Poniedziałek - wolne(dobrze się zaczyna :d)
Wtorek - wszystkie partie mięśniowe
Środa - wolne
Czwartek - wszystkie partie mięśniowe
Piątek - wolne
Sobota - wszystkie partie mięśniowe
Niedziela - wolne
Chodzi o to że robie wszystkie partie mięśniowe na każdym treningu, na duże grupy mięśniowe po 3(może 4 lepiej?) serie na małe grupy po 2, na duże grupy mięśniowe z progresją i ze zmianą powtórzeń 10,8,6(no i jak miał bym robić 4 serie to 10,8,6,6 ?), małe grupy mięśniowe na stałym obciążeniu.
Trening zaczynał bym od nóg(przysiad, wykroki, wspięcia na palcach), klatka(wyciskanie sztangielek na skośnej albo sztange, i na płaskiej), plecy(wiosłowanie w opadzie, martwy ciąg, szrugsy), barki(wyciskanie zza głowy i unoszenie sztangielek bokiem), biceps i triceps<super serie tu zrobić dobrze by było?>(uginanie sztanga łamana lub hantle, francuskie i/lub prostowanie na wyciągu), przedramie i na koniec każdego treningu brzuszki.
Na każdym treningu daje z siebie wszystko i ćwicze na maxymalnych obciążeniach, celem jest przyrost masy i siły bo to według wielu idzie w parze, tylko czy nie przetrenuje się ?
Czekam na wyczerpujące odpowiedzi
Zmieniony przez - Adrian233 w dniu 2005-11-29 14:43:50
Zmieniony przez - Adrian233 w dniu 2005-11-29 14:48:16
Silne nogi i plecy to podstawa ;) http://www.sfd.pl/temat259657/