Steve Reeves

piekan klasyczna sylwetka.ktoby nie chcial dzis tak wygladac????
Nawet ronni o tym mazy

świetna robota kruszek
połowy z tych fotek wcześniej nie widziałem
a sylwetka Reeves'a za***ista
przy wzroście 187 - tylko 76 cm w talii
to jest to!
podobno miał dość drobne kości i w dzieciństwie nie zapowiadał się na herkulesa...

sorry marlop myślałem że to dzieło kruszka:)
dopiero teraz zobaczyłem że twoje :)
dałbym soga ale nie moge

no fajne foty

Teraz dopiero znalazłem jego biografię więc ją wklejam kto jeszcze nie widział to ma okazję.

BIOGRAFIA :
Urodzony: 1926 (zmarł w 2000 roku)
Waga: 98 kg
Wzrost: 185 cm
Kraj: USA
Obwód bicepsa: 46 cm
Klatka piersiowa: 130 cm
Talia: 74 cm
Przebieg kariery:

21.12.1946 - I miejsce na Mr. Pacific Coast

24.05.1947 - I miejsce na Mr. Pacific Coast

29.06.1947 - I miejsce na Mr. America

13.03.1948 - II miejsce na Pro Mr. America

13.08.1948 - II miejsce na Mr. Universe

16.08.1948 - I miejsce na Mr. World

26.03.1949 - III miejsce na Mr. USA

24.06.1950 - I miejsce na NABBA Mr. Universe

Steve Lester Reves urodził się 21 stycznia 1926 roku w Glasgow w stanie Montana. Wychowywała go matka, bo ojciec zginął w wypadku na farmie, podczas którego widły przebiły mu brzuch, gdy Steve miał zaledwie roczek. Były to ciężkie czasy Wielkiego Kryzysu i Steve później często wracał myślami do tych trudnych chwil, gdy potrzebował motywacji i sił do działania. W 1936 roku przeprowadził się z matką do Oakland w Kalifornii, a już 2 lata później, w wieku 12 lat, zaczął zarabiać pieniądze rozwożąc gazety na rowerze.
W 1942 roku 16-letni Reeves zainteresował się siłowaniem na rękę i wyspecjalizował się w tym do tego stopnia, że prawie nikt nie mógł tego młokosa pokonać. Zrobił to dopiero jego przyjaciel, Joe Gambino, który bez większego wysiłku położył na rękę większego od siebie rywala. Steve był w szoku, a gdy Joe wyjawił mu sekret swojej siły - trening z ciężarami - zaraz kupił sobie zestaw ciężarów i ćwiczył w domu. By więcej dowiedzieć się o nowej metodzie treningowej, zapisał się na siłownię Jacka Lalanne'a, a po kilku miesiącach przeniósł się do położonej bliżej jego domu siłowni Eda Yaricka, który będąc pod wrażeniem jego talentu i zapału pozwolił mu trenować za darmo. Szybko się polubili i wkrótce Ed stał się dla Steve'a autorytetem i kimś w rodzaju zastępczego ojca.
Trenując pod okiem Yaricka Reeves szybko zwiększył masę ciała o 13 kilogramów, do 88 kg, a latem1944 18-letni Steve roku ważył już 93 kg. W tym samym roku skończył szkołę średnia i został powołany do wojska. Służył podczas II wojny światowej w rejonie Południowego Pacyfiku, gdzie nie przestawał ćwiczyć przy wykorzystaniu wszelkich dostępnych metod. Gdy zachorował tam na malarię, schudł o 10 kg, a po przeniesieniu do Japonii, został zwolniony z wojska we wrześniu 1946 roku.
Kilka miesięcy później, w grudniu 1946 roku, wziął udział w swoich pierwszych zawodach, Mr. Pacific Coast. Wygrał je, a swój sukces powtórzył rok później. Wtedy poczuł się na tyle dobry, iż wystartował w konkursie Mr. America, gdzie już miał ciężką przeprawę, gdyż pokonał Erica Pedersena dopiero po dogrywce. Po tych zawodach w magazynie "Ironman" napisano: "większość kibiców upuszczała salę widowiskową zaskoczona, że istnieją tak pięknie zbudowani ludzie. trudno było uwierzyć, że ktoś może mieć tak dużą masę mięśniową i jednocześnie zachowywać idealne proporcje sylwetki oraz nienaganną separację, jaką demonstrował Reeves.
Później wygrał Mr. America i pojechał do Los Angeles, by stanąć w pojedynku z zawodowcami w konkursie Pro Mr. USA, którego główną nagrodą było 1000 USD i angaż do roli Samsona w filmie "Samson i Dalila". Reevesowi nie udało się wygrać i zajął II miejsce, ale za nie byle kim, bo wyprzedził go Clancy Ross. jednak ani Clancy ani Steve nie zagrali w tym filmie, a reżyser tego filmu uznał Steve'a za zbyt mocno umięśnionego jak na Samsona.
W sierpniu 1948 roku pojechał do Londynu na zawody Mr. Universe, gdzie zajął II miejsce za inną legendą kulturystyki, niesamowicie przygotowanym do konkursu Grimkiem. Tydzień później pod nieobecność Johna Grimka Steve wygrał w Cannes konkurs Mr. World. W 1949 roku Reeves miał okazję zrewanżować się Grimkowi podczas rozgrywanego w Los Angeles konkursu o tytuł Mr. USA, ale znów Grimek okazał się lepszy, a Steve'a wyprzedził jeszcze Clancy Ross. W 1950 roku Reeves wziął udział w swoich ostatnich zawodach - wygrał NABBA Mr. Universe (mistrzostwa Krajowego Stowarzyszenia Kulturystów Amatorów), do których dopuszczono go mimo faktu, iż startował już wcześniej wśród zawodowców.
Wtedy wycofał się ze startów w zawodach kulturystycznych i poświęcił się karierze filmowej. Zagrał w kilkunastu filmach, które przyniosły mu sławę i pieniądze. Jego najsłynniejsze filmy to "Herkules' i "Herkules uwolniony z więzów", a pod koniec lat 50-tych Reeves był najlepiej zarabiającym aktorem w Europie.
Steve Reeves zmarł 1 maja 200 roku w Palomar Medical Center w Escondido w Kalifornii w wieku 74 lat z powodu zakrzepu krwi, będącego następstwem komplikacji wywołanych wykrytym u niego zaledwie tydzień wcześniej nowotworem. Wszyscy pamiętają go jako człowieka o tułowiu w kształcie litery "V" i przepięknych proporcjach sylwetki. . Przy wzroście 185 centymetrów miał olbrzymie barki i talię jak osa (obwód jego pasa wynosił zaledwie 74 centymetry!). Nigdy nie był typem "pakera żyjącego tylko siłownią". jego filozofią było najpierw ciężko trenować, by po wyjściu z siłowni zapomnieć o treningu i być zwykłym człowiekiem, który dodatkowo posiada duże mięsnie. Był również niezwykle przystojny i dlatego miał olbrzymie powodzenie u kobiet. Wizualne wrażenie spowodowane wyglądem jego twarzy i postawą było często przyczyną tego, że na ulicy całe grupy ludzi deptały mu po piętach sądząc, że jest on jakąś gwiazdą filmową. Było to na lata przed tym, zanim zagrał w filmie "Herkulesie bez łańcuchów" (Hercules Unchained), który stał się bijącym rekordy przebojem kasowym studia MGM. Steve Reeves zainspirował więcej ludzi niż którakolwiek inna gwiazda kulturystyki i bezsprzecznie można go zaliczyć do grona największych kulturystów wszechczasów. Prawie każdy facet uprawiający kulturystykę pod koniec lat 50-tych był zainspirowany filmami Steve'a, w których występował w roli Herkulesa, a po obejrzeniu tych filmów wiele osób decydowało się na rozpoczęcie regularnych treningów. oprócz wspaniale rozwiniętego ciała Reeves był też wrażliwym, serdecznym i lojalnym człowiekiem i właśnie dzięki temu był tak szanowany i lubiany.

Przepiękny oldschool. Szkoda, ze teraz jest dzika pogoń za masą i moda na tuczniki. Pozdr...

Tak jest wielka szkoda. Wtedy to byli prawdziwi kulturyści a nie to co teraz.

Jak doskonale widać można w ciągu 4 lat dojść do mistrzowskiej formy bez odżywek, bo chyba w tamtych czasach ich nie było :D już nie wspomnę o sterydach !!!

No takie sylwetki i taka mase miesniowa to dzis maja chlopcy w fitness sylwetkowym :) A wtedy to byl kulturysta i to topowy .
Alez pogon za masa poszla do przodu niesamowicie.

Zmieniony przez - Piorunos w dniu 2011-02-14 00:01:59