A propos jedzenia jajek

wielu lekarzy jest czyimiś ciociami, wujkami..etc. Tylko czy korelacje rodzinne mogą stanowić argument?
nie wydaje mje się..
Z lekarzami przychodni państwowych jest jak z pokojem bez okien- wiesz, że powietrze w nim stoi, ale rownoczesnie zdajesz sobie sprawe, że "wywietrzyć" się nie da...
Często ci zacni lekarze, jak już raz wbiją sobie w czasie studiów informacje do głowy, tak pozniej do konca praktyk swoich nie "tracą" czasu na aktualizowanie ich.

pozdrawiam

bardzo dobrze ujęte.

outsidee po wejsciu do ue wszystkie jaja powinny byc oznaczone.

a moim zdaniem corkaMietka nie ma podstaw aby dawac takie a nie inne stwierdzenie, jesli nie znasz tej 'cioci' nie wiesz kim jest, znaczy sie jakim lekarzem z wyksztalcenia itd. a moze byc np. zwykla pielegniarka albo naprawde kims waznym, to moim zdaniem nie masz prawa dawac takiego a nie innego stwierdzenia bo to moze kogos obrazic, wiec zastanow sie co piszesz nastepnym razem i nie oceniaj ludzi pochopnie...

Powiem tak, choć już kiedyś na podobne zarzuty ;) odpowiadałam: dla mnie czyjaś ciocia czy wujek, niezależnie od wykształcenia, są tylko ciocią i wujkiem. Dopoty dopoki nie poznam podstaw na jakich dana osoba wysnuła swoje wnioski, dopoki nie poznam ich zrodła, poki jedynym "argumentem" bedzie stwiedzenie :"A bo ja mam ciocie, ktora jest lekarzem i ona powiedziala...(...) to ja daje sobie łeb uciąć że tak wlasnie jest." To ja sie wypisuje z tego klubu. Nie mam w zwyczaju przyjmowac za pewnik opini przekazywanych tzw.'pocztą pantoflową' przez czyichś siostrzeńców czy innych krewnych. Chociaż chętnie poznałabym opinię tej cioci, ale już w "paru" zdaniach. Druga sprawa, że są dowody na absurdalnosc pogladu, jakoby cholesterol z jajek (czy z jakiegokolwiek innego zrodla w pokarmie) wplywal na poziom cholesterolu w tetnicach, w postaci badań. Można o tym trochę poczytać zamiast brać się za rolę czyjegoś adwokata ;)

pozdrawiam

Zgadzam się z poprzednią wypowiedzią, a jak się boicie jajka jeść to się przerzuccie na twaróg półtłusty :)

lepiej na chudy

a jak sie boje jesc twarog?

To się schowaj za winklem i poczekaj, aż głosy w Twej głowie zamilkną.