Aha chciałbym też zacznaczyć, że moim celem nie jest szybko schudnąć po tej diecie, ale zmienić swój sposób myślenia o jedzeniu, przykład ??
Kiedyś dziennie spożywałem, około :4000Kcal, a niekiedy nawet i 4500Kcal.
A teraz 1500Kcal, natomiast inaczej patrze na produkty spożywcze w sklepie, kiedyś byłem głodny, to do lodóki, po np. coś słodkiego, albo zrobiłem sobie cały tależ frytek, a w sklepie pake chipsów, pączek, snickers, albo kto wie co jeszcze :) ogólnie nie patrzyłem na kalorie, jadłem aż do oporu, co z tego że grałem w piłke skoro grałem 1h, a przed zjadałem 1500Kcal, a po też dużo.
Kolejna rzecz, jedzenie przed snem, tzn ?? Godzina 22:00, a ja do lodówki po lody, albo batonika, i tak przez 3lata, narobiłem sobie nadwagi 15-16kg.
(Nawet nie wiem czy to już nie otyłość).
Nawet się nie spostrzegłem jak urusł mi brzuch, klatka zrobiła sie lekko otłuszczona, a rozebranie się na basenie sprawiało problem (w sensie psychicznym). Na chwile obecną mam diete mało kaloryczną, przez pierwsze 16dni, było strasznie ciężko, ale po 20 zaczęło się robić coraz lżej, jem 5 posiłków dziennie, każdy z nich zawiera
łatwo przyswajalne białko, pije dużo wody (ponad 2L dziennie) oczywiśnie niegazowanej, nie jem żadnych suplementów, trenuję siłowo + pływam i jeżdzę na rowerze, myślę, że do wakacji pozostane na tej diecie, a w wakacje kiedy będzie ciepło, czyli(więcej czasu na sport, basen prawie za free) zwiększe do 2200Kcal, a potem kiedy już będe zadowolony z sylwetki postaram się już nie przekroczyć 3000Kcal, oczywiście zmiany w ilości będę dokonywał stopniowo, aby uniknąć JO-JO. W tej chwili mam motywacje, mniejszy brzuch troszę lepsza klata, i mniejsze uda, jestem w 100%, że utrzymam tę dietę do końca.