Mój plan dietowo - treningowy by Jacek R.

chlopaki dosyc szkoda naboji ,jesli ktos nie rozroznia badan naukowych od tego co pisza w ksiazkach to lol co do marka ,mhmm pewne rzeczy mu wytlumaczylem robiac z nim art o ckd

Disarrays, a gdzie Tyka poleca dietę kopenhaską lub jakąś 13nastkę????
No gdyby on to przeczytał, to by się pewnie wkurzył!
Z tego co mi wiadomo, Tyka jest przeciwnikiem kopenhaskiej, ale mniejsza o to. Ja też zamierzam schudnąć stosując SPOSÓB ODŻYWIANIA (z niewielkimi modyfikacjami) proponowany właśnie przez Tykę!Jak będzie Ci się chciało, to sobie przeczytasz tutaj: https://www.sfd.pl/temat209117/
Możemy porównać wyniki
Powodzenia w odchudzaniu!

Zmieniony przez - marthullka w dniu 2006-05-01 13:22:06

Łoj! Tyce się przeprosiny należą :) Przepraszam przepraszam przepraszam Oczywscie chodziło mi o Jogera... samo zamieszanie..

Panowie i Panie , jeszcze raz podkreślam że ja osobiście nic nie mam do diet wysokotłuszczowych(jak kto woli niskowęglowodanoych), uwarzam że są skuteczne ale pewne doniesienia naukowe, powiedzmy nie zgadzają się z ich prozdrowotnym działaniem. Powiem więcej, sam jestem zwolennikiem takiej diety ale nie zmienia to faktu że nie wszyscy czują się na nich dobrze i osiągają odpowiednie efekty(pozytywne efekty). Znam zawodników wyczynowych którzy próbowali wyżej wspomnianych i zaniechali ich. A są tacy którzy stosują je do tej pory i osiągają dobre wyniki. Tak naprawde to sprawa wysoce indywidualna. Moim zdaniem to najprostsza droga ale podkreślam że nie dla każdego. Przeczytałem Pański post P.Ellis i sam osobiście stosowałbym ładowania, ale to jak czytamy również sprawa indywidualna. Większość zawodników twierdzi że tak naprawde każdy sam powinien dobrać proporcje na takiej diecie i ilość ładowań(częstotliwość). Są również zawodnicy , którzy tak jak Pan nie ładują się wogóle.
A Chudzio chyba przesadził że nie zmieniliśmy się(jako gatunek) od czasu jak uganialiśmy się za antylopami. Pozdro.
Najważniejsze, jak sie czujesz z tą dietką i treningami disarrays? Zaraz wprowadzimy pewne zmiany.

aby zaszly widoczne zmiany w toku ewolucji, musi minac okolo 20 tys pokolen

Geny nam się pozmieniały, powiem inaczej, przetrwały "lepsze" geny - to dzięki nim potrafimy pokonać choroby, które kiedyś nas zabijały. Ale według badań antropologicznych układ pokarmowy, sposób trawienia, instynkty, ogólnie organizm i jego funkcjonowanie mamy rozwinięty na takim samym poziomie jak nasi przodkowie sprzed 200tys lat(pierwsi homo sapiens sapiens) - biorąc pod uwagę jak nasz gatunek długo ulegał przemianom ewolucyjnym(4-6mln lat), to jest to zaledwie kropla w morzu.

Zmieniony przez - chudzio w dniu 2006-05-01 21:48:47

Tak więc czuję się bardzo dobrze, sporo czasu zajmuje gotowanie tego wszystkiego, szczególnie, że za niegługo czekają mnie egzamminy i mam sporo roboty (przed wyjazdem do US)
Waga spadła o jakiś kilogram, ale to tak +-, bo jak wiadomo u kobiet wachania wagi są całkiem spore. Mimo tego cały czas jestem najedzona i szczerze mówiąc niektóre rzeczy już wmuszam w siebie (np kolację)
trening jest dość ciężki, ale staram sie nie przemęczać tak jak w zeszłym tygodniu, żeby spokojnie funkcjonować (oczywiście wycisk jest - ale z mniejszym obciążeniem)
mam lekkie wrażenie, ze w pasie nieco ubyło, mierzę się - ale z tym też różnie bywa, wystarczy napiąć/rozluźnić mięśnie, stanąć krzywo i już pomiar nie jest dokładny. Widzę natomiast po spodniach. Nie mówię że juz jak nimfa wyflądam, bo to dopiero pierwszy tydzień, ale czuję różnicę. Nie mam problemów z koncentracją, z wysiłkiem fizycznym.. w zasadzie nawet lepiej się czuję niz zazwyczaj Więc jest OK. Dzisiaj kontynuowałam dietę z zeszłego tygodnia, ale jak tylko dostanę plan na ten tydzień, to się do niej dostosuję.
Widzę, że moje prośby na niewiele się zdały, wiec wypowiedzi i komentarze które będą odbiegały od tematy przewodniego tego posta po prostu będę ignorowała.

"A Chudzio chyba przesadził że nie zmieniliśmy się(jako gatunek) od czasu jak uganialiśmy się za antylopami."

hoho jak się temat rozwinął a prawda jest taka ze wszyscy macie racje i każdy powinien stosowac diete która najbardziej zdaje egzamin w uzyskaniu porządanemu efektowi.

Ja osobiście wyższą forme sportową mam na węglowodanach a najlepiej stosunkowi 30% 30% 40% białko tłuszcz węgle a najlepiej wyglądam na CKD , UD2.0 itp choć i tak mój organizm mnie zaskakuje bardzo


naprawde ciekawa rozmowa no i to by było na tyle z mojej strony więcej jeszcze napewno nie teraz moge powiedzieć w tym temacie

pozdro!

Cześ Disarrays, w tym tygodniu zmiany nie będą drastyczne ale ogólnie widoczne.
W pierwszym posiłku zmniejsz ilość płatekdo 40g, w drugim , trzecim czwartym do 30g ryżu ciemnego i kaszy, w piątym do 25g kaszy-reszta bez zmian(to jeżeli chodzi o wt.czw. sob i niedziele)
W pon.śr,pon w pierwszym i drugim posiłku zredukuj ilość ryżu ciemnego do 30g, po treningu zjedz 34gryżu białego, 4posiłek 30g kaszy, piąty 25g kaszy
Jeżeli możesz odpowiedz, jak tolerujesz białka jaj? Jeżeli masz jeszcze zasoby finansowe, w aptece mogłabyś zaopatrzyć się w Calperos 1000 i przyjmować pomiędzy 1 a 2 posiłkiem i 3a4.
Przed treningiem siłowym 0,45h przyjmuj ZMA lub jakiś inny preparat wodoroasparginianu magnezu z vit B6(np. Filomag B6) i pomiędzy posiłkiem 5 a 6. Jeżeli zdecydujesz się na jakiś preparat np. ZMA PM lub jakiś inny rodzaj magnezu to podpowwiem Ci jak go przyjmować. Zgodnie z umową po czwartym tygodniu zmienimy trening siłowy, do tego czasu oraganizm zdąrzy się zaadoptować.
Nastaw się na wolny spadek masy ciała, pamiętaj że zaczelaś wykonywać treningi siłowe które zwiększą gęstość mięśni a co za tym idzie również ich wage. Ale nie martw się gdyż waga tkanki mięśniowej,(w przybliżeniu) jest 3*cięższa od tkanki tłuszczowej. Więc waga nie jest obiektywnym miernikiem procesu chudnięcia. Chce przez to powiedzieć że wcale nie musisz warzyć mniej żeby być szczuplejszą. W tym miejscu podam przykład mojej żony, gdy przyszła na siłownie warzyła 52kg i nie była może otyła ale posiadała za dużą ilość zbędnego tłuszczyku na brzuchu itp. Gdy kończyla przed ciążą,ważyła 60kg i miała tzw.kaloryfer na brzuchu. Potrafiła robić również przysiady z ciężarem 80kg nie będąc profesjonalistką. Tymmi słowy zachęcam Cie do ostrej walki o ubytek zbędnej powłoczki tłuszczu. Porównuj raczej pomiary somatyczne(pas uda klatke itp) ogólny wygląd a nie kilogramy(chociaż w pewnym stopniu też będą wyznacznikiem sukcesu. Pozdrowienia dla wszystkich.

Pon śr piąt 1posiłek 30g płatek, 2posiłek 25g ryżu, 3posiłek 30g ryżu(białego), 4posiłek 25g kaszy, 5 posiłek 15g kaszy
Wt czw sob 1posiłek 35g płatek 2posiłek 25gryżu, 3posiłek 25g ryzu, 4posiłek25g ryżu, 5posiłek 15g ryżu
W niedziele do 1posiłku dokładasz 100g jabłka(około), do drugiego 100g ananasa, do 3posiłku 50g banana do czwartego 140g grejfruta
Jak samopoczucie i treningi? Za 1,5 tygodnia zmiana treningu siłowego.