elo
nie wiem jak u was ale u mnie straszny upał - nic sie nie chce - zwłaszcza jeść
na sniadanko poszło 250g sera troche maslanki owocowej banan kilka truskawek - wszystko to razem wymieszane i jakoś weszło
wczoraj mineło 3 tyg
treningów pare słów poniżej:
waga dzis rano na czczo 98 kg czyli na + 4 kg (nie wiem ile z tego fatu jest) ale wczoraj nad wodą pare osób zapytało co "biore" czyli chyba idzie dobrze.
wymiarów nie znam wszystkich bo mało mnie to interesuje z tego co wiem to tak:
pas - niecały cm wiec jest ok
biceps wg mojej miarki 1cm na +
resztya mało mnie interesuje
forma juz w miare odrobiona, jedyny kłopot jaki mam to te upały - na mojej siłowni idzie zdechnąc
przez co ciężary troche mniejsze... ale trudno latem ciezko robic siłe.
dziś popołudniu już powinienem miec dymatedriny wiec jakość mięska troche podrasuje. Cykl miał trwac 9 tyg ale teraz bede musiał go przeciągnać do 12 - nie wiem czy wytrzymam
Supli by brakło... wiec dokupiłem jeszcze duze Cp.... ale nie wiem czy bede je szamał bo 12 tyg na kreatynie to dość długo, najwyżej w końcówce pojade na samym dymatedrinie i dodatkach
Gainerów mam jeszcze ok 12 kg - napewno zostanie bo jem dużo mniej niż planowałem. Pozdr smok