coverley, ano tak się złożyło. Ciekawi mnie historia (podobnie jak setki innych rzeczy).
miętki, ale przecież z bica nie zrezygnuję. Plecy bolą coraz mniej, może się zaadoptują. Nie ukrywam, że ten element programu nie jest optymalny. Zykle na biceps głównym ćwiczeniem była sztanga na modlitewniku, ale chciałem odmiany. Możesz rozwinąć, co masz na myśli mówiąc o moim przeciążaniu pleców przy wyciskaniu na barki? Chodzi o to, że barki są przed nogami i że w takim układzie plecy juz wcześniej dostają w kość?
Różnica 20 kilo biceps-martwy to raczej nieporozumienie.
Możliwe, ale tym bardziej chyba wypada ćwiczyć martwy? Prosze więc nie drażnić misia.
I dodaj jedno cwiczenie na plecy.
No jak dodam, to mi przecież zupełnie dół pleców siądzie przed bicem... 4 ćwiczenia to mało? Nie zapominaj, że nie kokszę. Ja nawet nie jadam lodów z WPI (co najwyżej rano z WPC )
Zmieniony przez - Hardened w dniu 2006-08-04 08:18:04
MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97