Nie rozumiem tego ale to ich wybór..., na zawodach pogody nie da się wybrać...
-->Na początek Walizki (110kg x40m, 125kg x40m, 145 kg x25m-->Już w deszczu strasznie sliśko było, ale walczyć trzeba.),
-->Yok (100kg, 140kg, 180kg, 225kg, 265kg, 320kg-->deszcz coraz bardziej padał wszystko było śliskie, kałuże bluzke miałem mokrą. No ale próbowałem zrobiłem jakieś 13-14m,
* http://d.turboupload.com/d/660145/100_2841.MOV.html
-->Belka udało Mi się dzisiaj wycisnąć 2 razy trening powoli działa. Nie odrazu Rzym zbudowano...
-->I na koniec opona w deszczu, zrobiłem jakieś 4 obroty poprostu masakra cała śliska wycierałem szmatą nic nie dawało, wycierałem się bo fest padało, trzeba walczyć!
www.rafalkobylarz.pl
Facebook: Rafał Kobylarz Fanpage
http://www.youtube.com/watch?v=gordky-oNLM