Ćwiczyć będę wt czw sb. Pozatym w pn śr i pt mam treningi bjj ale, jako że masa jest dla mnie ważniejsza to z sw dam sobie trochę na luz i będę chodził na to 1 góra 2 razy w tygodniu. Wahałem się czy nie trenować HIT ale doszedłem do wniosku, że jednak HST.
Mój plan wygląda następująco:
Nogi
- wyciskanie na suwnicy x1
- uginanie nóg w leżeniu x1
- wypychanie suwnicy palcami x1-2
Barki
- wyciskanie sztangi zza głowy x1
- unoszenie sztangielek bokiem x1
- unoszenie sztangielek w opadzie x1 (unoszenia robiłem w moim 1 HST ale się nie upieram)
Plecy
- ściąganie wyciągu górnego szerokim nachwytem za głowę lub przed x1
- wiosłowanie sztangielką x1
- przyciąganie linki dolnego wyciągu w siadzie z pełnym odchyleniem x1 (a`la mc, żeby coś było na prostowniki bo normalnego mc boję się robić, spróbóję włączyć w kolejnym makrocyklu)
- szrugsy x1 (ewentualnie mogę połączyć z poprzednim ćwiczeniem ale na kapturach naprawdę mi zależy!)
Klatka
- Wyciskanie sztangi w leżeniu na ławce poziomej x1-2
- Wyciskanie sztangielek w leżeniu na ławce skośnej głową w górę x1-2 ( na mojej siłowni nie ma poręczy)
Biceps
- uginanie ramion ze sztangielkami siedząc x2
Triceps
- wyciskanie francuskie siedząc lub stojąc x2 (ramiona wolałbym zacząć jak najwcześniej)
Dietę mam ułożoną, wszystko dokładnie policzone wiem co i jak więc pozostało tylko urosnąć
Proszę się nie krępować, wrzucajcie wszystko co wam do głowy przyjdzie, chętnie posłucham czegoś nowego
Polak jak kombinuje to czuje, że żyje...