Ćwiczymy co drugi dzień: poniedziałek - środa - piątek, ważne są te dwa dni odpoczynku po trzecim treningu, dajemy trochę czasu na regenerację.
Na każdej sesji ćwiczymy wszystkie mięśnie! Nie żałujcie ciężaru!
1. Przysiady nad ławką 3x 12 powt. (robimy nad ławką żeby nie mieć wielkiego tyłka, a poza tym zmusza to do dużego rozkroku - dobrze pracują zewnętrzne aktony czworogłowego)
2. Dwugłowe 3x 12
3. Łydki 3x 15-20
4. Podciąganie lub wiosłowanie w opadzie 3x 5-8
5. Wyciskanie na ławeczce skośnej lub płaskiej 3x 5-8
6. Wyciskanie zza karku 3x 5-8
7. Wyciskanie francuskie 3x 8
8. Uginanie ramion w leżeniu tyłem na skośnej ławeczce 3x 8
9. Przedramiona 3x 12
Brzuch robimy przed treningiem. Tylko ostro róbcie brzuch bo przepuklina nie śpi! A jeśli chodzi o posiłek potreningowy to najlepiej na mnie działa zwykły obiad mamusi - pieczone lub smażone ziemniaki + kotlet + surówka. Można też stosować standardowy posiłek tzn. węglowodany proste + białko. Polecam świeże jabłka a potem jajko z ziemniakami smażonymi. Jeśli zacznie się zbierać tłuszcz na brzuchu to wyluzujcie z ziemniakami i zastąpcie makaronem gotowanym na półtwardo. Powodzenia!
Jeśli nie mogę stać o własnych siłach znaczy to że czas umrzeć