TEST-W drodze do celu by IboK

Pozdrow wszystkich w telewizji....

I juz sie doczekac relacji nie moge!

I jak, z kim jeszcze jechałeś na zawody?

i ??

ja wiem jak poszło ale poczekam niech Ibok sam napisze

Uff w domu byłem po godzinie 21 Więc teraz cos skrobne, zawody rozpoczęły się zgodnie z zapowiedzią o godz. 15.30. Na początku było nas 17. 8 zawodników wchodziło do finału, konkurencja eliminacyjna był martwy ciąg na ilośc powtórzeń. Jako ostatni wszedł moj partner treningowy z 25 powtórzeniami, Mi udało się zrobić 30. A pierwsze miejsce zajął Sławek z 33 powtórzeniami.

*odrazu na początku zawaliłem z zapisami gdyż w eliminacjach startowałem jako 3 więc nie miałem porównania. No ale cóż pierwszy raz

-->W finale 1 konkurencją był Axel-90kg (ziemia-powietrze) Wygrał Sławek z 11 potórzeniami, ja uzyskałem 10 a mój kumpel 5.

-->2 konkurencją były walizki (po 100kg każda). Zrobiłem 58 metrów starczyło to na 3 miejsce, moj znajomy zrobił 54 m, najlepszego wyniku nie pamiętam. Uchwyt walizek był tak cieńki że zerwał Mi cały odcisk, krew poleciała lecz służby sanitarne były na miejscu Bardzo miła pani:)

-->3 konkurencją było przyciąganie samochodu (2 tony), Zajołem 2 miejsce wygrał Sławek. Był przedmną o 0,11 sekundy. No ale cóż Bóg nie chciał żebym wygrał w tej konkurencji:)

-->4) Yok (250kg) miałem cos 9 sekund byłem 2 za Sławkiem tutaj przegrałem o 0,04 sekundy No cóz:)

-->5) Waga płaczu tu wiedziałem że będzie porażka zajołem 6 miejsce z wynikiem 43 sekundy, wygrał Sławek miał chyba 57 sekund.

-->6) Opona na 6 obrotów. No i na koniec udalo Mi się wygrać Miałem 16 sekund a 2 Sławek koło 19 sekund.


Ogólnie jak na 1 zawody jestem naprawdę zadowolony, wszystko może by się ułożyło inaczej gdybym się później zapisał i startował poźniej w eliminacjach. Ale to tylko może A nie ma co gdybać tylko dążyć do celu.

Dokładniejsze punkty sądze że poda Valko Którego miałem okazje poznać, naprawdę sympatyczny facet, oraz udało Mi się poznać Mateo :)

Pod względam organizacji zawody 1 klasa, nie było żadnych spięć, niepotrzebnych czekań ani żadnych problemów. Nagrody były wszystko jak miało być tak było. Pogoda dopisała, osób było sporo. Ogólnie całe dni Zawadzkiego były bardzo fajnie zorganizowane wszyscy sądze że się dobrze bawili Teraz kilka fotek...

Niektóre konkurencje bałem się troche szaleć np. z Yokiem żeby nie zaryć w ziemię

Sędzia główny

Jeden z zawodników walczący w eliminacjach, przyjechał ze Mną

Zawodnik z Zabrza, będzie teraz z Nami trenował na sprzęcie