Szacuny
17
Napisanych postów
321
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
6982
Na drążku podciągam się codziennie od ok. 2-3 lat. Początkowo nie umiałam ani razu, ale stopniowo doszłam do 13 powtórzeń ( nachwytem ). Jakieś pół roku temu przestałam robić postępy, a co gorsza szło coraz ciężej. Teraz potrafię wykonać tylko 10 powtórzeń za jednym razem...
Dodam jeszcze, że w ciągu tych 3 lat przytyłam ok. 10 kg ( nie nagle, oczywiście ), jednak wcześniej nie przeszkadzało mi to w robieniu postępów.
Ćwiczę w następujący sposób : 1 seria nachwytem, 2 minuty przewy i 1 seria podchwytem ( kiedyś 10 powtórzeń, teraz tylko 8 ). Nogi mam cały czas proste i równoległe do ziemi.
Poradźcie, czemu przez tyle czasu było dobrze, a teraz coś się psuje ?
Aha, przypominam że jestem dziewczyną, więc nie śmiać się, że tak mało razy.
Szacuny
90
Napisanych postów
15094
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
101723
o moj boze...jak to wyjdzie na świat to zostaniesz szefem NATO.
3 lata, dzień w dzień...gratuluję nieugiętej woli!!
odpocznij spokojnie i nawet jeśli po przerwie będzie te 5 razy zamiast 13, to spokojnie do formy wrócisz, ale znów zaczną się postępy.
p.s.- nie będzie gorzej po przerwie
"Jak kraść, to miliony.
Jak ruchać, to księżniczki"
Szacuny
17
Napisanych postów
321
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
6982
Dzięki Xaero, chociaż mnie i tak zawsze mało
Myślałam o przerwie, problem w tym, że nie potrafię żyć bez ćwiczeń. Przez te 3 lata w dni kiedy mi nie szło, dokładałam sobie następną serię i było dobrze. Boję się, że po przerwie będzie jeszcze gorzej i jakoś nie mogę się do tego przekonać.