- 225g [pół paczki] mrożonego szpinaku --> podgotować z 2 ząbkami czosnku
- 4 jajka na twardo
- puszka tuńczyka
- sól, pieprz + ew. posiekana pietruszka.
- 1-2 łyżki oliwy
=> wszystko zmiksować.
BTW, z ryb to ja znam więcej gatunków, niż tylko tuńczyk i makrela. PYSZNE są wędzone śledzie - i chudsze od makreli, a tłuszczyk równie zdrowy. PYSZNY jest wędzony tuńczyk, ale to już bywa drożej. Łosoś, węgorz
Za szprotami akurat nie przepadam, ale pamiętam o nich.
Natomiast - drroopy - ja bym się nie zdecydowała na gotowe danie rybne z puszki w stylu "cośtam w pomidorach". Niewielka zawartość ryby w rybie i nigdy nie wiem, czego dali do sosu.
A jak kiedyś w paprykarzu - który uwielbiałam - zatrzeszczała mi ikra w zębach, to więcej nie tknęłam świństwa.
Osobiście z puszek kupuję tylko tuńczyka w wodzie, w kawałkach i dolewam do niego własnej oliwy.
"Go ahead, make my day..."