie samo mięso jest:)
Szacuny
1
Napisanych postów
73
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1540
niom moze zle was zrozumialem...wlasnie o to mi chodzilo ze sie zastanawiacie nad zjedzeniem kebaba raz na jakis czas...no bo w sumie fakt faktem jedzenie go codziennie nie mialoby sensu duzego:)a kawa to tak poprostu na mysl mi przyszla:)wiec sorq za bledna interpretacje ;]
Szacuny
209
Napisanych postów
2106
Wiek
54 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
33665
Kebab może być niezdrowy w takim sensie, iż nie wiesz w jakich warunkach było mięso przechowywane i jaki był jego stan wcześniej. Już wielokrotnie wyszły na jaw praktyki hipermarketów polegające na tym, iż lekko zzieleniałego kurczaka dokładnie myto, opiekano i sprzedawano z rożna.
Szacuny
13
Napisanych postów
795
Wiek
45 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
3434
fast foody to jedzenie poddane przemyslowej obrobce , w rzeczywistosci to czym zywisz sie restauracjach z frytkami, kurczakami i hamburgerami - to zapach (aromat) , dopiero pozniej poprawiony do perfekcji smak. Ilosc wpakowanej tam chemii , tluszczu, stabilizatrow nie jest obojetna dla Twojego organizmu. Kebab z pewnoscia jest o wiele zdrowszy, ale wg mnie nie tutaj lezy problem. W prawidlowym zywieniu powinna byc przede wszystkim zachowana pewna rownowaga /z reszta wogole jak w zyciu i kazdej jego dziedzinie/ i normalnym jest ze wpylanie kebaba kazdego dnia wplynie na Ciebie niekorzystnie. Nieodlacznym czynnikiem wplywajacym na obrastanie dupska w tluszcz jest brak aktywnosci fizycznej - nikomu nie zaszkodzilby co tygodniowy zestawik z McDonalda , gdyby swojemu cialu dostarczal odpowiednia dawke ruchu. Nieprawda jest , ze zmiana rzeczywistosci /czas/ mocno podniosla kalorycznosc naszych posilkow na przestrzeni powiedzmy 30 ostatnich lat. Jemy wiecej moze o znikomy procent, natomiast zdecydowanie wiecej czasu spedzamy przed komputerem, tv, w samochodzie - plaszczac tylek , zamiast sie poruszac.
Szacuny
209
Napisanych postów
2106
Wiek
54 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
33665
To wszystko prawda, jednak ja uważam, że jemy też więcej. Po prostu 30 lat temu mało kto miał taki dostęp do soków, owoców (no - jak wystał w kolejce na Boże Narodzenie pół kilo nadgniłych pomarańczy to był szczęśliwy), mięsa itp. O restauracjach czy pizzeriach nie wspominam. Pożądne wino czy piwo było rarytasem, a - by zaczytować Pawła F., czołowego kulturystę z lat 80-tych - "twaróg smakował jak tynk ze ściany". Zatem myślę, że jemy zdecydowanie więcej kcal, bowiem dysponując odpowiednią gotówką jedzenie dziś może być naprawdę przyjemnością, podczas, gdy w 1976 roku w Polsce z pewnością nie było.
Szacuny
13
Napisanych postów
795
Wiek
45 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
3434
nie
twierdze, iz spozywamy w skali spolecznej w stosunku do kilkudziesieciu lat wstecz o gora 2% wiecej kalori , niz spozywalismy wczesniej
Problemem stala sie wysokoprzetworzona zywnosc, ktora Tobie tak niebiansko smakuje, a droga od stanu surowego do przetworzonego staje sie coraz dluzsza. Styl zycia powoduje , iz gromadzimy w sobie ten shit, ktory zatrzymuje wode w organizmie i niekorzystnie wplywa na metabolizm. Stabilizatory , konserwanty , barwniki - to jest to co jesz. Obzartuchy sa , byly i beda zawsze , tego nawet czasy nie zmienia, natomiast smialo mozna stwierdzic, iz obecny styl zycia wplywa negatywnie na ludzki organizm i prowadzi do wiekszego spozycia zywnosci niezdrowej , a nie bardziej kalorycznej.
Szacuny
11
Napisanych postów
713
Wiek
38 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
28603
jw dawniej żywność była mniej przetworzona , bardziej naturalna... Chociaż wydaje mi sie, ze kalorii jemy jednak 'nieco' wiecej, chociazby przez mc donalds'y, kfc, gdzie duzo jest tluszczy... Sam kebab, jako taki nie jest az tak strasznie zły jak inne fastfoody, ale proponuje zrobić samemu :
- pierś z kurczaka na drobne paski + przyprawa do kebaba (dostepna w marketach), smazymy na patelni
-sosik czosnkowy - jogurt naturalny + czosnek + tzatziki (taka przyprawa, jesli ktos nie wie)
-warzywa, grahamka i mamy dobrego, zdrowego kebaba, który bedzie stykał nawet na redukcji
pozdro :)
Zmieniony przez - dawidm w dniu 2006-08-27 17:57:50
Szacuny
3
Napisanych postów
110
Wiek
43 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
4098
proszę Cie WIAD - nie nazywaj wody z cukrem i barwnikiem(z minimalną ilością(20%) przecierów z owoców otrzymywaną najczęściej z niedojrzałych,zerwanych zbyt wcześnie ze względu na transport owoców) SOKAMI
sok masz wtedy jak sobie go wyciśniesz samemu z owoca
co do transportu jak myślicie dlaczego banany są zielone:D
Szacuny
209
Napisanych postów
2106
Wiek
54 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
33665
hmm... no może rzeczywiście laywoman ma trochę racji... kiedyś było tak, że chłop głodował, a szlachcic wycinał półokrąg w stole na brzuch. Tyle, że chłopów w społeczeństwie było ok. 90%, zatem suma sumarum może i "społecznych" kalorii było mniej. Dziś chyba jednak mimo wszystko jest mniej ludzi gigantycznie grubych i głodujących, a zatem bardzo skrajnie się odżywiających.
Co do przetworzenia to oczywiście tak - w tej chwili żywność poddawana jest obróbce, ale nie zawsze jest to złe. Np. obróbka termiczna pozwala na zabicie szeregu niekoniecznie przyjazdych nam bakterii na czele z salmonellą, zaś zamrażanie potraw pozwala cieszyć się owocami i warzywami w środku zimy, czego nasi pradziadowie - przynajmniej w takim stopniu jak dziś - nie doświadczali.