Capoeira - taniec czy walka?

te techniki sa uzywane w capo .Chodzilo mi tylko o ten maly dowod skutecznosci capoeiry a wy sobie piszecie ,ze ludzie w klatkach bija sie lepiej/inaczej z garda itd. przeciez nie chodzi tutaj chodzi!
Chodzi o to,ze ludzie ktorzy cwicza capoeire rowniez sa niebezpieczni jak ci co cwicza np. bokstajski .Ktos nie wierzy? wiec ma filmiki na ktorym gosciu wykorzystuje capoeire do udarzania przeciwnika (a nie samych unikow jak niektorzy sobie o tym mysla i tanczeniu w jakims dziwnym kole... Ech).

Pozdro

Jakiej skutecznosci?

Facet wykonuje ileśtam przepięknych kopnięć-zajmujących tyle czasu, że uliczny zabijaka w tym czasie 10 razy walnąłby go pięścia... która przy braku gardy panu Capoeristas rozwaliłaby buźke.

Ludzie z capoeira rownie niebezpieczni jak Thaiowie? Weźże mnie nie rozśmieszaj Wchodząc do ringu z thaiboxerem powalczyłbym może 5 sekund. Low kick albo kolano na głowe-i leże.

Jestem przedstawicielem miękkiego, mało kontaktowego stylu-na thaiboxera to za mało. Na dresa po 15 latach powinno starczyć-ale nie na Thaia!

Ale ktos kto zaatakowalby mnie tak, jak ten facet z filmów-wyciągnietymi na pełny zasieg rekami i nie trzymając zupelnie rownowagi-skonczylby na ziemi w ciagu mniej niz 5 sekund! Jesli wiec aikidoka amator usmiecha sie lekko na widok tych filmow-nie dziw sie, ze inni skręcają sie ze smiechu.

PS.
Jak juz mowilem-capo bardzo mi sie podoba wizualnie-ale jesli kazdy adept capo walczy tak jak gosc na tych filmach-to do walki ten styl nadaje sie dużo mniej niz aikido w najbardziej miękkich odmianach.
Owszem, dzieki treningowi capo gośc poprawi kondycje, sile, szybkość, gibkość, koordynacje-ale technik niz uzyje.

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2006-01-30 22:39:40

nieprawda :P
papa

Nie ma to jak lakoniczna wypowiedź

te filmy oglądałem wcześniej i czekałem aż ktoś je w końcu pokaże moim zdaniem (skromnym) to ten człowieczek to za dużo na technikach ręcznych się nie znał jego ataki wyglądały śmiesznie a czasami nawet pospolicie (jak chłopcy bijący się w szkolę na przerwie) fakt techniki nożne opanowane do perfekcji ale ręce tylko siąść i się śmiać jak ktoś ćwiczy to niech ćwiczy w swoim gronie a nie cwaniakuje na zawodach z karate szotokan capo jest dobre na pokazy i do tańca i takich różnych zawodów w akrobatyce czy jak to się tam nazywa i niech tak zostanie jak ktoś ćwiczy to nie mam nic przeciwko niech ćwiczy na zdrowie ile może a nie do zawodów w karate się wpierdziela może na k1 ale nie na zwykłych zawodach bez przesady

Najpiękniejsze sceny(film 2):

sekunda 32 (replay kopa na twarz)
57 (facet dostaje w twarz-nawet nie pięścią-tylko po prostu ręką).

2:27
2:52

Piekne ataki-jak w "stylu pijanego człowieka" demonstrowanym przez żulików po 5 piwie

5:02 czy tak wygląda trening na worku? Nie trzyma sie gardy?

Słowem-jesli to jest capo w dobrym wydaniu, to ja nie mam pytań.

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2006-01-31 00:26:07

Mnie się te filmiki podobały. A na ulicy kopniak z półobrotu jest pewno bardziej skuteczny niż jakieś Aikido czy Chuk Noris.

Mi sie filmiki tez podobały-ale do jakiejkolwiek realności mają się gorzej niż filmy Seagala.

Taaa...kopniak w glowe po potrójnym salcie, stanięciu na rękach, przewrocie i paru podskokach niewątpliwie jest skuteczny

Na ulicy dobrze opanowane aikido na pewno nie zaszkodzi. Pare dobrych rzutów, pare fajnych dźwigni(w odpowiedzi na chwyt "za frak"). Zacytuje wypowiedź Jodana z 17.11.05

Oczywiście, gdy uke chwyta za keikogi, wtedy stójkowa dżwignia jest jak najbardziej możliwa do wykonania. Nawet w olimpijskim judo zdarzają sie walki wygrane przez dźwignię przeprostową na łokieć, załozona w stójce. Ale rzadko, bo do tego trzeba być naprawdę fachowcem od dźwigni.

Po 15 latach aikido zalozenie takiego(lub nawet gorszego) chwytu to sekunda. Dzwignie na nadgarstek, łokiec, bark, na 2 z tych 3 lub na wszystkie 3-cały arsenał. Znów wypowiedź Jodana(14.11.05):

to jest własnie problem z dźwigniami - absolutnie wszystkie działają, a te stójkowe sa wyjatkowo skuteczne. problemem jest tylko dojście do pozycji, w której mozna je załozyć.

W starciu z judoką moze być problem z użyciem(bo sie domyśli co sie swieci i zaoporuje)-w starciu z kims, kto nie zna dźwigni a chwyci aikidoke za klapy...podejrzewam, ze calkiem uzyteczne. Wiec porównując dzwignie i rzuty(trenowane tysiące razy-bez sparringu-ale z oporem uke) z fantazyjnymi akrobatycznymi kopnieciami-wole na ulice aikido niz capo.

http://videos.caught-on-video.com/Player.aspx?fileid=54FEAA91-1D76-4F9D-A267-000AF5C245CA&kw=142&p=2

Jestem ciekawy co by zrobił aikidoka na miejscu tego kolesia co dostaje wciry

Zmieniony przez - pea20 w dniu 2006-01-31 02:14:05

Odpowiedz: Nic, dostawał by tak samo wciry, z tą róznicą że próbowałby do końca założyć dzwignie na nadgarstek.

Zmieniony przez - pea20 w dniu 2006-01-31 02:25:58