Kobieta – lat 22
Waga – 68kg
Wzrost – 163cm
Przybliżona ilość FATu – 36%
Obwód w pasie (najwęższe miejsce) – 82cm
Biodra – 103cm
Udo – 59cm
Biust – 100cm
Jest więc naprawdę sporo do zrzucenia. Ale nie komentujmy tego teraz.. skomentujemy to za parę miesięcy
Z wieści dzisiejszych:
Trening poszedł nadwyraz przyjemnie, choć ciężko było się później wgramolić po schodach do domu Ogłaskałam uważnie wszystkie sprzęty, z którymi będę musiała się bliżej zaprzyjaźnić i jednak nie okazały się one takie straszne jak wcześniej przypuszczałam.
Powiem szczerze, że sama zastanawiałam się czy te 34g, to nie jest trochę mało, jak na mój wilczy apetyt Okazało się jednak, że nie zdążyłam zgłodnieć, a co więcej, czuję konkretną sytość w żołądku, mimo iż jem i tak niewiele warzyw do posiłków. (teraz poważnie myślę o tym, gdzie ja ten ostatni posiłek zmieszczę )
Zrobiłam furorę zajadając się na zajęciach rybką z kaszą i brokułami – nie dlatego, że przyniosłam to do szkoły (bo to akurat u nas normalne), ale ze względu na wspaniały aromat, który spowodował nagły głód u wszystkich, włącznie z profesorami
Trochę muszę popracować nad przygotowywaniem posiłków, sporo mi to czasu zajmuje (niestety te wszystkie gary muszę też sama pozmywać), ale napewno jakoś to opanuję, żeby moje dni nie opierały się wyłącznie na ćwiczeniach, robieniu posiłków i ich konsumpcji
Ogólnie rzecz ujmując - te 'trudne początki' w tym przypadku chyba nie będą takie straszne.
Pozdrawiam!
Zrzucamy cielsko :D
http://www.sfd.pl/DT_/_Redukcja_Plusza__Wszelka_pomoc_mile_widziana_:_-t1033122.html
I am in shape...
Round is a shape!