pierwsze HST i kilka pytan

witam
chce zaczac cwiczyc wg zasad hst, jednak zanim wrzuce gotowy(ktory sie obecnie tworzy) plan, chcialem sie zapytac o kilka rzeczy, na ktore nie znalazlem odpowiedzi lub przeoczylem. to pokolei:

1. priorytet to klatka
i moje pytanie brzmi: czy jezeli bede robil 2 serie wyciskania na skosie to dorzucic jeszcze pompki na poreczach lub przenoszenie czy lepiej zrobic 3 serie wyciskania?? a jezeli pompki na poreczach to jak sie uporac z perogresja bo 15 powt. to nie jest bardzo wielkie wyzwanie, no a przy 5 to juz bez komentarza (tylko nie myslcie ze ja jakis kozak jestem i cwaniakuje, bo tak nie jest)

2. plecy
równiez zalezy mi na szerokich motylech
drazek szerokim nachwytem odpada(nie wiem czy 10 powt. zrobie), wiec zostaje sciaganie drazka na wyciagu, tylko czy lepiej robic do karku czy do klatki, zeby lepiej na szerokosc wchodzilo??
tylko jeszcze problem z progresja moze byc, bo jak to na maszynach kilka malych klockow, a reszta duze. i te duze moga byc troche za duze, wiec jakbym nie wyrobil takich duzych skokow to co proponujecie??

no i do plecow jeszcze wioslowanie lepiej nachwytem czy podchwytem??

pewnie dobrze by bylo dorzucic mc, jednak nie chce bardzo obciazac plecow, wiec ew. lawka rzymska

3. barki
tu wyciskanie sztangi, tylko ze chcialbym wmiare dobrze rozbudowac boczne aktony barku, bo przednie pracuja tez przy wyciskaniu, wiec pytanie czy dolozyc cos jeszcze np unoszenie sztangielek bokiem w opadzie, albo jeszcze cos innego??

4. nogi
tu zalezy mi glownie na sile(do wyskoku), wiec nie wiem czy jest sens cwiczyc metoda hst, tylko pytanie czy mozna tak laczyc: gora hst na mase, a nogi na sile?? czy takie rzeczy to tylko w erze

tu zamiast przysiadow robie wyciskanie na suwnicy, ciezar opuszczam nisko zeby pracowal tez dwuglowy i posladkowy, poniewaz silownia jest taka srednia i nie ma mozliwosci cwiczenia uginania nog, a martwego nie chce cwiczyc ale juz wczesniej wyjasnialem
tylko czy jeszcze dokladac prostowanie nog?? czy samo wyciskanie wystarczy

lydki(przy treningu na wyskok) i brzuch raczej oddzielnie bede wykonywal w dni wolne od hst

5. ramiona
biceps i triceps zaczne pewnie w polowie 10 tak jak juz gdzies czytalem w paru miejscach, tylko jak lepiej wyciskanie francuskie sztanga czy sztangielkami, a uginanie na modlitewniku czy w powietrzu, sztangielkami czy sztanga prosta czy lamana

pytan narazie tyle(sory ze az tyle ich jest, ale kto pyta nie bladzi, a chcialbym wszystko zrobic porzadnie), jak cos jeszcze nie bede wiedzial to zapytam

z gory dzieki za zainteresowanie tematem i pozdrawiam

tak pewnie zrobie

nie pto costam, tylko plyometryka
lydki obciaza, ale tak bardzo nie czuje sie ich zmeczenia, ale po depth jump uda sa conajmniej dziwne tzn teraz juz mniej bo sie troche przyzwyczaily do takiego rodzaju treningu, ale po pierwszym treningu to przez kilka dni byly lekko spiete i tak dziwnie bolaly (inaczej niz przy zakwasach)

pozdro

1. Rób sobie poręcze Co do progresji to do pasa dowiązuj sopie obciążenia, rób ss

2. Do klatki i j/w. Zależy od preferencji jaki uchwyt. Przy małym obciążeniu nie katujesz pleców.

3. Wyciskanie z przed głowy. Bokiem możesz dodać 1 serie.

4. Przy HST też idzie siła IMO przysiad lepszy będzie ale jesli nie to nie Wyciskanie powinno starczyć - z resztą zaobserwujesz sam. W sumie to nie wiem jaki to trening na wyskok jest więc nie będe więcej gadać.

5. IMO łamana. Reszta w.g. preferencji

1. na plecy i klatke (choc zwlaszcza na plecy) warto robic cwiczenia w roznych plaszczynach - wiec optymalnie bedzie robic dwa: lekki skos (taki do 20 stropni zeby nie angazowac za bardzo przodu barkow) lub poziom oraz porecze.
co do progresji - dopinasz obciazenie albo dokladasz do plecaka.

2. dla szerokosci nie ma znaczenia czy sciagasz do klatki czy do karku, natomiast do klatki jest mniej kontuzjogenne. mozesz powtarzac ciezar dodajac na drugim treningu jeszcze jedna serie lub SS na plecy.
mozesz tez w 10 lub 5 zamienic wyciag na drazek z dodawaniem obciazenia.
ja lubie miec inny uchwyt przy podciaganiu i inny przy wioslowaniu.
MC jest uniwersalnym cwiczeniem, nieporownywalnie lepszym niz prostowanie z opadu, ale jak chcesz.

3. moim zdaneim nie ma potrzeby dokladania.

4. nie znam sie na wyskokach, ale jesli zdecydujesz sie na normalny trening nog, najlepsze bylyby przysiady, w drugiej kolejnosci suwnica. wyprostow nie dodawaj. brzuch cwicz normalnie na treningu - na koncu lub jesli wolisz na poczatku.

5. ramiona - najlepiej zastosowac cwiczenie w ktorym uzywasz duzego ciezaru i masz mozliwosc stalej progresji. jestem zwolennikiem uginania ze sztanga lamana stojac (prosta niepotrzebnie obciaza nadgarstki) i francuskiego wyciskania w lezeniu sztanga. z kolei zaleta uginania ze sztangielkami na skosnej lawce jest wiekszy zakres ruchu (wieksze rozciagneicie miesnia w pozycji poczatkowej), francuskie w siadzie tez jest ok.

heh - widze ze jestem drugi.


Zmieniony przez - chwilowy w dniu 2006-05-05 23:02:36

trening wyskoku jest tu https://www.sfd.pl/temat257369/
to ze martwy jest dobry to wiem(rowniez do wyskoku, bo daje niezle na dwuglowy), jednak jeszcze sie nie zdecyduje na to cwiczenie

co to jest SS ??

i czy dobrze jesli zaczne dodatkowo ramiona dopiero od polowy 10, bo gdzies czytalem o tym na forum, ale nie wiem czy to dobrze bedzie

pozdro

SS - Stripe Set - Zdejmujesz 50% obciążenia i doprowadzasz do upadku mięśniowego

Brzuch, Ramiona od połowy 10tek

Chwilowy -

Zmieniony przez - Kogaion w dniu 2006-05-06 01:39:16

ok
dzieki mistrzowie za pomoc

jeszcze do czwartku pomierze reszte maxow, uloze ostateczna wersje i wrzuce do sprawdzenia, pozniej 2 tygodnie SD (dobrze sie sklada, bo akurat bede mial troche wyjadow wiec silka i tak odpada) i jazda z hst

jeszcze raz dzieki

pozdro

chlopie rob HST normalnie bez nog a powiedzmy 2x w tyg. silowy program Hansa na nogi. takim programem to sobie krzywde zrobisz,zreszta czytales chyba co ci radza w ogolno.

wiem co mi radza i przedewszystkim kto mi radzil (jesli nie wiecie to tazoo jest zwolennikiem poprawiania wyskoku cwiczeniami takimi jak rwanie, a samo skakanie traktuje jako "kolejny mecz"), ale to nie jest temat o treningu wyskoku tylko o hst, wiec gdybys mogl sie wypowiedziec czy laczyc tak trening ze gora hst na mase, a nogi tylko sila niezaleznie od hst, czy robic wszystko hst, bede wdzieczny jezeli napiszesz swoja opinie na ten temat, bo pierwszy raz robie cos takiego i nie wiem czy jest sens, a chcialbym sie dowiedziec jak najwiecej, czyli jak najwiecej opinii

pozdro

jak bedziesz mial sile i czas, to czemu nie. sam kiedys chcialem tego sprobowac, ale zrezygnowalem. nie mam czasu spedzac 5 razy w tygodniu popoludnie na silce, jest jeszcza nauka, dziewczyna, itp. ale imo trening wna skok w ktoryms ie skacze zamiast trzyma sztange to o kant kuli rozbic:P nie doczytalem tamtego linka do konca wiec wypowiadam sie na temat pierwszej strony.

tyle ze mi chodzilo bardziej o cos takiego, ze robic nogi na sile 2x w tygodniu, ale w te dni co mam hst i czy wtedy robic nogi na opczatku czy na koncu

pozdro

moim zdaniem takie polaczenie nie ma sensu, trening juz an poczatku bedzie dlugi, a potem bedzie bardzo dlugi. nie bedziesz mial sil przy ostatnich cwiczeniach, szybko imo sie przertenujesz, i kortyzol zacznie szalec. jak juz chcesz robic na wyskok i HST to imho w odzielne dni.